Michael Nyman

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michael Nyman

#16 Post autor: Kaonashi » ndz sie 04, 2013 21:28 pm

Adam pisze:ale dlaczego ignorancja? :o przecież nie mogę zweryfikować jakie robi scory bo od 10 lat żadnego nie zrobił :P to jest ta druga opcja.
No właśnie robił, ale do filmów niemych, do Ciebie zapewne to nie dociera, ale to też jest score. I nawet to było wydawane.
Adam pisze: a Pancernik i tak Pet Shopów lepszy :)
Słyszałeś Pancernika Nyman'a? A może to znowu zamydlone oczy fanboya?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Nyman

#17 Post autor: Adam » ndz sie 04, 2013 21:32 pm

Claim miażdży 8) ale to też było daaaawno :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michael Nyman

#18 Post autor: Kaonashi » ndz sie 04, 2013 21:36 pm

Adam pisze:Claim miażdży 8)
Prawda, ale teraz to nie odwracaj kota ogonem, bo to co napisałeś ma się nijak do mojego poprzedniego postu :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Nyman

#19 Post autor: Adam » ndz sie 04, 2013 21:43 pm

no kurde a co mam jeszcze napisać? facet jest na emeryturze filmowej więc się skończył :P

za chwile też tak będzie trzeba pisać o Arnoldzie jak tak dalej pójdzie :(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Michael Nyman

#20 Post autor: DanielosVK » ndz sie 04, 2013 21:44 pm

Arnold też się skończył. Również pod względem jakościowym muzyki. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michael Nyman

#21 Post autor: Kaonashi » ndz sie 04, 2013 21:56 pm

Adam pisze:no kurde a co mam jeszcze napisać? facet jest na emeryturze filmowej więc się skończył :P
Po prostu ja stawiam (z pomocą Danielosa) jakieś argumenty, a może nawet wytykam Twoje niedoinformowanie w tym temacie, a Ty albo udajesz, że tego nie przeczytałeś, albo kontrujesz w kółko tym samym "skończył się". Ciężko z Tobą na ten temat dyskutować, bo masz mały repertuar argumentów. Zaraz napiszesz, że przecież się skończył i to prawda. No ok, ale z tego co pisałeś to widać, że starasz się zgrywać znawcę tematu, chociaż Twoja wiedza o Nymanie ogranicza się do paru albumów na krzyż, bo jedyne co potrafisz to stwierdzić to to, że się skończył i walisz takimi bezpiecznymi komunałami że The Piano jest najlepsze. Już nie wspominając o tym, że wypisujesz jakieś bzdury, że nie komponuje scorów, że nie możesz tego zweryfikować...
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Michael Nyman

#22 Post autor: Koper » pn sie 05, 2013 20:03 pm

Dla mnie megakultowy score Nymana to jest to:

http://www.youtube.com/watch?v=p0fZW8jDJbo

a nie jakiś "Fortepian" :P

Oczywiście żartuję, bo "Piano" bardzo cenię i lubię, niemniej "Ravenous" to chyba mój taki nymanowski ulubieniec. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michael Nyman

#23 Post autor: Kaonashi » pn sie 05, 2013 20:21 pm

Koper pisze:
a nie jakiś "Fortepian" :P
Zwłaszcza, że Heart asks pleasure first, czyli najbardziej znany utwór Nymana to tylko aranż - co prawda genialny, ale jednak tylko aranż irlandzkiej pieśni.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Michael Nyman

#24 Post autor: Paweł Stroiński » pn sie 05, 2013 20:35 pm

Kaonashi pisze:
Adam pisze:no kurde a co mam jeszcze napisać? facet jest na emeryturze filmowej więc się skończył :P
Po prostu ja stawiam (z pomocą Danielosa) jakieś argumenty, a może nawet wytykam Twoje niedoinformowanie w tym temacie, a Ty albo udajesz, że tego nie przeczytałeś, albo kontrujesz w kółko tym samym "skończył się". Ciężko z Tobą na ten temat dyskutować, bo masz mały repertuar argumentów. Zaraz napiszesz, że przecież się skończył i to prawda. No ok, ale z tego co pisałeś to widać, że starasz się zgrywać znawcę tematu, chociaż Twoja wiedza o Nymanie ogranicza się do paru albumów na krzyż, bo jedyne co potrafisz to stwierdzić to to, że się skończył i walisz takimi bezpiecznymi komunałami że The Piano jest najlepsze. Już nie wspominając o tym, że wypisujesz jakieś bzdury, że nie komponuje scorów, że nie możesz tego zweryfikować...
Nie. Po prostu musimy zaakceptować prosty fakt, że skończył to się Adam. Na zygocie.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Michael Nyman

#25 Post autor: Wojteł » wt sie 06, 2013 18:41 pm

Niech ktoś poda newsa z jego fejsbooka o rejectcie scoru do oldboya


OLDBOY UPDATE!!!! Spike Lee loves my score. Unfortunately the producers, Matt Leonetti and Audrey Something-or-Other [of WeTakethePiss Productions] don't like the soundtrack and [despite, or because of, their boast that 'we know nothing about music'] have rejected it. But at least some good comes out of it: my 11th Symphony will be called 'Spiked' [by analogy with journalists' work which is commissioned, printed in galley proof form, rejected and consigned to oblivion by being hung on a spike sticking out of the wall close to the editor's desk].


W komentarzach Nyman pisał, że najprawdopodobniej przerobi ten reject do innego filmu albo zrobi z niego koncertówkę, bo juz nie raz tak w karierze robił :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Nyman

#26 Post autor: Adam » wt sie 06, 2013 19:44 pm

Wojtek się bawi w lisa widzę :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5925
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Michael Nyman

#27 Post autor: kiedyśgrześ » śr sie 07, 2013 14:16 pm

to on żyje jeszcze :?: :P żartowałem, przeczytałem poprzednie posty :P byś się wstydził Adam, że nie śledzisz na bieżąco kina niemego :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Michael Nyman

#28 Post autor: Kaonashi » śr sie 07, 2013 15:12 pm

Adam pisze:Wojtek się bawi w lisa widzę :mrgreen:
Coś dawno go nie widziałem na forum, więc w sumie mógł być nie na bieżąco :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Michael Nyman

#29 Post autor: Wojteł » śr sie 07, 2013 20:36 pm

Nie mam internetu od dwóch tygodni, piszę z media markt :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Michael Nyman

#30 Post autor: Adam » śr sie 07, 2013 20:44 pm

myslałem że takie rzeczy tylko w korei poł. :P
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ