Victor Reyes

[Marek Łach]

Dziwne, że nasz redakcyjno-forumowy front hiszpański nie założył jeszcze Victorowi Reyesowi tematu , ale robię to ja - Reyes odpowiada za być może najlepszą tegoroczną muzykę filmową, tj. Grand Piano, do filmu z Elijahem Woodem. Być może, bo ciężko powiedzieć, jak to wypada w filmie - score ma charakter mocno koncertowy.

Niestety Grand Piano krąży na razie tylko w formie promosa i muszę posiłkować się audycją Woodsa z Cinematic Radio. Może niektórzy pamiętają, że w audycji poświęconej m.in. The Book Thief, przewinęła się suita z Reyesa:
http://www.cinematicsound.net/popup_new ... n20_3.html (od 39:16)
http://www.youtube.com/watch?v=F7F4zu_0RaY - tutaj jeszcze bardziej ilustracyjny fragment, trochę w stylu J. Loussiera.

Brzmi to fenomenalnie, nawet jeśli są tam pewne naleciałości np. frenetyczne smyki w tle a la Iglesias. Takie fortepianowe granie to niestety rzadkość w filmówce, więc tym bardziej warto posłuchać. Świetna jakość nagrania i wykonania.

Poza tym Reyes odpowiada też za tegoroczny score do En Solitaire (do przesłuchania na spotify) - przyjemne orkiestrowe granie z dodatkiem lekkiego poprocka. W sumie nic szczególnie pamiętnego, ale wrażenia pozytywne.

[Koper]

Fajne to. Tylko skoro się nie spieszą z wydaniem a i film (który z chęcią obejrzę, ciekawostka: reżyser Eugenio Mira do wcześniejszych filmów komponował sam) pewnie dotrze do nas z opóźnieniem, to zapewne uwzględnimi to dopiero w TOPach roku 2014.

[kiedyśgrześ]

ooo! to jakby skrzyżować Hansika z Lisztem, to tak by brzmiał ten produkt, moim zdaniem całkiem nieźle to a propos audycji, kawałek z youtube to jakiś inny zwierz, czekam z zainteresowaniem na info o całym produkcie

[Kaonashi]

http://www.youtube.com/watch?v=F7F4zu_0RaY - tutaj jeszcze bardziej ilustracyjny fragment, trochę w stylu J. Loussiera.

Te niskie partie na fortepian to raczej w stylu Morricone
http://www.youtube.com/watch?v=5yc_7MpANQk

[Wawrzyniec]

Dziwne, że nasz redakcyjno-forumowy front hiszpański nie założył jeszcze Victorowi Reyesowi tematu

Dziw, żebym ja zakładał. Ale coś czuję, że chyba będę musiał przesłuchać, gdyż podejrzewam, że do laureat do Filmmuzy.

[Marek Łach]

Posłuchaj, bo warto, nawet jeśli z braku oficjalnego wydania nie będziemy mogli Reyesa w tym roku uwzględnić.

Te niskie partie na fortepian to raczej w stylu Morricone

Morricone też, masz rację.

[Koper]

Posłuchaj, bo warto, nawet jeśli z braku oficjalnego wydania nie będziemy mogli Reyesa w tym roku uwzględnić.

Co się odwlecze...

[kiedyśgrześ]

Grand Piano w całości:

http://cuttingedge.sourceaudio.com/#!ex ... =0&show=50

[Mystery]

Jest już też oficjalne wydanie. Na razie mp3, ale CD też będzie.



1. Grand Piano Main Titles (2:41)
2. Grand Piano Concerto: 1st Movement (11:44)
3. Grand Piano Concerto: 2nd Movement (10:50)
4. Grand Piano Concerto: 3rd Movement (3:38)
5. La inquette (3:28)

Do odsłuchu na spotify.

[Kaonashi]

To "Grand Piano Concerto" to chyba nie pojawia się w filmie Ktoś ma jakieś pewne info? A co do samej muzyki, to może nie jest to generalnie coś oryginalnego (wiele zabiegiów typowych dla prac koncertowych/klasycznych), ale słucha się tego z zapartym tchem i jak na współczesną filmówkę jest to pewien ewenement

[Paweł Stroiński]

Genialne to!

[Koper]

To "Grand Piano Concerto" to chyba nie pojawia się w filmie Ktoś ma jakieś pewne info? A co do samej muzyki, to może nie jest to generalnie coś oryginalnego (wiele zabiegiów typowych dla prac koncertowych/klasycznych), ale słucha się tego z zapartym tchem i jak na współczesną filmówkę jest to pewien ewenement

Wszystko się pojawia ponieważ akcja filmu toczy się na koncercie, gdzie grane są właśnie te kawałki z soundtracku. Dlatego też Reyes celowo imituję muzykę klasyczną. Ostatni track o ile się nie mylę nie jest napisany przez Reyesa, ale przez reżysera.
A samego filmu niestety szczególnie nie polecam. Świetne, eleganckie zdjęcia, dobra muzyka, ale akcja za bardzo ani nie wciąga, ani nie trzyma w napięciu. Szkoda.

PS: I bez przesady z tymi geniuszami. Ja rozumiem, że jak sie człowiek oderwie od słuchania RCP, to się może wydać arcydziełem skończonym ale to tylko i wyłącznie imitacja klasyki (oczywiście, bardzo dobra od strony kompozycyjnej, świetny to score, ale też nie ma to nie wiadomo jakich artystycznych ani nawet ilustracyjnych ambicji), co twórcy sami podkreślali.

[kiedyśgrześ]

Marek zupełnie nie dba o swoje dziecko widzę

W odróżnieniu od Kopra polecam, abstrahując od niedorzeczność inscenizacji miałem przyjemność, ze trzy razy ten film obejrzałem przed kasacją : )

ciekawe: Cutting Edge brało udział w produkcji filmu, na ich oficjalnym kanale Youtube score w HD jest do obadania od dwóch miesięcy (chyba), każdy bit ścieżki dostępny na ich stronie (wrzuciłem link wcześniej), kupili Varese, mają jeszcze jedną markę wydającą muzę PeleBlue, czy jakoś tak, mimo to ścieżkę wydają Szwedzi, WTF

[Michał Turkowski]

Brzmi to fenomenalnie, nawet jeśli są tam pewne naleciałości np. frenetyczne smyki w tle a la Iglesias. Takie fortepianowe granie to niestety rzadkość w filmówce, więc tym bardziej warto posłuchać. Świetna jakość nagrania i wykonania.

Prażanie

[Wawrzyniec]

Jako, że na stronie mamy duża fanów Victora Reyesa to na pewno się ucieszą z kolejnego jego projektu:

http://filmmusicreporter.com/2014/04/10 ... institute/