John Powell

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Powell

#136 Post autor: Wojteł » pn lip 10, 2017 16:23 pm

Wawrzyniec pisze:
pn lip 10, 2017 16:18 pm
Plus nie zgadza się z Jerrym Goldsmithem:
Na jaki temat, bo nie mam kiedy oglądać?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Powell

#137 Post autor: Wawrzyniec » pn lip 10, 2017 16:31 pm

To jest artykuł do czytania, ale proszę tutaj jest ten fragment:
My favourite film composer, Jerry Goldsmith, said the orchestra should always be at the heart of the ensemble. Given your scores feature a dynamic mixture of orchestra, percussion and electronics, do you agree with that?
Na co Powell odpowiada:
I don't think so. I mean, I love Jerry Goldsmith's music as well but you have to understand that he came from this incredible tradition straight out of Ravel and Debussy and he understood compositional integrity and orchestration in an extraordinary way. He could manipulate his writing for film. He had such a magnificent understanding of storytelling.

I've seen a lot of films that I've loved that haven't used the orchestra. I can get the same feeling out of the first Atlantic album by Aretha Franklin. That's as much a work of art as Beethoven's Fifth. I can't see the difference. Different types of music can create the same feeling. That feeling of transcendence.

If you think of Ry Cooder's Paris, Texas for instance - that's just one slide guitar. And I also loved Brokeback Mountain by Gustavo Santaolalla. So there are lot of different ways of doing it. We're in a post-modern era where you have to appropriate the right level of taste and also think about what something could sound like in 15 years. Could something sound incredibly dated? And that's the danger.

If you think of films from the eighties, now you think, oh god, that must be 1983. Yet it's very hard to tell what year many of John Williams' scores were composed in. He always uses an orchestra because it's timeless. That's one of the beautiful things about using an orchestra. You really can be timeless but you also might be missing an opportunity to speak with different musical language.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Powell

#138 Post autor: Wojteł » pn lip 10, 2017 16:49 pm

A to mój fail. Mogę powiedzieć, że nie mam czasu ogladać literek :mrgreen: ale w sumie wolę czytać niż oglądać wywiady
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Powell

#139 Post autor: Wojteł » śr lip 26, 2017 21:06 pm

Oficjalna strona star wars właśnie ogłosiła, że kompozytorem Hana Solo będzie John Powell. Boże, jak szanuję.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23150
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Powell

#140 Post autor: Mystery » śr lip 26, 2017 21:13 pm

John w takim filmie, angaż marzenie!

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10189
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: John Powell

#141 Post autor: Ghostek » śr lip 26, 2017 21:17 pm

Wojtek pisze:
śr lip 26, 2017 21:06 pm
Oficjalna strona star wars właśnie ogłosiła, że kompozytorem Hana Solo będzie John Powell. Boże, jak szanuję.
Lepiej być nie mogło (z całym szacunkiem dla Giacchino)!
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23150
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: John Powell

#142 Post autor: Mystery » śr lip 26, 2017 21:21 pm

Nie mogło, z całym szacunkiem nawet dla Williamsa ;) Takie rekomendacje od Hansa to ja rozumiem ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58146
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Powell

#143 Post autor: Adam » śr lip 26, 2017 21:47 pm

Faking hell <3 Hansik dziękujemy za rekomendacje dla Rona 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13559
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Powell

#144 Post autor: Kaonashi » śr lip 26, 2017 21:52 pm

Nie wiem czemu znowu nie polecił żadnej kompozytorki. No przecież #siłakobiety. :?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Powell

#145 Post autor: Wojteł » śr lip 26, 2017 21:54 pm

To może być najlepszy starwarsowy score od czasu The Force Awakens :mrgreen: :mrgreen: wink, wink
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Powell

#146 Post autor: Wojteł » śr lip 26, 2017 21:54 pm

A nie, przecież w grudniu wychodzi the last jedi
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

hp_gof

Re: John Powell

#147 Post autor: hp_gof » śr lip 26, 2017 21:55 pm

Aleś zaorał Papę Dżoneła prawie! :P

Awatar użytkownika
Radek
Spec od additional music
Posty: 670
Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
Lokalizacja: Otwocki Rów

Re: John Powell

#148 Post autor: Radek » śr lip 26, 2017 21:56 pm

Lepszego newsa na koniec dnia być nie mogło. Aż sprawdziłem czy dziś nie 1 kwietnia. :D

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13559
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Powell

#149 Post autor: Kaonashi » śr lip 26, 2017 21:57 pm

Wojtek pisze:A nie, przecież w grudniu wychodzi the last jedi
No to będzie drugi najlepszy od czasu TFA.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9825
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Powell

#150 Post autor: Wojteł » śr lip 26, 2017 22:00 pm

Nie no, a tak na poważnie, to jeśli chodzi o niejohnnowe starwarsowe scory, to myślę, że będzie jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym. Chociaż też dużo zależy od tego, co Lucasfilm będzie chciało zrobić - jak zamiast oryginalnie planowanego luzackiego filmu nakręcą szary i smutny pseudodramat wojenny a la rogue one i poproszą Powella, żeby robił jakieś smęty, to będzie to zmarnowany potencjał :(
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

ODPOWIEDZ