John Barry (1933-2011)

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#151 Post autor: Wawrzyniec » sob lut 02, 2013 12:52 pm

Człowiek, chce być miły i to dostaje. :roll:

Np. gdyby nie ja to pewnie takie "The Knack" nigdy nie znalazłoby się na liście. Ale cóż najłatwiej krytykować.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26136
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#152 Post autor: Koper » sob lut 02, 2013 13:52 pm

Taki "Out of Africa" na płycie to faktycznie usypiacz jakich mało. Zresztą wiele tych romantycznych Barrych ma podobny problem. Ładny, a czasem i genialny, temat ale nie wiele poza tym i szybko robi się monotonnie i usypiająco.l
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#153 Post autor: Wawrzyniec » sob lut 02, 2013 15:02 pm

To właśnie o tym piszę. Ale wiadomo Wawrzek nie jest ekspertem od Barry'ego. Najczęściej to z Barry'ego słucham "The Best of". A "Out of Africa" jest usypiaczem, taka prawda. Wolę inne afrykańskie score'y.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5929
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#154 Post autor: kiedyśgrześ » sob lut 02, 2013 15:23 pm

Twoje post o HZ AG GmbH to usypiacze Wawrzyniec :P Żartuję, taki np. Raise The Titanic to usypiacz nawet w filmie, specjalnie obejrzałem na YT na tą okoliczność, strasznie całą akcję ta muza ślamazarzy :P

ale ja chciałem wrócić do Kaczora, jakie są szanse żeby ktoś to wydał w całości z piosenkami Dolbyego i additionalem Levaya :?:
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#155 Post autor: Wawrzyniec » sob lut 02, 2013 15:41 pm

"Kaczor Howard" odstrasza mnie głównie filmowo. Do tej pory nie wiem co Lucasa skłoniło, aby wyprodukować ten film? :? Przecież nie chyba kacze cycki. :?

Obrazek

Z finansowych klap do których komponował Barry to ja zdecydowanie bardziej wolę "The Black Hole". To jest fajny score. Fajna przygodowa Overture i główny temat, który dźwiękiem przypomina wpadnięcie w wir. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#156 Post autor: Paweł Stroiński » sob mar 23, 2013 00:18 am

Adam, męczyłeś Marka o Frances, męczyłeś, wstawił...

i co? :mrgreen:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#157 Post autor: Adam » sob mar 23, 2013 10:21 am

i nic... to mój koment:

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#158 Post autor: Marek Łach » sob mar 23, 2013 13:26 pm

:P To jeszcze nie koniec Johna na stronie w najbliższym czasie. ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#159 Post autor: Adam » sob mar 23, 2013 17:06 pm

Maras, sorry, ale za muzę w filmie się nalezy max (rape sequence chyba najlepsze w historii kina a na pewno tamtej dekady), a za płytkę 4,5/5 - przeboleję fakt że można obniżyć z maksa o pół oczka bo się score troche zestarzał - ok.. tylko że jak już tak robimy to róbmy wszystkim a nie wybiórczo.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#160 Post autor: Marek Łach » sob mar 23, 2013 18:10 pm

Ocena nie była obniżana za to, że score się zestarzał - o tym fakcie pisałem tylko pod kątem rekomendacji dla potencjalnego nabywcy. Niezależnie od kontekstu twórczości Barry'ego uważam, że płytowa Frances nie jest materiałem na maksymalną ocenę. Nie zgodzę się też co do filmu - sceny w szpitalu owszem, są mocne i ilustracja działa w nich należycie, ale Barry'emu zdarzało się już wcześniej ilustrować ekranową grozę w dużo ciekawszy, bardziej nowatorski sposób (np. Day of the Locust). Frances jest dla mnie zbyt zachowawcza i wpisana w bezpieczną formułę, żebym widział w niej materiał na 5. Choć sam temat jest boski.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#161 Post autor: Adam » sob mar 23, 2013 18:27 pm

tylko zapominasz że score był pisany przed apogeum rozwoju lirycznej części jego kariery, więc nie można obniżać bo coś było potem :P
podnieś film i płytę do 4,5/5 i będzie między nami dalej zgoda :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#162 Post autor: Paweł Stroiński » sob mar 23, 2013 18:46 pm

Adam, powiem wprost. Po prostu zaakceptuj, że nie każdy wali konia pod twórczość Barry'ego, a nawet coś takiego jak Frances. U nas w kraju nie ma takich zachwytów nad jego muzyką i niezależnie od tego, co piszą na Zachodzie, dalej tak będzie.

Tak naprawdę, sądzę, że cała akcja Damiana i Janusza sprzed lat u was zrobiła totalnie odwrotny efekt. Jak Barry'ego się do tej pory miało w dupie, tak się ma jeszcze bardziej i będzie miało. Tę recenzję napisał jeden z najlepszych znawców Johna w tym środowisku (poza Markiem, Januszem, Damianem tobą, może też Koprem i zapewne Tomkiem Rokitą, także mną) i sądzę, że jest to po prostu symptomatyczne.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#163 Post autor: Marek Łach » sob mar 23, 2013 18:48 pm

Adam pisze:tylko zapominasz że score był pisany przed apogeum rozwoju lirycznej części jego kariery, więc nie można obniżać bo coś było potem :P
Toż przecież Ci napisałem, że NIE odjąłem Frances gwiazdek za to, że jest podobna do 99% późniejszych prac Barry'ego. ;) :P

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#164 Post autor: Paweł Stroiński » sob mar 23, 2013 18:49 pm

To Barry, więc Adam nie zrozumie tak prostego komunikatu.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN BARRY - R.I.P. - 1933-2011 / POŚMIERTNE NEWSY

#165 Post autor: Adam » sob mar 23, 2013 18:50 pm

Marek Łach pisze:Toż przecież Ci napisałem, że NIE odjąłem Frances gwiazdek za to, że jest podobna do 99% późniejszych prac Barry'ego. ;) :P
OK.
adam pisze:podnieś film i płytę do 4,5/5 i będzie między nami dalej zgoda :P
:P

a można prosić o rozwinięcie tego? :P :
Marek Łach pisze:To jeszcze nie koniec Johna na stronie w najbliższym czasie. ;)
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ