Jed Kurzel

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58146
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jed Kurzel

#16 Post autor: Adam » ndz gru 25, 2016 10:36 am

Na 90% go Fassbender podsunął Ridleyowi - "stary ale on mi świetny score zrobił do Assasyna"

It's fucking mess !!!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#17 Post autor: Koper » ndz gru 25, 2016 12:52 pm

Wybór 10 razy lepszy niż Srajfeld...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58146
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jed Kurzel

#18 Post autor: Adam » ndz gru 25, 2016 13:10 pm

:mrgreen: to posłuchaj Asasyna :D Srajfelda Prometeusz to opus magnum przy tym.. Takiego badziewia jak Asasyn to nawet sprzątaczka u Hansa nie zrobiła :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#19 Post autor: Koper » ndz gru 25, 2016 13:30 pm

Slow West było całkiem ok, ale fakt faktem, że Scott ogłuchł na starość. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7845
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Jed Kurzel

#20 Post autor: DanielosVK » ndz gru 25, 2016 14:41 pm

Akurat może być całkiem fajnie. "Assassin's Creed" to straszna szmira, to fakt, ale warto zaznaczyć, że w wypadku tego kompozytora to przecież wyjątek od reguły. Swoją drogą chciałbym wiedzieć, jak po paśmie zupełnie interesujących kolaboracji ze swoim bratem, nagle wyszedł im taki Assassyn... :?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#21 Post autor: Paweł Stroiński » ndz gru 25, 2016 16:04 pm

Hollywood used generic sound demand.

It was super effective.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#22 Post autor: Wawrzyniec » pn gru 26, 2016 01:06 am

No, ale ten najnowszy Alien to właśnie Hollywoodzka produkcja, a więc nie jest powiedziane, że nie odwali czegoś a la Assassin's Creed. Plus "Slow West" i niewydany "Babadook" były dobre, ale np. "Macbeth" już mnie wymęczył.
Oj, ani trailer, ani teraz kompozytor mnie jakoś nie zachęca.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#23 Post autor: Koper » pn gru 26, 2016 18:12 pm

No, trailer wygląda jak jeszcze kolejny banalny hollywoodzki reboot/remake/sequel. Coś czuję, że po raz kolejny po Star Disney Wars odpuszczę sobie kino.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#24 Post autor: Tomek » wt gru 27, 2016 09:36 am

Trailer wygląda fatalnie i wybór kompozytora jeszcze bardziej "dołuje" (mówię to jako duży fan Obcego).
Slow West to była nuda do zapomnienia tak po prawdzie, Makbet zgłaszał ambicje, ale był bardzo anonimowy i po kilku utworach zlewało się to wszystko w jedno. OK, w Babadooku były pewne ciekawe (i orkiestrowe) zabiegi formalne. Tego Asasyna nawet kijem nie ruszam. Jak na razie ten kompozytor niczym kompletnie się nie wyróżnił a jego pozycja w branży głównie chyba wynika z koneksji rodzinnych z bratem-reżyserem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#25 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 27, 2016 17:17 pm

Jeszcze będziecie tęsknić za Streitenfeldem. Nie wspominając, że brak HGWu boli, zważywszy jak dobrze komponował dla Scotta. Cóż widać Fassbender ma taką pozycję, że teraz tego Kurzela może wśiubiać wszędzie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#26 Post autor: Koper » wt gru 27, 2016 20:44 pm

Wawrzyniec pisze:Jeszcze będziecie tęsknić za Streitenfeldem.
Bez przesady. W najgorszym razie Kurzel napisze coś na adekwatnym poziomie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2977
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Jed Kurzel

#27 Post autor: qnebra » wt gru 27, 2016 21:30 pm

Chyba mam bardzo małe oczekiwania, bo po prostu liczę że to co napisze Kurzel do nowego Aliena będzie po prostu znośne.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#28 Post autor: Tomek » wt gru 27, 2016 22:28 pm

Takie czasy. Gdyby Scott-dziadek nie mieszał swojej legendy z błotem, to i wymagania do czegoś takiego jak nowy film o Obcym byłyby dużo, dużo większe. Do połowy lat 90-ych była to seria filmowa tak prestiżowa jak Star Wars czy Bond. Dziś fani chcą jedynie, żeby to tylko nie skończyło się kompromitacją...
Wawrzyniec pisze:Jeszcze będziecie tęsknić za Streitenfeldem. Nie wspominając, że brak HGWu boli, zważywszy jak dobrze komponował dla Scotta.
Pewnie masz rację, choć ja z Prometeusza pamiętam tylko bardzo dobrą (muzycznie) sekwencję początkową HGW. Z muzyki Marca S. nie pamiętam ni nuty.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58146
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Jed Kurzel

#29 Post autor: Adam » wt gru 27, 2016 22:32 pm

Ale tu nie trzeba specjalnej dedukcji, że to nazwisko podsunął Scottowi sam Fassbender. Scott lubi wyszukiwać z polecenia takie młode no-namy. Przeanalizujcie ostatnią dekadę - najpierw Mark, potem Pemberton, ten on. Wszyscy z polecenia. Jednorazowy powrót do HGW przy Marsjaninie był zaskoczeniem i szczerze to jak nie ogarniałem tego Scotta, tak nie ogarniam teraz bardziej.. To był gość któremu do filmów pisały scory najważniejsze nazwiska w historii gatunku. A od dekady po prostu położył lagę na muzyce w swoich filmach i nikt nie wie dlaczego..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Jed Kurzel

#30 Post autor: Tomek » wt gru 27, 2016 23:04 pm

Co tu nie ogarniać. Jest 80-letnim dziadkiem, który jak to dziadek w tym wieku, pewnie można na niego łatwo wpłynąć, i który zamiast kręcić filmy za 200 milionów powinien raczej bawić dzieci swoich synów i córek, których kariery reżyserskie tak szybko się zaczęły jak zakończyły ;-)

Nikt nie neguje, że mu to Fassbender podpowiedział, pewnie po części tak było. To, że wyszukuje cały czas kogoś nowego pokazuje tylko brak konsekwencji i "szukanie" nie wiadomo czego (w wieku 70-80 lat). A i tak każdy z tych kompozytorów stworzył zupełnie anonimowe z perspektywy prace, które przy pracach tych najważniejszych nazwisk w historii gatunku, o których wspominasz, są niczym. W tym wieku powinien pracować sobie spokojnie z Hansem - jak Spielberg z Williamsem, i Hans by zajmował się ciekawszymi projektami i nie tracił czasu na komiksowo-animacyjne bzdury, i odmówić by też nie mógł - bo legendom w tym wieku nie uchodzi odmawiać :)
A to wszystko nie dziwi w sumie, gdy się weźmie pod uwagę proces realizacji filmów przez Scotta - najlepiej wszystko by z-temptrackował i przemontował 100 razy :P
Obrazek

ODPOWIEDZ