Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

To chyba nie można

Znasz Kingę, więc się jej pytaj .

A to jebać

Panowie,

Artykuł przygotowany przez mojego redakcyjnego kolegę jest kontrowersyjny, aczkolwiek stara się poruszyć równie bardzo ważną kwestię problemu z jaką boryka się dzisiaj muzyka filmowa.

Dlatego zachęcam do dyskusji z autorem tekstu bezpośrednio pod artykułem, ponieważ dzięki temu, będzie mógł wysunąć przeciwko waszym komentarzom własne argumenty.

Z góry dziękuję i pozdrawiam szanowne grono redakcyjne.

youtu.be/h3bve7T-phg

Film z sesji nagraniowej motywu głównego do Blue Planet II, właściwa zawartość zaczyna się od pierwszej minuty.

Panowie mam takie pytanie czy są gdzieś do nabycia książki opowiadające o życiu kompozytorów ? o ich procesie twórczym itp itd ? Czy jest dostępna jakaś literatura tego typu ? Książki opowiadające o życiu kompozytorów muzyki filmowej, oczywiście najlepiej w języku PL. Czy np Hans Zimmer wydał coś takiego czy można nabyć książkę powiedzmy biograficzną o jego życiu i muzyce ? Książka opowiadająca o twórczości znanych kompozytorów np od zwykłego zgrania na klawiszach do produkcji i miksu muzyki filmowej, opisujące cały proces twórczy ? Czy coś takiego znajdę ? czy gdzieś kupię ? jest to możliwe u nas w PL ? Jeśli ktoś by wiedział z góry dziękuję za pomoc.

Tzn. po polsku jest biografia Kilara, ale ja jej jeszcze nie znam, szczerze mówiąc, więc ile tam jest o muzyce filmowej nie jestem w stanie powiedzieć. I w ogóle to u nas nie istnieje.

Generalnie Amerykanie mają biografie i autobiografie kompozytorów, zwłaszcza Złotej Ery (Please Don't Hate Me Dmitri Tiomkina, A Double Life Miklósa Rózsy, o Herrmannie jest A Heart at Fire's Center Stevena C. Smitha, z fragmentów korzystałem przy okazji recenzowania Psychozy), jest słynne A Man with Midas' Touch Geoffa Leonarda o Barrym (Adam popraw tytuł, jeśli błędny, bo z pamięci podaję). Tak jak seria Bondów ma monografię Jona Burlingame'a, tak ten sam autor napisał książkę o rodzinie Newmanów (po prostu The Newmans).

Książki o samym procesie kompozytorskim nie ma. Są książki z wywiadami (np. do dokumentu Score). Książka Roya M. Prendergasta pt. Film Music: A Neglected Art oparta jest na wywiadach z twórcami i jest pisana przez praktyka, nie tylko teoretyka (autor był tzw. oprawcą muzycznym, czyli music editorem) i mówi wiele o stanie procesu do początku lat 90-tych, co raczej Ci nie pomoże.

Po polsku nic o kompozytorach hollywoodzkich nie znajdziemy. Jest jakiś podręcznik czy skrypt Henryka Kuźniaka dla łódzkiej filmówki, ale nie widziałem go na własne oczy, tylko że coś takiego istnieje. Jest film dokumentalny Score, który trochę o procesie mówi, ale jest raczej laurką dla kompozytorów i wprowadzeniem w temat.

Paweł Stroiński pisze: ↑

sob paź 28, 2017 13:38 pm

Tzn. po polsku jest biografia Kilara, ale ja jej jeszcze nie znam, szczerze mówiąc, więc ile tam jest o muzyce filmowej nie jestem w stanie powiedzieć. I w ogóle to u nas nie istnieje.

Bardzo ciekawa, można się sporo dowiedzieć o jego życiu, jak i procesie twórczym. Wiadomo, nie ma tam technicznej instrukcji "jak napisać walc jak Wojciech Kilar", ale wspomniane jest czym się kierował pisząc poszczególne utwory, czy też na poszczególnych etapach twórczości, albo jak w ogóle przebiegała jego nauka kompozycji.

Hans Zimmer to Score ‘The Lion King’ Remake
http://filmmusicreporter.com/2017/11/01 ... ng-remake/

jedyne co można powiedzieć na temat pomysłu tego remaku jak i pomysłu powrotu Hansa:


youtu.be/xGdDX730wwg

Wszyscy wiedzą o co chodzi...



...ale i tak wszyscy tłumnie stawią się do kin i wyczyszczą półki sklepowe z dwupłytowych soundtracków, których "limitowane", indywidualnie numerowane odpowiedniki sprzedadzą frajerom miesiąc wcześniej za dwa razy większą kasę.

w latach 90 elton john nagrał can you feel the love tonight do króla lwa, obstawiam, że w tej nowej wersji nagra utwór albo rihanna albo beyonce a hans poleci dronami jak w dunkierce albo blade runnerze i będzie git tak na serio jestem bardzo zdziwiony rozumiem kasa kasą, hans do biednych raczej nie należy, więc po co łapać każdy projekt jaki mu podsuną ? ma taką pozycję, na którą pracował tyle lat, że może wybierać co mu się podoba, po co do tego wracać ? :/ chce się zmierzyć sam ze sobą czy jak ? :/

Pewnie skończy się na tym jak filmowa Beaty and the Beast Menkena.

nie, bo ta bajka miała masę postaci ludzi. w królu lwie nie ma qrwa żadnego!

Jak w ogóle ten film ma wyglądać? Niby głupie pytanie, ale ja dalej tego nie rozumiem.