Howard Shore

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore

#76 Post autor: Adam » śr lis 05, 2014 19:53 pm

ale w Wyspie aż się prosiło przecież. nie ogarniam tego do dziś.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore

#77 Post autor: DanielosVK » śr lis 05, 2014 19:54 pm

No w Wyspie jak najbardziej. No ale cóż? Takie widzimisię. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore

#78 Post autor: Adam » śr lis 05, 2014 19:55 pm

taa, Jestę Scorsesę :roll:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Howard Shore

#79 Post autor: Kaonashi » śr lis 05, 2014 19:57 pm

Adam pisze:głównie do Wyspy. dobry, ciekawy, mocny film ze świetnym DiKarpiem z, moim zdaniem, jednym z najgłupszych i najbardziej niezrozumiałym dla mnie wykorzystaniu klasyki w całym filmie kosztem ori scoru (a mógłby tu być mega dramatyczny i hipnotyzujący score!) w ostatnich dobrych kilku latach. a Wilk też spokojnie mógłby mieć score.
P
Ale na przykład 3. symfonia Pendereckiego wypadła świetnie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Howard Shore

#80 Post autor: Paweł Stroiński » śr lis 05, 2014 20:02 pm

Wyspa była hołdem dla Kubricka, więc to chyba jasne, dlaczego tam była klasyka.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13575
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Howard Shore

#81 Post autor: Kaonashi » śr lis 05, 2014 20:10 pm

Dla mnie to był bardziej hołd dla "Gabinetu doktora Caligari" :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore

#82 Post autor: Adam » śr lis 19, 2014 20:06 pm

Maps To The Stars słabiutkie - Cosmopolis przy tym to wręcz LOTR... rzępolenie na zardzewiałym czymś, dźwiękonaśladownictwo, nieładnie się tego słucha, ba nie mogłem dotrwać do końca. także polecam odświeżyć Cosmopolis zamiast tracić tyle samo czasu na Mapy :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore

#83 Post autor: DanielosVK » śr lis 19, 2014 20:21 pm

Adam jak zawsze ocenia po swojemu muzykę, która nie jest w jego typie. ;)

Przy czym "Maps to the Stars" to całkiem ciekawa muzyka. Słucha się mniej ciekawie niż "Cosmopolis", bo nie ma tu ani piosenek, a poza "Wildfire" nie ma de facto dynamicznej muzyki, ale jest całkiem świeży ambient, który na szczęście skrojony jest do rozsądnej długości. "Rzępolenie na czymś zardzewiałym" najfajniej brzmi w "Liberty", gdzie chyb jest wykorzystane w największym zakresie. Całkiem ładny jest również temat minimalistyczny, taki już bardziej klasycznie shore'owski, choć żadne jego wyżyny to nie są. Ogólnie bardzo przyjemna rzecz, przede wszystkim ludzie lubiący ambient powinni to docenić, jak również ci, którzy doceniają nietypowe połączenia brzmieniowe (ambient a'la spokojniejszy cosmopolis + klasyczny Shore + new age'owy posmak). Nie jest to jednak rodzaj muzyki, do której się wraca chyba nadmiernie często, myślę jednak, że będzie to wciąż fajna ciekawostka w karierze Shore'a. :) Ciężko ocenić cyferkami, pewnie coś koło 3,5/5, przy czym jak najbardziej pozytywne.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore

#84 Post autor: Adam » śr lis 19, 2014 20:23 pm

DanielosVK pisze:Nie jest to jednak rodzaj muzyki, do której się wraca chyba nadmiernie często, myślę jednak, że będzie to wciąż fajna ciekawostka w karierze Shore'a.
owszem, dlatego napisałem że słucha się tego znacznie gorzej. a że ciekaowstka to pewnie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore

#85 Post autor: DanielosVK » śr lis 19, 2014 20:25 pm

A że słabiutkie to veto. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore

#86 Post autor: Adam » śr lis 19, 2014 20:26 pm

bo to w słuchaniu jest słabiutkie. ja technik i ambitności nie oceniam nigdy, nie znam się :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore

#87 Post autor: DanielosVK » śr lis 19, 2014 20:31 pm

Nie jest słabiutkie w słuchaniu, ja łyknąłem na raz i bez problemu. Ot, gusta.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Mefisto

Re: Howard Shore

#88 Post autor: Mefisto » czw lis 20, 2014 21:01 pm

Na pewno ciekawa, inna muzyka. Gorzej, że przelatuje przez głośniki i nic nie idzie z tego ani przyswoić na dłużej, ani zapamiętać. Nic dziwnego, że w filmie ginie. Taki tam klimacik.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore

#89 Post autor: Adam » pn gru 01, 2014 21:39 pm

premiera Map:

Obrazek

jeszcze 10 cm i będzie so close Thomas Anders 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33894
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Howard Shore

#90 Post autor: Wawrzyniec » pn gru 08, 2014 15:31 pm

Ma ktoś pytania do Howarda Shore'a:

Kod: Zaznacz cały

Join Howard Shore the same day as the release of The Hobbit: The Battle of the Five Armies soundtrack for his first Reddit AMA Tuesday 12/9/2014 at 4 PM ET
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ