Strona 1 z 17

Daniel Pemberton

: pn lip 13, 2015 22:19 pm
autor: Templar
Obrazek

Myślę, że czas najwyższy w końcu założyć temat temu Panu - młody, utalentowany kompozytor angielski, ma na swoim koncie już sporo prac (jak np. niezłe, klimatyczne "The Awakening", o którym jest też temat na forum), ale bardziej głośno zrobiło się o nim pod koniec 2013 roku jak skomponował bardzo fajną ścieżkę do Adwokata Ridleya Scotta. I teraz zaczyna dostawać coraz ciekawsze projekty, lada moment wychodzi jego ścieżka do nowego filmu Ritchiego, której to już założyłem temat. A już w październiku kolejna ścieżka, do prawdopodobnie Oscarowego hitu - "Steve Jobs" Danny'ego Boyle'a, na początku wypuszczonego ostatnio, świetnego zwiastuna, jest mała próbka score'u:

https://www.youtube.com/watch?v=aEr6K1bwIVs

tegoroczne The Social Network? ;)

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 09:40 am
autor: Mystery
Daniel zrobi Króla Artura, reżyseruje Guy Ritchie, a po zwiastunie film zapowiada się być jeszcze bardziej w jego stylu niż Sherlocki:
https://www.youtube.com/watch?v=6rbPTQIdjmY

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 09:40 am
autor: Adam
dobrze że nie Hansu. niech się na Dunkierce skupi!!

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 18:04 pm
autor: Wawrzyniec
Zwiastun wygląda niestety jak Gods of Egypt 2 :? Ale może muza będzie dobra.

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 21:06 pm
autor: hp_gof
Oho, widzę, że Danielek zakumplował się porządnie z Ritchiem ;) Dobrze, dobrze.

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 22:07 pm
autor: Paweł Stroiński
Adam pisze:dobrze że nie Hansu. niech się na Dunkierce skupi!!
Spytany, nie pamiętam przez kogo, czy robi ten film, Hans odpowiedział "Chyba wystarczy, że raz zrujnowałem tę legendę".

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 22:21 pm
autor: Kaonashi
Przecież podobno i tak tam miało być 80% Jablonsky'ego.

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 22:24 pm
autor: Paweł Stroiński
Ale coś tam napisał i nadzorował ten projekt.

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 22:31 pm
autor: Kaonashi
A mi się tam ta muzyka bardzo podoba, prawdę mówiąc to jeden z moich ulubionych Hansów. Bardzo lubię ten surowy klimat, do tego jest kilka fajnych melodii, a niektóre kawałki wciąż robią na mnie spore wrażenie. 4,5 mógłbym nawet dać - to takie moje guilty pleasure. :wink:

Re: Daniel Pemberton

: ndz lip 24, 2016 23:11 pm
autor: Wawrzyniec
Kaonashi pisze:Przecież podobno i tak tam miało być 80% Jablonsky'ego.
Tak i nie. Co nie zmienia faktu, że na kawałek "Prime" z Tranformers: Revenge of the Fallen jest mega kopią motywu z Arthura.

Re: Daniel Pemberton

: pn lip 25, 2016 17:40 pm
autor: Koper
Mystery pisze:Daniel zrobi Króla Artura, reżyseruje Guy Ritchie, a po zwiastunie film zapowiada się być jeszcze bardziej w jego stylu niż Sherlocki:
https://www.youtube.com/watch?v=6rbPTQIdjmY
Guy Ritchie... byłby wspaniałym reżyserem, gdyby zakończył karierę na "Lock, stock & two smoking barrels" :P

Re: Daniel Pemberton

: wt wrz 06, 2016 12:20 pm
autor: Mystery
Daniel skomponuje do filmu "Gold" z prawdopodobnie kolejną Oscarową rolą M. McConaughey, zwiastun winien być w tym tygodniu. Kariera Pembertona ładnie nam się rozwija i mam nadzieję, że zostanie kompozytorem roku "World Soundtrack Awards". Szkoda, że naszego Abla tak nie może, bo póki co największe wzięcie w świecie filmu ma u gwiazd mody i pop :wink:

Re: Daniel Pemberton

: śr wrz 28, 2016 22:07 pm
autor: Wawrzyniec
Nowy Daniel Pemberton, tym razem do francusko-belgijskiego filmu: "From the Land of the Moon" ("Mal de pierres").

Obrazek


1. 26 rue commines, lyon
2. La fuite
3. Gabrielle
4. Un nouveau depart
5. La cure (l'arrivee)
6. Sexe (I)
7. La foret
8. Sur la route (I)
9. Les soins
10. La separation
11. Fin de la cure
12. Sexe (II)
13. La cure (le depart)
14. Les lettres
15. Retour a lyon
16. Sur la route (II)
17. Une autre realite
18. Memoires incertaines

19. Une nouvelle vie

Re: Daniel Pemberton

: sob paź 22, 2016 12:59 pm
autor: Mystery
Niezłe te "From the Land of the Moon" ("Mal de pierres"), takie francuskie, nieco w stylu Rombiego, trochę Desplata, mocno klasyczne, dramatyczne, może smętne, choć bardziej przeszywające i urok i emocje w sobie posiadające, film to w końcu skromny melodramat i taka oprawa wydaje się być satysfakcjonująca, tym bardziej, że 40 minut takiego grania dobrze wyczerpuje cały temat. Daniel tym razem w innej odsłonie, ale kolejny raz potwierdzający talent, czekamy na "Złoto"!

Re: Daniel Pemberton

: sob paź 22, 2016 20:00 pm
autor: Ghostek
No złe nie jest, ale i do wybitnej pracy temu daleko. Przyjemny, troszkę melancholijny score z ładnymi solówkami na tapecie. Szkoda tylko, że mało tu jakiegoś zróżnicowania, bo nawet 40 minut dłuży się na potęgę.