John Barry (1933-2011)

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7853
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#31 Post autor: DanielosVK » pn sty 31, 2011 18:03 pm

Nie jestem Mefi, jestem Danielos. :P Eh, ten avek.


OK, Zimmer przy Morricone czy Williamsie taki cudowny może nie jest, ale po prostu odnosiłem się do opisu Mystera.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#32 Post autor: Adam » pn sty 31, 2011 18:04 pm

po prostu nie ta liga i tyle. ale nikt im nie ujmuje tego że wśród młodzików są znaczący :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23253
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#33 Post autor: Mystery » pn sty 31, 2011 18:06 pm

DanielosVK pisze:Czemu? Obaj mają swój styl, inspirują innych, wnieśli coś do gatunku, mają rozpoznawalne prace i głośne tytuły.
Nie mają stażu :P Tamci w latach 60 i 70 tworzyli wiele wspaniałych prac do wielu wspaniałych filmów, których ludzie do dziś oglądają, słuchają i podziwiają. Zresztą pewnie sam Zimmer obraził by się za jakiekolwiek porównanie go do rangi Morricone, no nie żartujmy.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58232
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#34 Post autor: Adam » pn sty 31, 2011 18:07 pm

a cześć z nich, gdy Ci Wielcy tworzyli do ponadczasowych filmów, obijała się jeszcze tatusiom między prawym a lewym jajem, albo wchodziła na baczność pod stół :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7853
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#35 Post autor: DanielosVK » pn sty 31, 2011 18:10 pm

Najmocniej przepraszam. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#36 Post autor: Wawrzyniec » pn sty 31, 2011 18:12 pm

Mystery Man pisze:Zresztą pewnie sam Zimmer obraził by się za jakiekolwiek porównanie go do rangi Morricone, no nie żartujmy.
Do Williamsa też. Zresztą w związku z pamiętnym niby angażem Zimmera przy nowym "Supermanie" sam stwierdził, że nie jest w stanie napisać coś lepszego od Williamsa plus na zakończenie dodał:
"I'm not thinking of rewriting Beethoven’s ninth, either,"
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#37 Post autor: Tomek » pn sty 31, 2011 18:12 pm

Vangelis jest też gigantem, choć nie za bardzo pod kątem filmówki. Zimmera i Elfmana będzie (może) można zaliczyć jak będą mieć po 60-70 lat.

Definicja Mystery'ego wyczerpuje temat :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23253
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#38 Post autor: Mystery » pn sty 31, 2011 18:12 pm

Adam Krysiński pisze:a cześć z nich, gdy Ci Wielcy tworzyli do ponadczasowych filmów, obijała się jeszcze tatusiom między prawym a lewym jajem, albo wchodziła na baczność pod stół :)
Dokładnie, pisząc o gigantach mam na myśli kompozytorów urodzonych w latach 20, 30 którzy przez całą swoją karierę i następne dekady prowadzili ten gatunek. Zimmer, Horner, Elfman to nieco inna liga.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33874
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#39 Post autor: Wawrzyniec » pn sty 31, 2011 18:15 pm

Mystery Man pisze:Dokładnie, pisząc o gigantach mam na myśli kompozytorów urodzonych w latach 20, 30 którzy przez całą swoją karierę i następne dekady prowadzili ten gatunek. Zimmer, Horner, Elfman to nieco inna liga.
I agree. Ale też przed tą wymienioną trójką nic straconego. Dlatego też nic nie wyklucza, że za jakieś 20 do 30 lat pojawię się na forum i Wam napiszę:

"A nie mówiłem! Suckers!" :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23253
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#40 Post autor: Mystery » pn sty 31, 2011 18:23 pm

Wawrzyniec pisze:
Mystery Man pisze:Dokładnie, pisząc o gigantach mam na myśli kompozytorów urodzonych w latach 20, 30 którzy przez całą swoją karierę i następne dekady prowadzili ten gatunek. Zimmer, Horner, Elfman to nieco inna liga.
I agree. Ale też przed tą wymienioną trójką nic straconego. Dlatego też nic nie wyklucza, że za jakieś 20 do 30 lat pojawię się na forum i Wam napiszę:

"A nie mówiłem! Suckers!" :P :wink:
Oby :) I nie musisz czekać 30 lat. Hans i James, rozpoczynają już 4 dekadę i obecnie w Hollywood to oni uchodzą za gigantów gatunku, Horner to w ogóle prezentuje się jak jakiś weteran i emeryt, przez ostatnie 2 lata wydano mu już z kilkanaście starszych jego soundtracków, a następne w drodze :wink:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#41 Post autor: Wojteł » pn sty 31, 2011 18:31 pm

Kolejny kompozytor, którego twórczości nie zdążyłem poznać za życia. :( Dlatego teraz siedzę i nadrabiam braki.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13111
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

#42 Post autor: lis23 » pn sty 31, 2011 18:36 pm

Bardzo smutna wiadomość ... :cry:
ja najlepiej znam " Tańczącego z Wilkami ",jest to jeden z moich pierwszych soundtracków i jeden z ulubionych
niestety,poza jeszcze " Pożegnaniem z Afryką " za dużo prac Barrego nie znam ... :oops:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#43 Post autor: Paweł Stroiński » pn sty 31, 2011 18:51 pm

Odszedł Geniusz. Moje początki znajomości twórczości tego kompozytora były bardzo burzliwe, o czym może tu zaświadczyć Adam, ale już dziś geniuszu odmówić nie można.

Rest in Peace, John.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#44 Post autor: Bucholc Krok » pn sty 31, 2011 20:47 pm

Adam Krysiński pisze:Obrazek
i tyle w temacie :!:
1934 :?:

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#45 Post autor: Tomek » pn sty 31, 2011 20:52 pm

Faktycznie, 1933. Adam się lekko pomylił :)
Obrazek

ODPOWIEDZ