Strona 284 z 379

Re: John Williams

: śr gru 13, 2017 21:52 pm
autor: Ghostek
Jest światełko w tunelu na ewentualne zrewidowanie ścieżek dźwiękowych do OT i NT.

Disney kupuje Foxa z całym jego dobytkiem. Na stole jest zawrotna kwota 60 mld $ i już kwestią godzin jest zamknięcie biznesu.
Co to oznacza?
Ano to, że cała zawartość muzyczna SW będzie w posiadaniu Disneya i jeżeli skończy się licencja Sony lub dogadają się, to Disney będzie mógł się brać za zbijanie kasy na tym, co od wieków leżało w archiwach. Zobaczymy...

Re: John Williams

: śr gru 13, 2017 22:22 pm
autor: Wawrzyniec
Mysz jednak zjadła lisa :?: :!: :shock:

Re: John Williams

: śr gru 13, 2017 22:24 pm
autor: hp_gof
Czy ktoś wie do kogo należy Fox Searchlight i czy Mysz też go zje?

Re: John Williams

: śr gru 13, 2017 22:27 pm
autor: Ghostek
Stuprocentowym akcjonariuszem jest Twenty-First Century Fox Inc - matka spółka, do której należy m.in. 20th Century Fox, więc raczej wejdzie to w skład Disneya. Tyle, że Disney nie będzie się tym interesował, bo i jaki interes w tej niszy może mieć ten gigant? Im zależy na franczyzach SW i Marvela.

Re: John Williams

: sob gru 16, 2017 00:38 am
autor: Wawrzyniec
Trochę mi wstyd pytać i najmocniej przepraszam i wiem, że powinienem to wiedzieć, ale czy istnieje jakaś głębsza teoria, dlaczego w "Finale" z Bliskich Spotkań Trzeciego Stopnia, pojawia się "When You Wish Upon A Star" z animowanego "Pinokia"?


youtu.be/pguMUFyJ3_U

Po 10 minucie:


youtu.be/OOe0YLavkJc

Szczerze mówiąc jako młodszy, to na początku myślałem: "Hej, to melodia z intro czołówki Disney;owiskich bajek w soboty i niedziele:


youtu.be/S8DF17Tqxow

I nawet się swego czastu zastanawiałem, czyżby Disney, wykorzystał Williamsa, ale jednak to Williams wykorzystał ten fragment, ale czemu, dlaczego?
Możliwe, że większość z Was to doskonale wie i napiszecie: "Oj, Wawrzek takich rzeczy nie wiesz i Ty śmiesz uważać się za fanboja Williamsa! 50 pompek, ale już!". Ale naprawdę pomóżcie mi rozwiązać tę zagadkę.

Re: John Williams

: sob gru 16, 2017 01:03 am
autor: bartex9
Z tego co kojarzę, Pinokio jest jednym z ulubionych filmów a "When you wish upon a star" jedną z ulubionych melodii Spielberga. W filmie jest też trochę odniesień do Pinokia. Lalka jest widoczna w jednej scenie, a Roy jest generalnie marzycielem jak Pinokio właśnie (A.I. też generalnie czerpie pełną gębą z Pinokia). Był też motyw, że Roy namawia rodzinę aby poszli zobaczyć Pinokia. Wydaje mi się więc, że wszystko to złożyło się na to muzyczne "cameo". Pewności jednak nie mam :D

Re: John Williams

: sob gru 16, 2017 01:21 am
autor: Wojteł
Oj, Wawrzek takich rzeczy nie wiesz i Ty śmiesz uważać się za fanboja Williamsa! 50 pompek, ale już!

Było tak, jak Bartek pisze - w filmie masz wiele aluzji do Pinokia i ważnym motywem jest marzyciel, którego marzenie się spełnia. Stąd też When You Wish Upon the Star było słyszalne np. w scenie ze Special Edition, w której Roy podziwia wnętrze statku. Spielberg nawet musiał odpalić hajs Disneyowi za prawa do użycia tego tematu.

Re: John Williams

: sob gru 16, 2017 01:49 am
autor: Wawrzyniec
Dziękuję bardzo za wytłumaczenie. Po prostu mnie też właśnie intrygowało to wszystko z tego tzw. "legalnego" punktu widzenia. Nie wspominając tez, że ostatnio hp_gof bardzo często podaje właśnie przykład dyskwalifikowania prac i kompozytorów z możliwych nagród, za użycie jakiejś muzyki źródłowej (Pomijając oczywiście wykorzystanie Beethovena w najważniejszej scenie w filmie, które nie podchodzi pod te zasady). A ta praca była też nominowana do Oscara. I tak się zastanawiałem po prostu głośno, z dzisiejszego punktu widzenia na ile można byłoby się przyczepić do tej muzyki źródłowej. Co jednak nie zmienia faktu, że to nie przez Pinokia, a inny motyw, wszyscy kojarzymy Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia :)

Jeszcze raz dziękuję za wytłumaczenie.

Re: John Williams

: sob gru 16, 2017 01:53 am
autor: Wojteł
No jakby nie patrzeć to jest jeden temat, którego w scorze do dwugodzinnego filmu jest jakieś kilkanaście sekund, a to już sto razy bardziej za użycie muzy źródłowej można by się czepiać choćby Nowej Nadziei ;)

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 16:35 pm
autor: Radek
http://variety.com/2017/film/news/john- ... 202650282/ :shock:
Ciekawe czy drugi John miał coś do powiedzenia w tej kwestii. Pewnie było tak: Williams robi main theme albo wypadasz :) A tak na serio to wolałbym usłyszeć główny temat od Powella.

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 16:39 pm
autor: muaddib_dw
I to jest news roku :!:

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 17:00 pm
autor: DanielosVK
Jaki to ma sens? Ja wiem, że Giacchino dał ciała w "Rogue One", ale to jednak John Powell. Daliby mu skomponować całość. ;)

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 17:07 pm
autor: Kaonashi
Do "Last Jedi" nie skomponował porządnego tematu, to może teraz się uda. :wink:

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 17:13 pm
autor: Wojteł
IMO to jest ładna klamra, że Johnneł stworzy temat dla postaci, z którą jakoś był związany przez 40 lat. W sumie szkoda, że te spin offy wchodzą tak późno, bo byłaby szansa na temat dla większej liczby ikonicznych postaci, dla których nie starczyła miejsca czy czasu w oryginalnych epizodach.

Re: John Williams

: sob gru 30, 2017 17:22 pm
autor: Wojteł
Swoją drogą, mam nadzieję, że powtórzą ten zabieg przy solowym filmie o Obi-Wanie Kenobim. Co prawda to dość odległe dzieje, jeśli tego nie przesuną, to Williams będzie miał prawie 90 lat, ale to też by fajnie tworzyło spójność uniwersum. Tym bardziej, że patrząc na nazwisko reżysera, kompletnie nie wiadomo czego się spodziewać - pewnie stanie na jakimś zaufanym nazwisku Lucasfilmu, bo na Glassa to się raczej nie zgodzą :mrgreen: Kenobi co prawda miał swój temat w ANH, czyli temat Mocy, ale na przestrzeni 8 filmów już dawno znaczenie tego motywu się zmieniło ze trzy razy, więc tym bardziej jestem ciekaw, jak się do tego twórcy odniosą.