Strona 2 z 6
: czw mar 30, 2006 08:23 am
autor: Tomek
Koper pisze:To było to, co leciało w tych animacjach z czołówek większości transmisji?
Dokładnie
Tylko w wersji "czołówkowej" ze zrozumiałych względów było to okrojone
Koper pisze:Ja z muzyki do imprez sportowych poza tym i Poledourisem kojarzę jeszcze hymn MŚ w Korei i Japonii autorstwa Vangelisa. No i oczywiście hymn Champions League.
Hymn Champions League jest świetny, i już tyle lat jest z tymi rozgrywkami
: czw mar 30, 2006 16:54 pm
autor: Koper
A właściwie to kto jest kompozytorem hymnu ChL ?
: czw mar 30, 2006 22:37 pm
autor: Marek Łach
ChRL?
: czw mar 30, 2006 22:52 pm
autor: Koper
Taa...
ZSRR może od razu? Ci to chociaż mieli naprawdę ładny hymn. W sumie to ciagle mają, bo Rosja przejęła w spadku melodię.
: czw mar 30, 2006 22:55 pm
autor: Marek Łach
O tak, nie ma to jak Aleksandrow. Zresztą ci to mieli zdolnych kompozytorów w tych najciemniejszych czasach: Prokofiew, Szostakowicz, Strawiński. Igora to nawet Amerykanie w Hollywoodzie zatrudnili, ale szybko otrzymał dopisek rejected
: pt mar 31, 2006 09:48 am
autor: Tomek
Koper pisze:A właściwie to kto jest kompozytorem hymnu ChL ?
Klasyczny kompozytor George Friedrich Handel - hymn oparty jest o dzieło "Ksiądz Zadok" (nie wiem dokładnie jakie jest polskie tłumaczenie, po anglacku
"Zadok the Priest")
: pt mar 31, 2006 11:48 am
autor: Corsito
Wczoraj jeden ze scorów, które lubiłem , pokochałem wręcz po filmie "Blue Lagoon", i tym samym awansuje do mojego grona faworytów.
Inne moje ulubione , genialne ścieżki tego kompozytora to "Hunt for the Red October", "Conan the Barbarian" oraz bardzo dobry "Les Miserables"
: sob kwie 01, 2006 15:11 pm
autor: Paweł Stroiński
Ja osobiście najwyżej cenię właśnie Les Miserables (ach ten temat...), Conana (no wiadomo
, chociaż przyznam się, ze długo nie mogłem się przekonać), Polowanie na czerwony październik (Hymn rządzi) i... The War at Home, właściwie nieznana, kameralna ścieżka (odsyłam do swojej recenzji)
: sob kwie 01, 2006 15:58 pm
autor: Marek Łach
O tak, Hymn jest niepowtarzalny, pamiętam, jak mi się przed laty łezka przy nim kręciła
A co do Les Miserables, to tutaj akurat ja nie mogę się przekonać, temat jest rzeczywiście świetny i bardzo odpowiedni, doskonałe - i klimatyczne niezmiernie - są te snujące się w tle całej ścieżki leniwe, falujące smyczki, ale ogólnie score ten mnie trochę nudzi. Może z powodu kiepskiego montażu w filmie; brakuje mu epickiego oddechu. Choć i tak dobrze, że Basil poziomem nie dostosował się do filmu, ale próbował do powieści
: ndz kwie 02, 2006 10:24 am
autor: Tomek
Panowie, a "Farewell to the King"? To jest dopiero arcydzieło
poledourisowskie!...
: ndz kwie 02, 2006 10:30 am
autor: Koper
Znam tylko utwór "This day fourth" i faktycznie świetny.
Natomiast do Czerwonego Października jakoś nie mogę się przekonać.
: ndz kwie 02, 2006 11:14 am
autor: Marek Łach
Tomek pisze:Panowie, a "Farewell to the King"? To jest dopiero arcydzieło
poledourisowskie!...
Battle Montage
Z resztą to różnie bywa imho.
: śr maja 31, 2006 08:07 am
autor: film-o-znawca
Geniusz, bez dwóch zdań. "Tradition..." to rzeczywiście najlepszy utwór typu "olimpic" a filmowa działalność Basila stawia go na samym szczycie listy kompozytorów muzyki filmowej
Re: Basil Poledouris
: śr kwie 16, 2014 17:10 pm
autor: kiedyśgrześ
o kurde, od ośmiu lat tu wpisu nie było
ktoś słuchał tego nowego składaka z BSX
myślałem, że to będzie na Spotify, a tu ch (h)
jakby ktoś gdzieś płytki namierzył, niech nie omieszka wspomnieć
Re: Basil Poledouris
: pt sie 08, 2014 02:05 am
autor: kiedyśgrześ
kiedyśgrześ pisze:o kurde, od ośmiu lat tu wpisu nie było
ktoś słuchał tego nowego składaka z BSX
myślałem, że to będzie na Spotify, a tu ch (h)
jakby ktoś gdzieś płytki namierzył, niech nie omieszka wspomnieć
drugi wpis od ośmiu lat
no i sam sobie wspomniany wcześniej album namierzyłem, kompletna wersja Wielorybników geniusz, a Hawaje nawet sympatyczne