Vangelis
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Vangelis
Wreszcie! Nowy album Vangelisa we wrześniu, z muzyką napisaną dla misji Rosetty kilka lat temu, ale zapewne stanowi tu ona tylko pewnie inspirację dla czegoś więcej.
http://www.mediamarkt.de/de/product/_va ... 44427.html
Oby nie odwołał premiery, bo wiadomo, że już dawno temu strzelił focha i narzeka na branże muzyczną. No ale skoro wydaje to Decca, to sprawa jest chyba poważna A może to część większego kontraktu i doczekamy się jeszcze czegoś w niedalekiej przyszłości?
http://www.mediamarkt.de/de/product/_va ... 44427.html
Oby nie odwołał premiery, bo wiadomo, że już dawno temu strzelił focha i narzeka na branże muzyczną. No ale skoro wydaje to Decca, to sprawa jest chyba poważna A może to część większego kontraktu i doczekamy się jeszcze czegoś w niedalekiej przyszłości?
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Vangelis
Ciekawe. Bardzo ciekawe. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo Vangelis jak ostatnio coś wyda to raczej nic specjalnie porywającego.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Vangelis
Problem w tym, że on ostatnio nic nie wydaje, choć ma podobno materiał na... kilkaset albumów. Muzyka ze sztuki "Rydwany ognia" ukazała się prawie cztery lata temu. Całkiem porywająca dla mnie. Trzeci dysk w boxie "Łowcy androidów", z premierową muzyką, był fantastyczny, ale to już prawie 9 lat! O "Świadectwie" trudno coś więcej powiedzieć, bo to były jedynie trzy krótkie kawałki, miłe, acz na wyraźnym "autopilocie". Filmowe "El Greco" też było przyjemne, ale znowu - 9 lat. Szkoda, że nic na razie nie wszyło z wydania koncertu w Katarze, nie mówiąc już o paru jego ostatnich soundtrackach, jak "Thrashed", "Rapture" czy podobno wyjątkowo udane "Crépuscule Des Ombres" sprzed dwóch lat.DanielosVK pisze:Ciekawe. Bardzo ciekawe. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo Vangelis jak ostatnio coś wyda to raczej nic specjalnie porywającego.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Vangelis
No ja mówię o tych ostatnich właśnie, bo żadne z nich po prawdzie nie było jakoś mocniej frapujące. "Rydwany ognia" to był autopilot analogiczny do Świadectwa. "El Greco" trochę też, ale w sumie ładny temat miało. No ale zobaczymy.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Vangelis
Jeżeli sam tego nie chce, to ja to szanuję. Mam trochę problemy, jak potem po śmierci wydawane są jakieś nigdy wcześniej niepublikowane utwory artysty. Kiedyś też wydano taki album z kawałkami, które Jimi Hendrix odrzucił. Skoro on je odrzucił, to miał jakieś ku temu powody i wydawanie ich potem, jest dla mnie dość problematyczne.Pawel P. pisze:Problem w tym, że on ostatnio nic nie wydaje, choć ma podobno materiał na... kilkaset albumów.
Jerry Goldsmith też mega kroił swoje płyty. Teraz wydawane są te kolosy i niby fani Jerry'ego się podniecają, ale czy sam kompozytor chciałby, aby tak były wydawane, to już inna kwestia. Ale to odwieczna i niekończąca się dyskusja...
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Vangelis
Uważam inaczej, ale mniejsza o to. Vangelis to Vangelis, nawet jak nie będzie to drugie "Mask", "Voices" czy "1492" jestem pewien, że wyda coś, na czym będę chciał zawiesić uchoDanielosVK pisze:No ja mówię o tych ostatnich właśnie, bo żadne z nich po prawdzie nie było jakoś mocniej frapujące. "Rydwany ognia" to był autopilot analogiczny do Świadectwa. "El Greco" trochę też, ale w sumie ładny temat miało. No ale zobaczymy.
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Vangelis
Tym samym, gdyby słuchać zawsze woli autora, nie przeczytalibyśmy nigdy na przykład "Procesu" KafkiWawrzyniec pisze:Jeżeli sam tego nie chce, to ja to szanuję. Mam trochę problemy, jak potem po śmierci wydawane są jakieś nigdy wcześniej niepublikowane utwory artysty. Kiedyś też wydano taki album z kawałkami, które Jimi Hendrix odrzucił. Skoro on je odrzucił, to miał jakieś ku temu powody i wydawanie ich potem, jest dla mnie dość problematyczne.Pawel P. pisze:Problem w tym, że on ostatnio nic nie wydaje, choć ma podobno materiał na... kilkaset albumów.
Jerry Goldsmith też mega kroił swoje płyty. Teraz wydawane są te kolosy i niby fani Jerry'ego się podniecają, ale czy sam kompozytor chciałby, aby tak były wydawane, to już inna kwestia. Ale to odwieczna i niekończąca się dyskusja...
Ale racja z tymi completami, choć z drugiej strony, nikt nie zmusza do kupna. Ostatnio była dyskusja na temat możliwości wydania rozszerzonego "Russia House" - a pamiętam jak w jednym czy dwóch wywiadach sam Goldsmith przyznawał, że bardzo żałuje, iż album jest o około 10 minut za długi. Gdyby mógł cofnąć czas, to by tych kilka zbędnych jego zdaniem utworów pominął. Bo czyż "mniej" nie znaczy często "więcej"?
Ale w przypadku Vangelisa to dla mnie wielka szkoda, że aż tak bardzo się wycofał. Tworzy coś tak innego od całej reszty kompozytorów, włącznie z tuzami muzyki elektronicznej, że po prostu jego "głosu" trochę mi dziś brakuje. Jak to ktoś kiedyś ładnie powiedział, jednym uderzeniem w klawisz jest w stanie wyrazić więcej emocji niż niejedna orkiestra. Albo przynajmniej tyle samo.
Re: Vangelis
Ale on je kroił, w większości słusznie zresztą, dla wygody słuchającego, nie biorąc oczywiście pod uwagę zasłuchujących się w każdym niuansie maniaków recenzencyjnych Także przykład trochę od czapy.Wawrzyniec pisze:Jerry Goldsmith też mega kroił swoje płyty.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Vangelis
Ograniczenia długości albumu wynikały jednak z kosztów opłacenia tantiem dla muzyków z LA.
Jerry miał szansę wydać prawie kompletnego First Knighta, ale sam zrezygnował, jak zobaczył, ile by sobie policzył chór, na przykład.
Jerry miał szansę wydać prawie kompletnego First Knighta, ale sam zrezygnował, jak zobaczył, ile by sobie policzył chór, na przykład.
Re: Vangelis
Co nie zmienia faktu, że często wypowiadał się o tym, że nie uważa, by dłuższe soundtracki były do szczęścia potrzebne, a na podstawkach z reguły zawierał wszystko to, co najważniejsze.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Vangelis
Tu można, na tę chwilę, kupić jeden ze stu egzemplarzy z autografem Vangelisa. 10 funciaków. Ja właśnie to zrobiłem, autograf Vangelisa to dla mnie prawie tak samo jak autograf Johna (który udało mi się kiedyś zdobyć wysyłkowo)
https://store.udiscovermusic.com/*/*/Ro ... 9BY0000000
https://store.udiscovermusic.com/*/*/Ro ... 9BY0000000
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Vangelis
O najmocniej przepraszam, po prostu ja zawsze patrzę przed siebie.DanielosVK pisze:A wystarczyłoby spojrzeć kilka postów wyżej.
#WinaHansa #IStandByDaenerys