Ty to zawsze znajdziesz jakąś mega-wydumaną przeszkodę... Ale i tak jest sukces, bo w tym roku zauważyłeś Roque BanosaWawrzyniec pisze:Mnie tam się powoli czy wszyscy latynoscy kompozytorzy zaczynają mylić.
A co do "Ultimos dias", tak jak Koper pisał, niestety plankton trochę, Velazquez nieźle buduje nieco apokaliptyczną atomosferę, jest trochę akcji i typowej dla Hiszpanów emocjonalnej melodramy, ale ogólnie jest to trochę anonimowe, i chyba nieco lepiej w samym filmie wypada.