John Williams

[bartex9]

Laura <3

[bartex9]

Tymczasem wczoraj John otrzymał honorowy stopień naukowy Harvardu:
http://harvardmagazine.com/2017/05/harv ... rands-2017


Do twarzy mu w tej todze

Tutaj tribute przygotowany przez studentów:

youtu.be/Odq2p2P-_rM

[Wawrzyniec]

Sympatyczne, a i ubiór nawiązuje do senatorów z Coruscant.

[lis23]

Będą dwie płyty Williamsa w tym roku?
22 grudnia będzie limitowana premiera "The Papers" Spielberga - chyba, że muzykę znowu komponuje Newman.

[Pawel P.]

Będą dwie płyty Williamsa w tym roku?
22 grudnia będzie limitowana premiera "The Papers" Spielberga - chyba, że muzykę znowu komponuje Newman.

Raczej mało prawdopodobne, by Newman to przejął. Williams, odpukać, po wszczepieniu dwa lata temu bypassów, wyraźnie nabrał zdrowotnego wigoru Ostatni Jedi jest już prawie nagrany, a nad RPO miał zacząć pracę w listopadzie ubiegłego roku, więc pewnie też już sporo, jeśli nie wszystko, zrobił. Poza tym Spielberg przyznał, że konieczność zastąpienia Williamsa Newmanem przy Moście szpiegów była dla obu jedną z najtrudniejszych decyzji, z tych łamiących serce. Poprzednio przytrafiło się to tylko raz, przy Kolorze purpury - ale tam zażyczył sobie tego Quincy Jones, który był jednym z głównych producentów filmu.

The Papers zapewne będzie skromniejszą oprawą, może trochę w stylu Uznanego za niewinnego. Przypuszczam, że muzyki znajdzie się w tym filmie niewiele, a płyta potrwa max 50 minut.

[Koper]

Sympatyczne, a i ubiór nawiązuje do senatorów z Coruscant.

No tak, w końcu jak zakładali uczelnię w XVII wieku, to się wzorowali na Star Warsach...

[Wawrzyniec]

Star Wars zaczynają się przecież "A long time ago..." .

[Wawrzyniec]

Niedawno sobie oglądnąłem E.T. zalewając się przy tym łzami jak zawsze. I według mnie zawsze warto odnotować tę drobną, ale jakże świetną scenę, która pokazuje jakże genialny jest John Williams i jaki ma humor, razem ze Stevenem i pewnie też Georgem

https://www.youtube.com/watch?v=wA1SLrPXLc0

[Wawrzyniec]

Hm, w całej tej sprawie z Silvestrim to najbardziej ubolewam, że na papierze, jak i też z perspektywy muzycznie " Ready Player One" brzmi ciekawiej od "The Papers", gdzie pewnie i doskonale by się Thomas Newman sprawdził.

Trochę szkoda, że Williams poświęcił jeden film Spielberga na kolejne Star Wars FanFiction.

[Wojteł]

Też smutam, że nie robi Ready Player One, ale biorąc pod uwagę ostatnią formę Spielberga, to chyba wolę JW w Star Warsach

[Paweł Stroiński]

Nie poświęcił Spielberga na Star Warsy. Musiał wybrać jeden film Spielberga z dwóch, bo stwierdził, że z dwoma na raz sobie nie poradzi. Czy to jest kwestia spottingu (wziął film, który wymaga mniej muzyki), czy stricte preferencji artystycznych w tej chwili, nie możemy, oczywiście, powiedzieć.

[Mystery]

Po prostu Williams ze Stevenem wybrali score, za który będą mieli większe prawdopodobieństwo na nominację Papers startuje w USA w limicie w grudniu, czyli Steven będzie chciał się bić o Oscary, a o marcowym Ready pod koniec roku już nikt nie będzie pamiętał.

[Pawel P.]

Po prostu Williams ze Stevenem wybrali score, za który będą mieli większe prawdopodobieństwo na nominację Papers startuje w USA w limicie w grudniu, czyli Steven będzie chciał się bić o Oscary, a o marcowym Ready pod koniec roku już nikt nie będzie pamiętał.

Myślę, że Williams wybrał film, do którego muzykę będzie mu się pisało bardziej komfortowo - trzy filmy science fiction pod rząd (pamiętajmy, że Ep. IX ma mieć premierę już w maju 2019) to jednak sporo, zwłaszcza że on ma 85 lat, a nie 70. A Papers to może być fajna skromna muzyka z dużym wkładem trąbki.

Jestem pewien, że ostatnią rzeczą, o jakiej Williams myśli, biorąc się za kolejny film, jest ewentualna nominacja do Oscara. Rekordu Walta Disneya i tak już nie przebije raczej, a też nikt inny mu drugiej pozycji nie odbierze.

[Adam]

Fucking score z ET wychodzi w remasterze w oryginalnej wersji:



dużo szczegółów odnośnie masteru - https://theseconddisc.com/2017/07/adven ... u-ray-box/

[bartex9]

Szkoda, że póki co tylko jako dodatek do DVD..