Strona 1 z 10
Fernando Velazquez
: czw kwie 18, 2013 23:13 pm
autor: kiedyśgrześ
Z cyklu „Alpaki Świata”
Fernando Velazquez
nową płytkę ma: The Last Days (Los Ultimos Dias)
trailer filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=2xJUz2aGxDQ
Re: Fernando Velazquez
: pt kwie 19, 2013 15:46 pm
autor: Kaonashi
kiedyśgrześ pisze:Z cyklu „Alpaki Świata”
A sam temat może się przydać, choć nie wróżę mu setek stron.
Re: Fernando Velazquez
: pt kwie 19, 2013 15:57 pm
autor: Szczypior
Ja mu nawet jednej nie wróżę, no ale się zobaczy
Re: Fernando Velazquez
: pt kwie 19, 2013 16:10 pm
autor: kiedyśgrześ
dwa, czy trzy jakoś tam globalnie rozpoznawalne projekty już miał, temat się przyda
Re: Fernando Velazquez
: pt kwie 19, 2013 16:25 pm
autor: Wawrzyniec
Mnie tam się powoli czy wszyscy latynoscy kompozytorzy zaczynają mylić.
Re: Fernando Velazquez
: pt kwie 19, 2013 16:33 pm
autor: Mystery
Kiepskie to, mija i nic nie zostaje, do jednokrotnego przesłuchania i zapomnienia.
Re: Fernando Velazquez
: pt kwie 19, 2013 17:47 pm
autor: Koper
Zwłaszcza, że jakiś plankton na albumie.
Kiedyśgrzesiu, a tak z ciekawości spytam, co sądzisz o pochodzacym sprzed paru lat "Eskalofrio" (AKA "Shiver")?
http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1113
Wawrzyniec pisze:Mnie tam się powoli czy wszyscy latynoscy kompozytorzy zaczynają mylić.
Mnie się RCP już dawno zlało w jedno i nie robię z tego powodu rabanu, ignorancie.
Re: Fernando Velazquez
: sob kwie 20, 2013 01:25 am
autor: kiedyśgrześ
Koper pisze:Kiedyśgrzesiu, a tak z ciekawości spytam, co sądzisz o pochodzacym sprzed paru lat "Eskalofrio" (AKA "Shiver")?
Nic nie sądzę, bo nie słuchałem, czeka na lepsze czasy, okładkę pamiętam, znaczy gdzieś się po dysku poniewiera
Ogólnie póki co to Diabeł mi się tylko podobał, wspomniany w recenzji Sierociniec mi przez ucho przeleciał, Niemożliwe średnio mimo pozytywnego nastawienia mnie obeszło, Garbo jeszcze słuchałem, bo płytę można było wyciąć za grosze, ale to zupełnie nie dla mnie
Re: Fernando Velazquez
: sob paź 05, 2013 11:26 am
autor: Marek Łach
Klipy z nowej ścieżki Fernando "Zipi y Zape" - orkiestra, przygoda, tematy.
http://www.quartetrecords.com/zipi-y-zape.html
Re: Fernando Velazquez
: sob paź 05, 2013 11:40 am
autor: Mystery
Po rozczarowaniu jakie przyniósł Percy 2, może jednak doczekamy się w tym roku jakiejś konkretnej przygodówki
Re: Fernando Velazquez
: sob paź 05, 2013 13:23 pm
autor: Koper
Po co te mrużenie oczu?
Brzmi to naprawdę dobrze i jakieś Percy to się raczej będą mogły schować. Jeszcze tylko trzeba podpisać na okładce "John Williams" to i Wawrzkowi się spodoba.
Re: Fernando Velazquez
: sob paź 05, 2013 14:00 pm
autor: Wawrzyniec
Kolejny bezpodstawny zarzut. Ja nie jestem jak Broxton i mi nie wystarczy, że score jest na orkiestrę, aby mnie zadowolić. Ale wiadomo score się obada, plus już czekam na ten horror dla Del Toro.
Re: Fernando Velazquez
: sob paź 05, 2013 14:59 pm
autor: Koper
Nie. Ty nie jesteś jak Broxton. Tobie nie wystarczy score na orkiestrę. Ale wystarczy odpowiednie nazwisko i już Ci się spodoba.
Re: Fernando Velazquez
: sob paź 05, 2013 15:03 pm
autor: Adam
a żeby jeszcze bardziej uogólnić, to wystarczą 3 litery - "RCP"
Re: Fernando Velazquez
: pn gru 16, 2013 20:46 pm
autor: Mystery
Fajny score, świetny temat przewodni, wiele mocnych momentów, jak i słabszych, stricte ilustracyjnych zawirowań, gdzie przygoda często przeciera się z undescorem, ale jeśli chodzi o symfoniczne wykonanie, jest to jeden z najlepiej brzmiących scorów tego roku, komu się podobały "Guziki" Rombiego, to też powinno przypaść do gustu.
Mój ulubiony fragment:
http://w134.wrzuta.pl/audio/2VptDNWnzan ... esistencia