Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Mózg mi wypłynął…

Co do samej muzyki, to raczej tam mało kto będzie na nią zwracać uwagę. Obstawiam "standardową tapetę RCP" z niewielkimi nawiązaniami do poprzedników, by zachować jakąś tam ciągłość.

Lorne Balfe to normalnie idzie w Alexandre Desplata w tym roku. Do ponad 10 filmów, dokumentów, produkcji telewizyjnych i seriali komponuje w tym roku. I tak zaraz jak się podały wieści o wydaniu muzyki do dokumentu "Manny" (okropna okładka):



Dowiadujemy się, że zostanie też wydana muzyka do "Blackwood" (tym razem dobra okładka)

Trochę się pośpieszyli z tym dokumentem o Mannym Pacquiao, bo 2 maja odbędzie się bokserska walka wszechczasów, czyli jego starcie z Mayweatherem.

Lorne Balfe to normalnie idzie w Alexandre Desplata w tym roku

Powiedziałbym, że bardziej w Klausa Badelta

A tutaj sesja nagraniowa Terminator Genesis:

to Blackwood całkiem niezłe - miła niespodzianka, bo czuć i klasę i jakąś tam ambicję w tym wszystkim, a album dobrze skrojony, nie nuży.

Oj tak, Blackwood można śmiało spróbować, taki dramatyczny Balfe z rzędu "Beyond Two Souls" jest mile słyszany.

To i ja się dołączam do osób chwalących Blackwood. Widać nie tylko okładka dobra, ale i zawartość. Muzyka pomyślana, napisana z klasą i dobrym motywem przewodnim.
Tutaj nawet Balfe sam taką suitę skroił ze świetnymi smyczkami, które potem ustępują miejsca głównemu motywowi:

https://www.youtube.com/watch?v=WWviC5YDNwI

WTF?! Balfe, a nie Jablonsky skomponuje muzykę do najnowszego filmu Baya o islamskich atakach w Benghazi:

http://filmmusicreporter.com/2015/11/13 ... -benghazi/

Co się stało z Jablonskym?
Plus Hans Zimmer znowu jako executive producer. Ostatnio średnio to wyszło.

1. Hero (4:21)
2. Welcome To Benghazi (6:31)
3. Downtime’s The Worst (1:45)
4. Burn Them Out (2:45)
5. Calling Home (4:18)
6. Engage Direct (4:02)
7. The Last Resort (3:20)
8. All The Gods (4:42)
9. The Teams (3:32)
10. Forgotten (9:11)
11. All The Hells (3:49)
12. Going Home (2:17)
13. 13 Hours (2:09)

Score na spotify. Jablo, Balfe w sumie na jedno wychodzi, muza jakiej raczej można się było spodziewać po takim filmie w wydaniu RCP. Trochę naleciałości Junkie XL w muzie akcji, sporo dramatycznego smętnego grania i muzycznego postrzegania bliskiego wschodu przez Hollywood (Benghazi jest w Libii czyli niedaleko i wiadomo, Arabowie) Ogólnie źle nie jest i takie 2+, 3- można by było dać.

Przesłuchałem suitę na hans-zimmer.com i jakoś nie mam ochoty na więcej. Typowe dla tego typu produkcji i tego reżysera granie.
W sumie im mniejsze i bardziej niezależne produkcje tym tam lepszą muzykę Balfe tworzy. Im większe produkcje, tym za bardzo popada w wyrobnictwo.

Balfe skomponuje do The Lego Batman Movie.

Zaraz, zaraz... że co?

załamka... ja muszę chyba zmienić mój podpis w stopce, bo wygląda na to że kraczę i jest odwrotnie

Hansowi się nie spodobało Inferno, więc kolejny projekt Howarda - dla Nat.Geo. zrobi Balfe. Jakież to typowe i czysto przypadkowe... http://filmmusicreporter.com/2016/10/17 ... os-genius/