Strona 377 z 380

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 12:10 pm
autor: kiedyśgrześ
Adam pisze:
wt sty 02, 2024 04:31 am
No i chciałbym by wydali fizycznie te niedawne koncerty. Stage+ mnie nie interesuje, bo nigdy nie płaciłem za cyfrową muzykę/koncerty i nigdy za coś takiego nie zapłacę. A dostęp za free na bardzo krótko mnie też średnio interesuje, bo ja do czegoś takiego chciałbym sobie wrócić przez lata i dlatego inwestuję w wydania fizyczne.
trochę więcej niż za Netflixa Premium wychodzi, stać cię Adam :D
poważnie, to się nawet chwilę zastanawiałem nad tym abonamentem, ale tam nie ma usprawiedliwiającej cenę ilości kontentu, Universal musiałby wywalić katalog DG ze streamingów muzycznych, żeby to miało sens jakiś

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 12:29 pm
autor: Adam
nie ma sensu żadnego płacić korporacjom za muzyczny produkt cyfrowy - w jakiejkolwiek formie.
płacą frajerzy.

nigdy nie zapłaciłem i nigdy nie zapłacę.

korposzczury lata temu zorientowali się, że po co mają inwestować w grafików do projektu pudełka, tłocznie płyt itd - jak w praktycznie tej samej cenie (na ShitTunes albumy chodzą często po zaledwie dolara lub dwa taniej niż wersja CD), lub za nawet więcej (sic!) niż za CD - mogą masowo naiwnym sprzedać ten sam produkt, nie ponosząc przy tym kosztów produkcji wydania fizycznego. A że naiwnych coraz więcej, to problem staje się coraz bardziej poważny.

nie płaczę nad tym. prawa rynku. też bym tak robił będąc decydentem. efektem takiej polityki wytwórni jest tylko to, że po prostu człowiek kupuje dziś mniej, jest bardziej wybredny i na jego półki ląduje stuff lepszej jakości - bo prawie nic nie wychodzi fizycznie, a z tego co wychodzi w ogóle to i tak spora część nie nadaje się do niczego.

a jak kiedyś już w ogóle nie będzie fizycznych wydań, to mam ponad tysiąc na półkach i wiem, że wiele z nich jest na takim poziomie artystycznym, którego już się nigdy w tej branży nie doświadczy. więc będzie do czego wracać.

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 16:40 pm
autor: Wojteł
Adam pisze:
wt sty 02, 2024 04:31 am
Wojteł pisze:
ndz gru 31, 2023 18:20 pm
Do tego jednak wiek, albo zmęczenie, już mocno dawały się we znaki, bo sporo pomyłek przy tych anegdotkach walnął.
Ojej, ale przecież w La Scali to na pewno mówił 100% prawdę o dokrętkach i tam nie było możliwości takiej jak tu w tym zdaniu wyżej :P
Ale serio porównujesz to, że nie pamięta do której z 9 części SW powstających na przestrzeni 45 lat napisał który temat do tego, że nie wie co się dzieje z filmem nad którym aktualnie pracuje? Tym bardziej, że to co mówił, pokrywa się z dziesiątkami wycieków i pogłosek, do których się przecież reżyser nie przyzna, bo albo mu nie pozwala ego, albo NDA.

Adam pisze:
wt sty 02, 2024 04:31 am
A najbardziej to bym chciał, by zrobił jakiś nowy score i nie dla Spielberga. Pisałem już o tym nie raz - uważam że dużo krzywdy zrobił John branży z uporem maniaka komponując tylko dla Stevena lub Star Warsiw przez ostatnie 20 lat. Spokojnie mógłby obskoczyć nie jeden porządny film kogoś innego. To samo z jego niekoncertowaniem przez 25 lat w Europie…
No nie wiem. Biorąc pod uwagę, jak zmieniło się kino przez ostatnie 20 lat, to ciężko mi znaleźć wiele filmów, które by nie zmuszały Williamsa do pisania jakiegoś tematycznego planktonu, bo to nie te czasy, żeby pisać pisać muzykę z 16 taktowymi tematami.

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 17:52 pm
autor: qnebra
Pewnie pierwsze co by chciano od Johna, to żeby skopiował Junkie XL lub innego Balfe.

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 18:00 pm
autor: Mystery
Po tej wypowiedzi już plotkuje się o jego udziale w Superman Legacy :wink:

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 18:09 pm
autor: Wojteł
To by było straszne :roll:

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 18:23 pm
autor: lis23
Wojteł pisze:
wt sty 02, 2024 16:40 pm


Adam pisze:
wt sty 02, 2024 04:31 am
A najbardziej to bym chciał, by zrobił jakiś nowy score i nie dla Spielberga. Pisałem już o tym nie raz - uważam że dużo krzywdy zrobił John branży z uporem maniaka komponując tylko dla Stevena lub Star Warsiw przez ostatnie 20 lat. Spokojnie mógłby obskoczyć nie jeden porządny film kogoś innego. To samo z jego niekoncertowaniem przez 25 lat w Europie…
No nie wiem. Biorąc pod uwagę, jak zmieniło się kino przez ostatnie 20 lat, to ciężko mi znaleźć wiele filmów, które by nie zmuszały Williamsa do pisania jakiegoś tematycznego planktonu, bo to nie te czasy, żeby pisać pisać muzykę z 16 taktowymi tematami.
Też uważam za dziwne, że Williams pisał ostatnimi laty tylko dla Spielberga, do Gwiezdnych Wojen i ogólnie, dla Swoich znanych franczyz - fajnie by było usłyszeć muzykę Johna w filmie pokroju "Avengers" lub w jakiejś animacji, swoją drogą, dlaczego Williams nie skomponował muzy do kinowego Percy Jacksona? W końcu robił to Jego kumpel, Columbus ;)

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 20:08 pm
autor: Kaonashi
Litości, w tym wieku robi się tylko te rzeczy, na które ma się ochotę i zdrowie. Wszystko idzie wolniej, a myśl, że zostało ci już niewiele czasu, sprawia, że człowiek staje się jeszcze bardziej wybiórczy. To i tak cud, że ciągle jest aktywny i możemy się cieszyć jego nowymi (nawet jeśli nie tak licznymi jak dawniej) pracami i występami.

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 20:53 pm
autor: Adam
W ostatnich 20 latach powstał niejeden porządny film niejednego porządnego reżysera i nie wierzę, że żaden by go nie zainteresował i na pewno żaden z tych reżyserów wówczas nie kazałby mu robić drugiego Balfa czy JXL. I nie mówię tu w ogóle o kinie komiksowym oczywiście. No ale jak cała branża wiedziała oficjalnie że już jest tylko ekskluzywem dla Spielberga i Star Wars, to i nikt go nie zapraszał do współpracy.

Oczywiście to były i są jego wybory i nic mi do tego. Jako fan ja to tylko komentuję.

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 20:54 pm
autor: lis23
Ja mam na myśli bardziej ostatnie 20 lat, zwłaszcza po bardzo udanym 2005 roku, gdy Williams jakby przestał pisać i był już tylko Spielberg i SW, okazjonalnie coś innego ( "Złodziejka Książek" ).

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 21:01 pm
autor: Adam
No to o tym przecież właśnie napisałem. Book Thief to jedyny wyjątek. A film bardzo mizerny więc też dodatkowy argument, że jakoś mógł zrobić score do słabego filmu, tylko dlatego że lubił książkę. Na pewno lubi niejedną inną książkę….

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 22:40 pm
autor: Wojteł
Niestety może Williams i reżyserzy czytają inne książki, jeśli w ogóle :<

Re: John Williams

: wt sty 02, 2024 23:12 pm
autor: Pawel P.
Adam pisze:
wt sty 02, 2024 20:53 pm
No ale jak cała branża wiedziała oficjalnie że już jest tylko ekskluzywem dla Spielberga i Star Wars, to i nikt go nie zapraszał do współpracy.
To ciekawe spostrzezenie, ale raczej wydaje mi się, że zaproszen mial wiele, na zasadzie "a może jakimś cudem się zgodzi" (nie tylko do ostatniego Pottera, które odrzucił). Odrzucał filmy, bo nie był zainteresowany, wolał pracować ze Spielbergiem lub we franczyzach, które przyczyniły się do jego popularności.

Ale w sumie jakie ma to znaczenie - gdybanie i tyle. Mówimy o kimś, kto jest ciągle aktywny, w muzyce filmowej i koncertowej, do tego jako dyrygent - a nie o dziadziusiu na emeryturze.

Koncert z Pittsburgha już w archiwach Stage+. To dalej nie wyklucza wydania Blu-ray, przypuszczalnie przez C Major Entertainment, który był współproducentem wydarzenia. Oni się w Dolby Atmosy chyba nie bawia, tylko w stare poczciwe DTS-HD MA 5.1

Re: John Williams

: wt sty 09, 2024 19:24 pm
autor: Wawrzyniec
John Williams uzyskał pierwsze miejsce w kategorii najczęściej wykonywanych żyjących kompozytorów na świecie.
Link:
https://www.classicfm.com/composers/wil ... jgWkreB88I

Obrazek

Obrazek

Re: John Williams

: śr sty 10, 2024 08:57 am
autor: Adam
3, 4, 7, 8, ,9 i 10 po prawej, to w życiu nie widziałem na oczy nawet tych nazwisk, nie mówiąc o tym, żebym słuchał muzyki..
Więc jakim cudem jakieś nonamy są tak wysoko ?