Lorne Balfe

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Mefisto

Re: Lorne Balfe

#391 Post autor: Mefisto » pt kwie 20, 2018 11:49 am

Ja pier... co za porażka. Nie da się jakoś genetyką wskrzesić Goldsmitha? :|

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58147
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#392 Post autor: Adam » pt kwie 20, 2018 11:52 am

zrób wykopki na cmentarzu i sklonuj jak owcę Dolly :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1145
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: Lorne Balfe

#393 Post autor: galljaronim » pt kwie 20, 2018 15:07 pm

W przypadku napisania przez Balfika dobrej muzyki, to faktycznie jest to Mission Impossible.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33729
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Lorne Balfe

#394 Post autor: Wawrzyniec » sob kwie 21, 2018 02:01 am

Reżyser tłumaczy się na twiterze:
https://twitter.com/chrismcquarrie/stat ... 7881618434
@AL3XMPLARY
Why no Joe Kraemer ? He's scored every one of your films before and is reliable, versatile and orchestrally classic. Rogue Nation was a better film because of his work and to see his loyalty to you broken with no explanation is disappointing.

Christopher McQuarrie
I’ll make my reasoning known at the proper time and place. Until then you’ll just have to trust me.

@SoundtrackMemes
You and Cruise had disagreements over how big and bold the music for MI5 should’ve been. Cruise overruled you and let Kraemer do his thing. You then got your vengeance in Fallout by dumping Kraemer and hiring a composer who can’t write big and bold music in the same fashion.

Christopher McQuarrie
I respect your feelings but the above statement is absolute fiction. Tom and I had no such dispute. We’ve argued about one shot in the entirety of our ten year collaboration.

@SoundtrackMemes
Film Music forums can be fake news then, I guess. It’s hard to tell because their predictions about Balfe were true.

Christopher McQuarrie
You’ll know the whole story soon enough. Social media isn’t the forum for it.
Ale na poważnie, to te wszystkie reakcje w sieci, czy też słuszna reackaj Tomka Goski, nie mylić z Tomkiem Cruisem, to raczej nic nie dadzą. Film na pewno zarobi pierdyliard dolarów i kto tam będzie się wtedy przejmował, że parę osób coś tam marudziła o muzyce.
To musiałaby powstać prawdziwa kampania, gdzie ludzie zaczęliby bojkotować film ze względu na muzykę. Albo, w każdej recenzji i podczas każdej konferencji prasowej ekipa musiałaby się mierzyć z pytaniami, czemu muzyka jest taka słaba?

A tak to raczej nie za wiele się zmieni.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58147
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#395 Post autor: Adam » pn kwie 23, 2018 09:22 am

dalsza część gównoburzy :D Kraemer przeprasza (sic!) za to że lajkował posty gdzie ludzie pisali, że jego score lubią i był dobry/najlepszy :D

"Hello friends. Earlier today, I liked tweets from fans of my work on MI5 who were disappointed I was not working on MI6. This had an unexpected result of misleading people that I held grudge against Lorne Balfe or the makers of MI6. I apologize and withdraw the likes."

U rezysera dyskusja idzie ciągle, na Balfa internety rzygają hejtem :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Radosław Rozbicki
Asystent orkiestratora
Posty: 369
Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm

Re: Lorne Balfe

#396 Post autor: Radosław Rozbicki » pn kwie 23, 2018 09:42 am

Dla mnie osobiście to idiotyczna sytuacja. Jeśli jestem producentem lub reżyserem i chce tego lub innego muzyka to mam to gdzieś co ludzie powiedzą itp. To mój kaprys i moja jakąś tam wizja artystyczna i w tej kwestii ludzie nie mają nic do powiedzenia, bo to mój wybór. Ta cała gownoburza to przesada. Co Balfe ma zrezygnować jak ktoś mu zaproponował pracę? Wie jaka to seria sam jest świadomy presji. Reżyser czy producent by chciał kogoś innego to by wziął, a wziął Balfe. Ludzie pokazują swoje prawdziwe oblicze, przesadzaja. Jak tak ich Balfe strasznie denerwuje to niech idą na seans M:I Fallout ze stoperami w uszach. Cały konflikt wygląda na kłótnie dzieciaczkow w piaskownicy. Żenada.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58147
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#397 Post autor: Adam » pn kwie 23, 2018 09:47 am

nie bardzo rozumiesz zatem system hollywoodu - gdy na pokazach testowych coś jest z filmem nie tak, to pierwsze co się zmienia to muzykę :) dlaczego? odpowiedz sobie sam.. po tej gównoburzy jeśli Balfe zrobi kupę to będzie większa szansa że się jej pozbędą (choć oczywiście niejest to regułą).. do premiery 3 msc, kupa czasu, ze 2 scory mozna jeszcze napisać :)

a juz tekst rezysera że zatrudnienie Balfa to głębsza i bardzo przemyslana koncepcja to epic fail :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23151
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Lorne Balfe

#398 Post autor: Mystery » pn kwie 23, 2018 10:00 am

Jak coś w filmie zgrzyta, a premiera za 5 12 to zazwyczaj pada na score, bo muzę jest zmienić najłatwiej, najtaniej i najszybciej :) A film naprawdę powstaje naprędce, jeszcze nie dawno kręcono ostatnie sceny, Tom 27 marca pisał "That’s a wrap"...

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58147
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#399 Post autor: Adam » pn kwie 23, 2018 10:01 am

a score Balfe robił od końca stycznia. Będzie wzorem MoS masę perkusistów bo w Air Studios nagrywał chyba 7 :mrgreen:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Radosław Rozbicki
Asystent orkiestratora
Posty: 369
Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm

Re: Lorne Balfe

#400 Post autor: Radosław Rozbicki » pn kwie 23, 2018 10:03 am

Taaa widzę ten cały Hollywood, niby środowiska artystyczne, a zachowują się jak dzieci w piaskownicy. Balfe zrobił już do kilku dużych produkcji muzykę, jak na testach będzie źle (w co wątpię, bo reżyser jest świadomy kogo bierze) to będzie reject i tyle.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58147
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Lorne Balfe

#401 Post autor: Adam » pn kwie 23, 2018 10:06 am

o ile będą na niego mieli czas, bo film jeszcze nie jest skończony, Tomcia złamanie kostki o 2 msc skróciło posptprodukcję :P
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Lorne Balfe

#402 Post autor: Mefisto » pn kwie 23, 2018 20:26 pm

Adam pisze:
pn kwie 23, 2018 09:22 am
dalsza część gównoburzy :D Kraemer przeprasza (sic!) za to że lajkował posty gdzie ludzie pisali, że jego score lubią i był dobry/najlepszy :D
To pokazuje w jak chorym świecie żyjemy. Kiedyś jak Peckinpahowi narzucono Dylana, to Fielding nawet się nie krył z wkurwem. Goldsmith też parę razy dawał upust emocjom i nikt nie płakał. A teraz - żal.

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1145
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: Lorne Balfe

#403 Post autor: galljaronim » pn kwie 23, 2018 21:56 pm

Jest jeden plus całego tego cyrku: jakieś pięć, sześć dyszek zostanie w kieszeni[emoji5]

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13559
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Lorne Balfe

#404 Post autor: Kaonashi » wt kwie 24, 2018 17:52 pm

Mefisto pisze:
pn kwie 23, 2018 20:26 pm
Adam pisze:
pn kwie 23, 2018 09:22 am
dalsza część gównoburzy :D Kraemer przeprasza (sic!) za to że lajkował posty gdzie ludzie pisali, że jego score lubią i był dobry/najlepszy :D
To pokazuje w jak chorym świecie żyjemy. Kiedyś jak Peckinpahowi narzucono Dylana, to Fielding nawet się nie krył z wkurwem.
I miał rację, bo w tym filmie, poza jedną, wiadomą sceną, muzyka Dylana jest bardzo irytująca. Aż mnie seans wkurzał. :>
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Radosław Rozbicki
Asystent orkiestratora
Posty: 369
Rejestracja: pt lis 12, 2010 17:25 pm

Re: Lorne Balfe

#405 Post autor: Radosław Rozbicki » śr maja 16, 2018 10:55 am

Nowy trailer M:I Fallout . Jak mi napisał Lorne, do wszystkich trailerów i spotów M:I Fallout muzyka jest jego. W kwestii muzyki do filmu nie zdradził nic.


youtu.be/XiHiW4N7-bo

ODPOWIEDZ