Strona 286 z 379

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 23:31 pm
autor: Wawrzyniec
lis23 pisze:
sob gru 30, 2017 23:13 pm
Myślę, że gdyby film miał być taki zły, jak chodzą plotki, to nie zawracaliby głowy 86 letniemu Williamsowi.
Wręcz przeciwnie to jest kolejna próba ratowania tego projektu. "Hej, sam John Williams, skomponuje temat do tego filmu, tak jak do oryginalnych Gwiezdnych wojen". Przecież od razu obecność Johna dodaje prestiżu temu projektowi.
Cóż przynajmniej tutaj nie grozi Williamsowi, że ktoś mu temptrackiem rzuci. :roll:

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 23:32 pm
autor: hp_gof
Kaonashi pisze: Szczerze wątpię, aby to była kwestia tego, czy film jest dobry czy zły.
Bo film Disneya musi być "bezpieczny", czyli taki, który zarobi kasę :mrgreen: Dodatkowe ryzyko związane z kompozytorem musi być ograniczone. Więc zamiast wymagać jak najwięcej Williamsa od Powella lepiej wrzucić prawdziwego Williamsa ;)

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 01:09 am
autor: Paweł Stroiński
Kaonashi pisze:
sob gru 30, 2017 23:16 pm
Szczerze wątpię, aby to była kwestia tego, czy film jest dobry czy zły.
Ja myślę po prostu, że Ron Howard, który zna Williamsa jeszcze z czasów Far and Away po prostu zadzwonił do niego, wcześniej dostawszy zgodę Kennedy. Miły gest wykonany przez gościa uważanego za jednego z najbardziej sympatycznych w branży.

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 13:02 pm
autor: Wawrzyniec
Mnie się wydaje, że tutaj akurat Ron Howard to najmniej do gadania. Bardziej mi wygląda na decyzję z góry, aby dać też wreszcie jakieś dobre wieści do produkcji, z której zza kulis dobrych wieści brak. A Disney jest bardzo wrażliwy na krytykę, co przykład "The Last Jedi" najlepiej pokazuje.

Ale pomijając to radzę zwrócić uwagę jak bardzo ładnie i cieple John Williams wypowiada się o Johnie Powellu. Bardzo cywilizowany wywiad do bardziej cywilizowanych czasów. Czasami na forum brakuje nam tej elegancji i szacunku do innych kompozytorów jaki John prezentuje.

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 13:59 pm
autor: Adam
Kaonashi pisze:
sob gru 30, 2017 23:16 pm
Szczerze wątpię, aby to była kwestia tego, czy film jest dobry czy zły.
no z pewnością jest zajebisty, skoro są w totalnej dupie, premiera w maju a oni do końca lutego mają jeszcze zdjęcia bo cały film jest do poprawy. a potem co? w 2 msc chcą zrobić postprodukcję? :lol: w tego typu kinie nad efektami sztab firm siedzi po przeszło pół roku minimum, a w taki Marvelu to czasem i po rok siedzą.
Adam pisze:
pn gru 11, 2017 20:08 pm
Bond 25 pre-production pushed back due to "Han Solo" extensive reshoots: #Bond25 team starting work in #Pinewood in March 2018, not in January 2018. Production delayed a little by ‘Han Solo’ extensive reshoots.

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 14:03 pm
autor: Paweł Stroiński
Co potwierdza informacje, że Howard przerabia więcej filmu, niż początkowo zamierzono.

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 14:04 pm
autor: Adam
w ogóle ciekawe ile odszkodowania zapłacą EON'owi - 3 msc przesunięcie zdjęć to jest nie byle jaki termin...

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 14:05 pm
autor: lis23
Prawdopodobnie premierę przesuną na grudzień, przecież w maju jest "Infinity War", więc Disney nie strzeli sobie w stopę.

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 14:21 pm
autor: Michał Turkowski
Jestem absolutnie przekonany że angaż Williamsa to tylko i wyłącznie próba ratowania prestiżu projektu. Film jest w kompletnej rozsypce, to już "problemy" (wg mnie sporo przesadzone, wszak dokrętki i zmiany to w Holly normalka od wielu lat) Łotra to przy tym pikuś.

Podejrzewam że Williams jest tu tylko po to by na okładce dać jego nazwisko a newsem o jego zatrudnieniu przyćmić to co się dzieje wokół tej produkcji. Uważam też to trochę potwarz dla Powella - bo jest to koleś, który znakomicie sam by sobie poradził, wiemy o tym doskonale.

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 14:28 pm
autor: Adam
Michał Turkowski pisze:
ndz gru 31, 2017 14:21 pm
Jestem absolutnie przekonany że angaż Williamsa to tylko i wyłącznie próba ratowania prestiżu projektu.
ależ oczywiście że tak! film planowany ze 2 lata, angaż kompozytora ogłoszony dawno temu, i akurat gdy są w totalnej dupie z dokrętkami nie mogą myśleć o czym innym, tylko nagle o tym, że wiecie co, zadzwońmy teraz do Williamsa, niech nam temat zrobi... :roll: :mrgreen: Zresztą to samo w sobie jest dodatkowo absurdalne, bo Williams zrobił temat tej postaci sto lat temu już...

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 14:46 pm
autor: Pawel P.
Adam pisze:
ndz gru 31, 2017 14:28 pm
Zresztą to samo w sobie jest dodatkowo absurdalne, bo Williams zrobił temat tej postaci sto lat temu już...
Dawaj link! Chętnie posłucham, bo nie znam tego tematu :)

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 15:08 pm
autor: Wawrzyniec
Adam mnie zaintrygował teraz tym tematem Hana Solo. Gdzie on do licha jest? A dałbym sobie głowę uciąć, że znam te soundtracki na pamięć :P

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 15:38 pm
autor: Wojteł
Adam pewnie pił do love themu, tylko ta liryczna melodia ma się do Hana tak, jak Across the Stars do Vadera :P

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 15:46 pm
autor: Pawel P.
Dokładnie. Bo jeżeli "Han Solo an the Princess" jest tematem Hana, to "Luke & Leia" jest tematem Luke'a ;) Natomiast nie wykluczam, że jakieś drobne DNA z tego tematu się pojawi - tak jak w "Anakin's Theme" było nawiązanie do "The Imperial March".

Re: John Williams

: ndz gru 31, 2017 15:59 pm
autor: Wojteł
Tu akurat bym wątpił, tzn. nie wykluczam tego całkowicie, ale raczej tematy miłosne czy liryczne rzadko są przenoszone na grunt tych zawadiackich, przygodowych, jak już, to w drugą stronę, i to też dość rzadko. Tym bardziej, że to ma być młody Han Solo, znacznie mniej dojrzały od tego z Imperium Kontratakuje, nie znający jeszcze Lei :wink: