Re: James Newton Howard
: śr gru 20, 2017 09:38 am
muzyka filmowa i nie tylko...
https://forum.filmmusic.pl/
Mam nadzieję, że nie, bo liczę na wielki powrót Alexandre'a Desplata do współpracy z Yatesem Byłoby super gdyby zajął się 4 i 5 częścią. Seria filmowa zrobiono przez JNH i Olka - marzenie W sumie to się dziwię dlaczego Yates od razu do niego nie zadzwonił(Chyba, że zadzwonił tylko Olek się nie zgodził ). Tylko bawili się w jakieś wysyłanie dem przez kompozytorów.
Skoro dwójka ma się dziać pod wodą, to Olek jest na czasie A i Perły z Valeriana były porównywane do mieszkańców Pandory No i Cameron pomagał zarówno Del Toro jak i Bessonowi przy ich filmach, więc niewykluczone, że wici się rozniosą hehe Gdyby Cameron wybrał Desplata, to byłoby to spore zaskoczenie, nie spodziewam się tego po nim. No i Olek musiałby poświęcić dużo więcej czasu niż dotychczas (pewnie gdzieś co najmniej pół roku) na współpracę z Cameronem, też nie spodziewam się tego po nim. Z drugiej strony, jeśli Fox produkuje kolejne części, podobnie jak jedynkę, to tutaj kolejny plus dla Olka, bo współpraca z Foxem bardzo dobrze mu się układa Powiem tak: kogokolwiek Cameron nie wybierze, to będzie dobrze, byleby to był człowiek znający się na orkiestrze A najlepiej, żeby do każdej części brał innego kompozytora. Ciekawe kiedy ogłoszą jakieś niusy... Premiera dopiero w 2020 (o ile się nic nie zmieni...)Radek pisze:O tak, to by było coś. Szczególnie w Avatarze 2 Nie wiem czy jakikolwiek inny film dałby teraz kompozytorowi takie muzyczne możliwości. To by było dopiero wyzwanie dla Olka, ale myślę, że dałby radę
O tym nie wiedziałem Ciekawe jak będą nagrywać te podwodne sekwencje w mock upie.
Byłoby super z tym jednym kompozytorem na część, skoro Cameron zapowiedział jeszcze 4 części, to moja avatarowa czwórka(po śp.Jamesie Hornerze) wyglądała by tak 2. Desplat 3. JNH 4. Silvestri 5.Zimmerhp_gof pisze: Powiem tak: kogokolwiek Cameron nie wybierze, to będzie dobrze, byleby to był człowiek znający się na orkiestrze A najlepiej, żeby do każdej części brał innego kompozytora. Ciekawe kiedy ogłoszą jakieś niusy... Premiera dopiero w 2020 (o ile się nic nie zmieni...)
Nawet o tym nie pomyślałem. Rzeczywiście, Bestie mogą przekreślić angaż JNH przynajmniej do drugiej części. Za to trzecia ma wyjść tylko rok po dwójce, więc jest szansa. Miejmy nadzieję, że Cameron wybierze kogoś doświadczonego, chociaż taki Goransson po tym co pokazał w Czarnej Panterze... kto wie. Na razie możemy pogdybać i pomarzyć. Zobaczymy co czas pokażehp_gof pisze: PS. JNH też bym nie pogardził, tylko nie wiem jak on miałby to z takim Avatarem pogodzić, skoro Bestie 3 wychodzą w podobnym terminie...
https://en.wikipedia.org/wiki/Avatar_2Visual effects
On July 31, 2017, it was announced that Weta Digital had commenced work on the Avatar sequels.
The film will heavily feature underwater scenes, actually filmed underwater with the cast in performance capture. Blending underwater filming and performance capture being a feature never accomplished before, it took the team a year and a half to develop a new motion capture system, with Cameron stating "It’s never been done before and it’s very tricky because our motion capture system, like most motion capture systems, is what they call optical base, meaning that it uses markers that are photographed with hundreds of cameras. The problem with water is not the underwater part, but the interface between the air and the water, which forms a moving mirror. That moving mirror reflects all the dots and markers, and it creates a bunch of false markers. It’s a little bit like a fighter plane dumping a bunch of chaff to confuse the radar system of a missile. It creates thousands of false targets, so we’ve had to figure out how to get around that problem, which we did. Basically, whenever you add water to any problem, it just gets ten times harder. So, we’ve thrown a lot of horsepower, innovation, imagination and new technology at the problem, and it’s taken us about a year and a half now to work out how we’re going to do it."
Cameron stated that there was possibility that the film could be shown in "glasses-free 3D", although it is not entirely certain. If this happens, it will be a first in film history.