Kevin Kiner

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13162
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kevin Kiner

#76 Post autor: lis23 » czw sie 24, 2023 18:06 pm

Cóż, od czasów Qui Gona minęło chyba ok. 38 lat, więc technika i medycyna mogły pójść do przodu - poza tym,
Spoiler:
;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9832
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Kevin Kiner

#77 Post autor: Wojteł » pt sie 25, 2023 00:24 am

Wawrzyniec pisze:
czw sie 24, 2023 17:33 pm
Ja nie chcę psuć zabawy i znowu wyjść na marudę, ale na razie mam jeden problem główny problem z tym serialem, który mnie trochę uwiera jak ostrze miecza w brzuchu. Po prostu dlaczego kolejna produkcja z Disney' Star Wars robi z Qui Gon Jinna frajera i mięczaka. Według mnie Liam Neeson powinien tam z paroma osobami porozmawiać.
Na usprawiedliwienie serialu chciałbym tylko powiedzieć, że przynajmniej postać nie dostała centralnie w splot słoneczny, tylko w bok, więc może kluczowe organy nie zostały uszkodzone. Moje zawieszenie niewiary jest w stanie z tym pracować.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23320
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Kevin Kiner

#78 Post autor: Mystery » pt sie 25, 2023 13:43 pm


Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13162
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kevin Kiner

#79 Post autor: lis23 » pt sie 25, 2023 18:54 pm

Ciekawostka, sam nie zwróciłem na to uwagi: mapa do
Spoiler:
wygląda dokładnie tak samo jak mapa do Planety Skarbów z animacji Disneya z 2001 roku, nawet jej aktywacja przebiega podobnie ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Kevin Kiner

#80 Post autor: MichalP » pt sie 25, 2023 21:42 pm

Wojteł pisze:
pt sie 25, 2023 00:24 am
Wawrzyniec pisze:
czw sie 24, 2023 17:33 pm
Ja nie chcę psuć zabawy i znowu wyjść na marudę, ale na razie mam jeden problem główny problem z tym serialem, który mnie trochę uwiera jak ostrze miecza w brzuchu. Po prostu dlaczego kolejna produkcja z Disney' Star Wars robi z Qui Gon Jinna frajera i mięczaka. Według mnie Liam Neeson powinien tam z paroma osobami porozmawiać.
Na usprawiedliwienie serialu chciałbym tylko powiedzieć, że przynajmniej postać nie dostała centralnie w splot słoneczny, tylko w bok, więc może kluczowe organy nie zostały uszkodzone. Moje zawieszenie niewiary jest w stanie z tym pracować.
A moje nie do konca. Jak na samym poczatku pierwszego odcinka jest ta jatka na statku republiki to wszyscy padaja od kilku powierzchownych ciec. Ale oczywiscie jak chce sie zwiekszyc dramatyczny efekt to mamy wbijanie miecza na przestrzal i z tego sie wychodzi calo. Ja oczywiscie to rozumiem, ze od kad Maul przetrwal przeciecie na pol (logika zerowa bo strata krwi daje ci moze kilka sekund na zrozumienie co sie z toba dzieje i juz po tobie - takze juz bardziej jestem sklonny wierzyc ze od dziabniecia sie nie ginie od razu), to zeby teraz definitywnie zginac w swiecie Gwiezdnych Wojen to cie musza chyba zmielic na miazge i rozrzucic po calej planecie. Aha tylko, ze wtedy to mozesz sie przetransferowac do swojego klona wiec bohaterowie to se moga ginac na peczki i tak z tego nic nie wynika :lol:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33938
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Kevin Kiner

#81 Post autor: Wawrzyniec » pt sie 25, 2023 21:55 pm

Cóż jak to się mówi w nowych Gwiezdnych wojnach: "No one's ever really gone". ;)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13162
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kevin Kiner

#82 Post autor: lis23 » sob sie 26, 2023 08:47 am

Maul przeżył jeszcze za czasów Lucasa, więc nie można tego zwalić na barki złego Disneya ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Kevin Kiner

#83 Post autor: MichalP » sob sie 26, 2023 20:40 pm

Z tymi mieczami swietlnymi to jest w ogole ciekawa sprawa, bo wiedzac jak sa w stanie przecinac wszelkiego rodzaju metal i tworzywa i to bardzo latwo i z wielka precyzja, to kazda walka na miecze w sumie powinna sie konczyc latajacymi czlonkami i rozkawalkowanymi ludzmi (w sumie to stara trylogia tak to pokazuje troche - sporo gornych konczyn tam sie wala po ziemi :D ), ale od kad zaczeli celowac w coraz mlodsze grupy wiekowe to sie to bardzo ugrzecznilo no i teraz masz ludzi przebijanych na wylot i nic im nie jest - brak konsekwencji troche.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33938
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Kevin Kiner

#84 Post autor: Wawrzyniec » ndz sie 27, 2023 16:36 pm

W Oryginal Trilogy, ale i w Prequelach kończyny latały na wszystkie możliwe strony.
I nie zamierzam bronić powrotu Maula, który nigdy mi się nie podobał. Tyle, że to w żadnym stopniu nie usprawiedliwia idiotyzmów z Revą w Kenobim, czy teraz.
Chyba, że w tych przypadkach mamy do czynienia z kobietami i może teraz są jakieś nowe zasady jak miecze świetlne działają na kobiety. Sam nie wiem. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1047
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Kevin Kiner

#85 Post autor: MichalP » ndz sie 27, 2023 18:55 pm

Zasady to sa moze takie :D , ze za te ostatnie seriale to sie zabrala masa gimnazjalnych scenarzystow. Boba Fett, Kenobi, Secret Invasion (wiem, ze to Marvel) i teraz Ashoka. To sa wszystko takie troche historie, ktore za bardzo nikogo nie obchodza - moze sie myle. Ale jest tam jakis pomysl na to, moze i potencjal, ale zabieraja sie za pisanie scenariusza ludzie chyba z bardzo malym doswiadczeniem. I mamy dialogi jak ze szkolnego teatrzyka, kretynskie sceny, ktore wzbudzaja tylko usmiech politowania i historie prowadzone jak by sie zebralo paru znajomych przy piwie i sobie wymyslali po pijaku rozne rzeczy. I pozniej wychodzi brak konsekwenji i rozwiazania scenariuszowe, gdzie mozna tylko oczami wywracac.

Secret Invasion - z Nicka Fury zrobili smecacego pierdole z PTSD, to tak na powaznie :lol: .

A tu w Ashoce laseczki sobie chodza po ekranie, ladnie sie usmiechaja i cos tam sobie gadaja, robiac sobie podpierdulki co chwile - ani w tym emocji, ani ikry. Na powaznie zaczalem kibicowac tym zlym. Sa bardziej przekonujacy. Maja solidne motywy, charyzme i nie popelniaja dziecinnych bledow. Mam juz dosc zachowan glownych bohaterow, gdzie to niby mamy do czynienia z jakas trauma z przeszlosci ale zachowuja sie jak dzieci w przedszkolu - niczego nieswiadome i strasznie naiwne - i ja mam uwierzyc, ze te babki to sa te slawne bohaterki/bohaterowie :lol: z Rebels.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13162
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kevin Kiner

#86 Post autor: lis23 » pn sie 28, 2023 08:03 am

Gwiezdne Wojny nigdy nie stały dialogami, już nie będę się znęcał nad dialogami w prequelach bo nie kopie się leżącego ;)
Co do tych odciętych kończyn to zawsze były to dłonie i było tego za dużo: Anakin, Doku, Anakin, Luke, Vader, itp.
"Ahsoka" jest kontynuacją "Rebeliantów" a to był serial animowany, kierowany jednak do młodszego widza, osobiście bardzo mi się podobał i nie przeszkadza mi to, że jego kontynuacja jest podobna w tonie, poza tym, Gwiezdne Wojny nigdy nie były przesadnie brutalne, to jest baśń SF a nie jakieś Halo czy Mass Effect. Dlatego śmieszą mnie te teksty Snydera, że Jego "Rebel Moon" to Gwiezdne Wojny tylko z sexem, przemocą i z przekleństwami ... Rozumiem porównanie ale jednocześnie wydaje się być to też zarzutem w stronę SW a przecież Gwiezdna Daga nie potrzebuje tych elementów. Nawet we "Władcy Pierścieni" Jaksona, stylizowanym na film hstoryczny, brutalność jest raczej umowna poza kilkoma wyjątkami, żeby film mógł trafić do jak najszerszego grona odbiorców.Co do scenariusza to myślę, że pieczę nad tym trzyma Filoni a On siedzi w uniwersum od ponad dwudziestu lat.
Wszystko zależy od tego, co kto lubi, ja osobiście wolę takie podejście niż "Andora", gdzie brakuje mi ducha Gwiezdnych Wojen, natomiast widzę go w "Kenobim" czy w "Ahsoce" i w Mando, po prostu lubię te aspekty, które czynią Star Wars wyjątkowym, czyli Moc, Jedi, miecze świetlne, itp. Za dużo Jedi zmarnowano na fabułę pomiędzy E III a IV a brakuje takich postaci teraz, po zakończeniu Sagi, teraz powinno się przenieść akcję o jakieś 100 lat do przodu i zobaczyć, czy Jedi i Republika w końcu sobie poradzą ;) Swoją drogą, w EU ok. 100 lat po pokonaniu Imperium w komiksach z serii "Dziedzictwo" znowu nie było Jedi i Republiki, wróciła jakaś wersja Imperium i Sithowie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
SotJ
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 98
Rejestracja: śr sty 17, 2018 20:39 pm

Re: Kevin Kiner

#87 Post autor: SotJ » pn sie 28, 2023 20:15 pm

lis23 pisze:
pn sie 28, 2023 08:03 am
Swoją drogą, w EU ok. 100 lat po pokonaniu Imperium w komiksach z serii "Dziedzictwo" znowu nie było Jedi i Republiki, wróciła jakaś wersja Imperium i Sithowie.
Z tego co pamiętam to jacyś jedi w tym szarzy tam się przewijali - fajnie by było gdyby Baylan okazałby być kimś takim. Był nawet jakiś Skywalker w dalszym pokoleniu, brakowało trochę oryginalności.

Ahsoke na razie umieszczam pośrodku stawki, pod Andorem i pierwszym sezonem Mando. Zobaczymy hak to się potoczy, czy fabuła zachowa resztki sensu.

Muzyka jest póki co jednym z highlightów, motyw z napisów jest dobry, fajnie gra stare tematy postaci. Czekam na motyw Thrawna.

Tak sobie myślę ze żeby zachować duchs filmów mogli
Spoiler:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13162
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Kevin Kiner

#88 Post autor: lis23 » pn sie 28, 2023 20:46 pm

Był Skywalker, który odciął się od Mocy ( przynajmniej do czasu ) i był łowcą nagród czy piratem, już nie pamiętam, pokazywał mu się duch Luke'a. Jacyś Jedi byli ale to były niedobitki.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
SotJ
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 98
Rejestracja: śr sty 17, 2018 20:39 pm

Re: Kevin Kiner

#89 Post autor: SotJ » pn sie 28, 2023 20:52 pm

To tak jak w Ahsoce, nawet ciemni jedi narzekają ze szkoda ich zabijać bo się kończą 😁

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9832
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Kevin Kiner

#90 Post autor: Wojteł » pn sie 28, 2023 22:44 pm

lis23 pisze:
pn sie 28, 2023 08:03 am
Gwiezdna Daga
xDDDDD od teraz zawsze będę tak nazywał Rey xD
lis23 pisze:
pn sie 28, 2023 08:03 am
Nawet we "Władcy Pierścieni" Jaksona, stylizowanym na film hstoryczny, brutalność jest raczej umowna poza kilkoma wyjątkami, żeby film mógł trafić do jak najszerszego grona odbiorców.Co do scenariusza to myślę, że pieczę nad tym trzyma Filoni a On siedzi w uniwersum od ponad dwudziestu lat.
Lisu, to, że masz miecze i zamkni, to nie sprawia, że film jest stylizowany na historyczny, tym bardziej, gdy masz tam elfy i mityczne krainy. Jeszcze jak o książce byś tak powiedziała, która była ewidentnie stylizowan na epos rycerski, albo Grze o Tron to bym rozumiał, bo to miało silne zakorzenienie w realiach średniowiecznej Europy, ale w lotrze nikt nawet nie udaje, że nosi to znamiona realizmu, więc taki z tego film historyczny jak ze Star Treka dokument discovery.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ