Francis Lai

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Mefisto

Re: Francis Lai

#16 Post autor: Mefisto » czw sie 29, 2013 19:53 pm

ja jestem - i napisałem to tutaj, gdyż nie wstydzę się, iż kolega Kaonashi podeśle mi linka do piracenia 8)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#17 Post autor: Kaonashi » czw sie 29, 2013 20:37 pm

Ok, zbieram zamówienia :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#18 Post autor: Kaonashi » pt wrz 27, 2013 12:44 pm

Świeży wywiad z Francisem, tylko że... zna ktoś francuski :?: :)
http://vimeo.com/71560757
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Francis Lai

#19 Post autor: DanielosVK » pt wrz 27, 2013 14:20 pm

Ja znam trochę, ale to zdecydowanie nie ten level. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#20 Post autor: Kaonashi » ndz paź 27, 2013 21:12 pm

Francis nagrywa muzykę do najnowszego filmu Leloucha "SALAUD, ON T'AIME" 8)

Pierwsza (co prawda niewiele mówiąca) fota z sesji:
Obrazek
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Francis Lai

#21 Post autor: Marek Łach » sob mar 08, 2014 22:21 pm

No i jest album, wychodzi 17 marca (24 marca we Francji). Christian Gaubert jest wskazany jako współkompozytor.

Obrazek

http://www.amazon.com/dp/B00ISIGD8E/ref ... 22Q2XPI0ZG

Kilkunastominutowy kawałek "Symphonie du temps qui passe" może być ciekawy. :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#22 Post autor: Kaonashi » sob mar 08, 2014 22:50 pm

Doskonałe wieści :!: Współpraca z Lelouchem trwa już 48 lat i oby jak najdłużej :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Francis Lai

#23 Post autor: Marek Łach » czw kwie 10, 2014 22:14 pm

No i jak, słuchał ktoś? Score jest już dostępny np. na Musicme.com do odsłuchania.

Jak to często u Lai'a bywa, muzyka instrumentalna przemieszana jest z oryginalnymi piosenkami. W jednej pojawia się nawet klubowy beat, więc Francis i jego nieodłączny Ch. Gaubert są jak zwykle aktualni, jeśli chodzi o trendy muzyki rozrywkowej. Co do "Symphonie..." to jak można było w sumie przewidzieć, nazwa utworu jest dość szumna, podczas gdy w rzeczywistości utwór to typowy Lai - czyli fortepianowe melodie, trochę łagodnej orkiestry (o żadnej poważnej symfonice nie może być mowy), gdzieniegdzie saksofon, gitara basowa, nawet gitara elektryczna...

Podsumowując, klasyczna formuła Lai/Lelouch, stosowana od lat 60-tych, tyle że zaktualizowana do potrzeb dzisiejszego odbiorcy. Fajnie, że Gaubert doczekał się w końcu swojego nazwiska na okładce płyty.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#24 Post autor: Kaonashi » czw kwie 10, 2014 22:33 pm

Marek Łach pisze:No i jak, słuchał ktoś? Score jest już dostępny np. na Musicme.com do odsłuchania.
Dzięki za cynk. Jeśli chodzi o Symphonie du temps qui passe to przyjemna muzyka, ale jednocześnie też trochę nudnawa i ciężko wytrzymać w pełnym skupieniu przez całe 11 minut. Resztę obada się kiedy indziej, bo niektóre tracki na musicme mają limit 30s.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#25 Post autor: Kaonashi » pt kwie 11, 2014 14:08 pm

Francis nawija o Un Homme et une Femme i Salaud on T'aime, niestety znowu bez napisów :( Ale jakby coś ktoś ogarniał to niech da znać.
http://www.youtube.com/watch?v=oE-ndnKN ... e=youtu.be
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Francis Lai

#26 Post autor: Marek Łach » pt kwie 11, 2014 17:28 pm

Transkrypcja (w oryginale) jest tutaj: http://www.cinezik.org/infos/affinfo.ph ... 0326120805 :)

Nie jest to najbardziej szczegółowy wywiad, z jakim miałem w życiu do czynienia. ;) Lai wspomina "Un homme et une femme" i mówi, że nagrał ścieżkę praktycznie samodzielnie z elektrycznym akordeonem w dłoni. Muzyka w filmie ma zasadniczo stanowić kontrapunkt dla obrazu - taka zasada przyświeca Lai'owi i Lelouchowi od 40 lat. Francis wspomina też, że Lelouch jest jednym z nielicznych reżyserów, którzy puszczają muzykę aktorom na planie, żeby wydobyć z nich różne style grania. Zasadniczo Lai ma wolną rękę w ścieżkach dla Leloucha, ale np. w Podróży rozpieszczonego dziecka reżyser chciał muzyki cyrkowej na orkiestrę. Lai nagrywa Lelouchowi muzykę przed zdjęciami do filmu, Lelouch słucha jej sobie i potem wie, jakich obrazów do niej potrzebuje. Następny Lelouch będzie miał temat na elektronikę (?).

Potem Lai wspomina Love Story, jak nie chciał jechać do Ameryki, bo boi się latania, i jak namówił go do tego Alain Delon. No i wreszcie wspomina o Christianie Gaubert - poznali się na planie Vivre pour vivre, bo Francis potrzebował dobrego orkiestratora. Od tego czasu zrobili 40 filmów, są sobie bardzo wierni. Lai przygotowuje rozbudowane dema w swoim domowym studiu i dzwoni potem do Gauberta, żeby je zorkiestrował.

Na koniec wspomina, że azjatyckie kino to dla niego nowe doświadczenie, a lubi zajmować się czymś, z czym wcześniej nie miał styczności. Dlatego zrobił np. 3 koreańskie filmy.

To by było mniej więcej tyle. ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#27 Post autor: Kaonashi » pt kwie 11, 2014 20:26 pm

Wielki dzięki Marek za tłumaczenie, faktycznie niewiele nowego powiedział, to że pisze bez filmu to często powtarza, ale fragment o przyszłym projekcie Leloucha interesujący :)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#28 Post autor: Kaonashi » czw kwie 17, 2014 14:34 pm

Marek, a masz gdzieś transkrypcję do tego wywiadu?
https://www.youtube.com/watch?v=TlTqsYO6GMM
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Francis Lai

#29 Post autor: Koper » czw kwie 17, 2014 16:21 pm

Marek Łach pisze:Na koniec wspomina, że azjatyckie kino to dla niego nowe doświadczenie, a lubi zajmować się czymś, z czym wcześniej nie miał styczności. Dlatego zrobił np. 3 koreańskie filmy.
Jakie?? Bo nie rzuciły mi się w oczy żadne koreańskie tytuły w jego filmografii...

Edit:
OK, widzę, że robił "Plastic Tree". Coś poza tym?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Francis Lai

#30 Post autor: Kaonashi » czw kwie 17, 2014 17:23 pm

Koper pisze:Edit:
OK, widzę, że robił "Plastic Tree". Coś poza tym?
Przyznam się szczerze, że też innych nie kojarzę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ