Strona 15 z 26

Re: Dario Marianelli

: sob lis 25, 2017 10:47 am
autor: Marek Łach
Wawrzyniec pisze:
pt lis 24, 2017 16:31 pm
Nie wspominając o tej manierze Marianelliego z tym popadaniem w klasykę bardziej klasyczną od koncertów muzyki klasycznej.
Gdzie? :? W ogóle nie zauważyłem takich skrajności, co najwyżej w paru miejscach typowe dla tego rodzaju kina luźne i uwspółcześnione wykorzystanie - np. w charakterze żartobliwym - jakiejś formy muzycznej znanej z muzyki poważnej.

Re: Dario Marianelli

: sob lis 25, 2017 23:04 pm
autor: Wawrzyniec
Dla przykładu w "Prelude" miejscami utwór skręca w kierunku jakiegoś koncertu fortepianowego. Wiadomo nie jest to może poziom tego jak w tym filmie o wielonczeliście Jamim Foxx, gdyż tamtej ścieżki nie jestem w stanie słuchać. I nie twierdzę, że cały soundtrack taki jest.

Re: Dario Marianelli

: sob gru 30, 2017 14:33 pm
autor: hp_gof
Paddington 2 - fajny film, nawet chyba lepszy od jedynki, muzyka jest typowo ilustracyjna, ale solidna. W polskiej wersji dubbingowej jest kilka nawiązań do sytuacji politycznej w kraju:
Spoiler:
Są też nawiązania do innych filmów:
Spoiler:
Sam film też nawiązuje do innych filmów:
Spoiler:
A misiu jest słodki <3

Re: Dario Marianelli

: sob gru 30, 2017 20:09 pm
autor: hp_gof
Fajny reportażyk o muzyce do Paddingtona :)


youtu.be/R9SEqf6bEdg


youtu.be/-jVuuZ93XVM


youtu.be/xQSvfc-Ijek

Design:
Spoiler:

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 03:25 am
autor: Kaonashi
Aż dziwne, że "Darkest Hour" nie ma swojego tematu, bo to jedna z okazalszych prac Dario w jego dorobku, kto wie, być może najlepsza. Intensywny, wciągający, niby klasyczny w brzmieniu, ale jednak w jakiś sposób nowoczesny. Poruszona kilka stron wcześniej kwestia minimalizmu/rcpowatości jest zresztą bardzo ciekawa, bo jak dla mnie granica jest tutaj bardzo cienka. Np. w świetnym "Where is Winston" słychać zagrywki w stylu Reicha i Adamsa, ale sama główna melodia buduje z ostinatami faktycznie taki pseudo-zimmerowy dramatyzm - to wszystko jednak na plus, bo efekt jest naprawdę imponujący. No a poza tym ostatni utwór to wisienka na torcie. Brawo. :)

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 06:51 am
autor: hp_gof
Kaonashi pisze: Aż dziwne, że "Darkest Hour" nie ma swojego tematu, bo to jedna z okazalszych prac Dario w jego dorobku, kto wie, być może najlepsza.
Proszę pana, jedno słowo: Pokuta!

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:21 am
autor: Kaonashi
W ujęciu całościowym lepiej mi się słucha "Darkest Hour". "Pokuta" jest bardzo ładna, ale jedzie głównie na renomie "Elegy for Dunkirk", które w połowie to source music.

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:22 am
autor: Adam
jednokawałkowy album i tyle.

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:25 am
autor: Kaonashi
To też przesada w drugą stronę.

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:29 am
autor: Adam
nie, to realia :)

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:31 am
autor: Kaonashi
Twoje realia być może. :wink:

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:34 am
autor: Adam
come on, tak samo jak i Oscar - śmiali się z Santaolala że za jedną scenę dostał, a tu było to samo.

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:35 am
autor: Kaonashi
I znów - przesada.

Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:36 am
autor: Paweł Stroiński
Adam zawsze żył we własnym świecie.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka


Re: Dario Marianelli

: śr sty 17, 2018 11:39 am
autor: Adam
Score i film promowany był Dunkierką i ta jedna scena wystarczyła. Taka jest prawda. Można oczywiście dorabiać do tego ideologię, że ambitne itd, ale na resztę nikt nie zwracał uwagi. Analogicznie jak u Gustawo, który był akurat mniej ambitny, ale też miał jedną scenę.