Akira Ifukube

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#211 Post autor: Kaonashi » pt sie 22, 2014 21:19 pm

Spoko, jak to gdzieś wrzucę to podeślę na fejsa.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#212 Post autor: Kaonashi » ndz sie 31, 2014 20:11 pm

To musiało być epickie :shock:
Akira Ifukube's third composition, completed in 1940, was called Ballet Sacré après Etenraku. This massive piece, based on the ancient court music of Japan, required a huge orchestra, choir, brass band and ballet dancers; in all, 600 performers were needed to pull of the performance! Unfortunately, Etenraku was performed only once in Sapporo on July 7, 1940, with Ifukube himself conducting. Today, only fragments of the original score exist. Here is a photo of Ifukube conducting Etenraku.
Obrazek
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#213 Post autor: Kaonashi » śr wrz 10, 2014 20:18 pm

Czytają sobie o silver age'u na forum fsm natknąłem się na taki kwiatek:
Possible first Silver Age film music titles: BEAT GIRL, John Barry, 1959 / FROM RUSSIA WITH LOVE, Barry, 1963 / I MALAMONDO, Morricone, 1964 / THESE ARE THE DAMNED, James Bernard, 1961 / SWEET SMELL OF SUCCESS, Elmer Bernstein, 1957 / STUDS LONIGAN, 1960, Jerry Goldsmith / RODAN, 1957, Akira Ifukube / LES YEUX SANS VISAGE , 1960, Maurice Jarre / MONDO CANE, 1962, Ortolani & Oliviero / YOJIMBO, 1961, Masaru Sato / TOUCH OF EVIL, 1958, Henry Mancini / PIT AND THE PENDULUM, 1961, Les Baxter / THE DAY THE EARTH STOOD STILL, 1951, Herrmann. As for the last Silver Age score, all I can say is that I have long held the opinion that Williams STAR WAR
Albo ktoś nie wiem co to silver age, albo co to Rodan Ifukube.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Akira Ifukube

#214 Post autor: Paweł Stroiński » śr wrz 10, 2014 23:46 pm

I tak to byłby temat na długi offtop. Bo jak zdefiniujemy koniec i początek Silver Age?

Na temat faila z Ifukube wypowiedzieć się nie mogę, ale failem na pewno jest to, że nie wymieniono w ogóle pierwszych ścieżek Northa, a i z Bernsteina za ważniejsze się chyba postrzega Man with a Golden Arm :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#215 Post autor: Kaonashi » śr wrz 10, 2014 23:52 pm

Paweł Stroiński pisze:I tak to byłby temat na długi offtop. Bo jak zdefiniujemy koniec i początek Silver Age?
Ale to już abstrahujmy od tego kiedy był początek i koniec, a skupmy się na definicji tego okresu.
Tutaj pozwolę się posiłkować Twoimi czterema wyznacznikami silver age'u:
Charakteryzuje się zmniejszeniem zasobności orkiestry,
To się nie tyczy Rodana.
dołączeniem jazzu
To się nie tyczy Rodana.
(niektórzy kompozytorzy nawet byli wcześniej jazzmanami)
To się nie tyczy Rodana.
i piosenek
To się nie tyczy Rodana.

Z resztą wystarczy odpalić "Rodan Attack Fukuoka", żeby się przekonać o tym że zakwalifikowanie Rodana do silver age'u jest wierutną bzdurą:
https://www.youtube.com/watch?v=9ptkw6P1Kg8
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Akira Ifukube

#216 Post autor: Paweł Stroiński » śr wrz 10, 2014 23:55 pm

Ja bym w ogóle miał wątpliwości czy można stosować hollywoodzką periodyzację do historii japońskiej muzyki filmowej.

To tak, jakbyś powiedział, że jakiś arabski poeta z 17 wieku był poetą barokowym.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#217 Post autor: Kaonashi » czw wrz 11, 2014 00:03 am

Paweł Stroiński pisze:Ja bym w ogóle miał wątpliwości czy można stosować hollywoodzką periodyzację do historii japońskiej muzyki filmowej.
Celna uwaga. Tam nie było podziału na silver i golden. No ale już niech będzie, że tę periodyzację zastosujemy to i tak cechy silver age'u pasują do Rodana jak piernik do wiatraka.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#218 Post autor: Kaonashi » czw wrz 11, 2014 00:07 am

Chociaż jeśli miałbym przenieść cechy silveru i goldenu na grunt japońskiej muzyki filmowej to silver reprezentowałby Hayasaka i jego następca Sato. Z kolei Golden to Ifukube i Akutagawa. Gdzieś pomiędzy nimi awangarda - Mayuzumi i Takemitsu. Wszyscy Ci kompozytorzy z wyjątkiem Hayasaki pisali w muzykę w podobnym czasie stąd też ciężko rozgraniczyć tamtejszą filmówkę na ery. To były różne muzyczne style, ale czas nie faworyzował tego czy innego gatunku muzycznego.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Akira Ifukube

#219 Post autor: Koper » czw wrz 11, 2014 11:00 am

Z tej listy taki Morricone to też się raczej wymaka klasyfikacjom hollywoodzkim, nawet jeśli jakieś tam ścieżki na upartego można podpiąć pod Silver Age.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Akira Ifukube

#220 Post autor: Wojteł » czw wrz 11, 2014 13:43 pm

Koper Ennia wszędzie wtryni, lepiej niż Townson Goldsmitha :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#221 Post autor: Kaonashi » pn wrz 22, 2014 18:05 pm

Godzilla na jazzowo - bardzo fajne :)
http://www.youtube.com/watch?v=8qixqeIG ... age#t=2130 (jak nie wbije to zaczyna się od 35:30)
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#222 Post autor: Kaonashi » pn wrz 29, 2014 18:24 pm

Wychodzi Artistry of Akira Ifukube vol 10-12. Nie mam tam niczego nowego poza nagranie wreszcie "Arctic Forest" w którym po raz pierwszy (choć podobno tylko na momencik) pojawia się temat z Godzilli.

Obrazek
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: Akira Ifukube

#223 Post autor: Michał Turkowski » wt wrz 30, 2014 13:00 pm

22 października wychodzą 3 albumy kompilacyjne z muzyką Akiry z filmów TOHO.

Jeśli będzie dobry wybór tracków, przekrojowo dobrze dobrane i ułożone utwory - to kupię.

Oby na fali wznowień wydano też "Ostinato", bo to też dawno OOP.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#224 Post autor: Kaonashi » wt wrz 30, 2014 13:40 pm

Ciekawe, bo na CDjapan piszą że na pierwszym CD będzie Gorath do którego muzykę napisał przecież Kan Ishii, a nie Ifukube :roll:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Akira Ifukube

#225 Post autor: Kaonashi » sob paź 25, 2014 15:52 pm

To trzyczęściowa seria o której pisał wyżej Michał to nie będzie muzyka Ifukube do filmów Toho, tylko po prostu muzyka do filmów tokusatsu wyprodukowanych przez Toho - do których w większości muzykę skomponował Ifukube.

* THE WORLD OF SF MOVIES Part 1 (SF EIGA NO SEKAI Part 1) by Ifukube, Akira/ Ishii, Kan
60th Anniversary of GODZILLA. Release the first time on CD of popular TOHO Sci-fi compilation albums! Including rare GORATH.
Obrazek

Czyli tutaj znajdziemy zapewne muzykę z trylogii sci-fi Hondy - The Mysterians (Ifukube), Battle in Outer Space (Ifukube), Gorath Ishii)


THE WORLD OF SF MOVIES Part 2 (SF EIGA NO SEKAI Part 2) by Ifukube, Akira/ Ikeno, Sei/ Bekku, Sadao/ Miyauchi, Kunio
60th Anniversary of GODZILLA. Release the first time on CD of popular TOHO Sci-fi compilation albums! Including rare music from DOGORA-THE SPACE MONSTER, VARAN THE UNBELIEVABLE.
Obrazek

Na płytę trafią zapewne Dogora (Ifukube), Varan (Ifukube), Matango (Bekku), Human Vapor? (Miyauchi), Revenge of Godzilla? (Miyauchi) no i patrząc po okładce Rodan (Ifukube).

* THE WORLD OF SF MOVIES Part 3 (SF EIGA NO SEKAI Part 3) by Ifukube, Akira
60th Anniversary of GODZILLA. Release the first time on CD of popular TOHO Sci-fi compilation albums! Including rare music from FRANKENSTEIN CONQUERS THE WORLD and THE WAR OF THE GARGANTUAS.
Obrazek

Jak w opisie, a może coś jeszcze.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ