Brytyjska skrzypaczka Vanessa Mae gra utwór "Warm Air" - https://www.youtube.com/watch?v=41T6_od8lAI. Podobno melodia jest autorstwa Ennio Morricone. Jeżeli tak, to chciałbym wiedzieć z jakiego filmu pochodzi ta melodia.
Re: Ennio Morricone
: pt lis 23, 2018 00:38 am
autor: Kaonashi
To nie jest melodia Morricone. "Warm Air" zostało skomponowane przez Mike'a Batta na potrzeby albumu "The Violin Player" Vanessy Mae.
Dziękuję za odpowiedź. Pytałem, bo jest na YT klip do tej melodii : https://www.youtube.com/watch?v=L11WzSN73nQ, w którym autor sugeruje Ennio Morricone jako autora tej melodii, a w komentarzach, pewna yutuberka stanowczo twierdzi, że melodia pochodzi z filmu Cinema Paradiso. Jest nawet oburzona, że zmieniono w albumie Vanessy Mae tytuł tego utworu na "Warm Air". Przesłuchałem soundtrack Cinema Paradiso (mam nadzieję, że cały :https://www.youtube.com/watch?v=JlQh4PeB8PE), ale takiego fragmentu nie znalazłem.
Re: Ennio Morricone
: pt lis 23, 2018 12:08 pm
autor: Marcin
makar42 pisze:
Pytałem, bo jest na YT klip do tej melodii : https://www.youtube.com/watch?v=L11WzSN73nQ, w którym autor sugeruje Ennio Morricone jako autora tej melodii, a w komentarzach, pewna yutuberka stanowczo twierdzi, że melodia pochodzi z filmu Cinema Paradiso.
Kobieta ma chyba jakieś problemy ze słuchem Twierdzi, że jest to "Love theme" z Cinema Paradiso co jest oczywistą bzdurą. A nawet jeśli by tak było to i tak była by w błędzie, bo autorem tematu miłosnego z tego filmu nie jest Ennio a jego syn Andrea Zresztą sam możesz posłuchać i porównać:
A nawet jeśli by tak było to i tak była by w błędzie, bo autorem tematu miłosnego z tego filmu nie jest Ennio a jego syn Andrea
To też nie jest do końca prawda, w wielu miejscach ten temat podpisany jest jako wspólne dzieło Ennia i Andrea. Nieco światła na tę kwestię rzucił sam Ennio w książce "Moje życie, moja muzyka", gdzie mówi, że on po prostu rozwinął pomysł melodyczny swojego syna i tak o to powstał temat miłosny.
Inna sprawa, to już moje domniemania, że skoro tak mówi, to pewnie jego udział w stworzeniu całego tematu jest całkiem spory (zresztą echa tej melodii słychać w paru wcześniejszych pracach Ennia).
Re: Ennio Morricone
: pt lis 23, 2018 13:09 pm
autor: Marcin
Kaonashi pisze:To też nie jest do końca prawda, w wielu miejscach ten temat podpisany jest jako wspólne dzieło Ennia i Andrea. Nieco światła na tę kwestię rzucił sam Ennio w książce "Moje życie, moja muzyka", gdzie mówi, że on po prostu rozwinął pomysł melodyczny swojego syna i tak o to powstał temat miłosny.
Inna sprawa, to już moje domniemania, że skoro tak mówi, to pewnie jego udział w stworzeniu całego tematu jest całkiem spory (zresztą echa tej melodii słychać w paru wcześniejszych pracach Ennia).
No chyba coś w tym jest, bo dla mnie ten temat miłosny też brzmi bardzo "morriconowsko" Muszę sobie zamówić tę książkę "Moje życie, moja muzyka"
Re: Ennio Morricone
: pt lis 23, 2018 22:14 pm
autor: Wojteł
Ostatnio znajomy mi podesłał jakiś gitarowy kawałek, którego się uczył, powiedział, że "podobno inspirowany Morricone". Przesłucham i stwierdziłem, że w istocie, pod warunkiem, że przez "Morricone" rozumiemy "Hans Zimmer" :p
Re: Ennio Morricone
: wt lis 27, 2018 01:06 am
autor: Kaonashi
Ennio ostatnio rozdawał autografy w Paryżu, ciekawe, czy w tym celu uda się go gdzieś dorwać w Krakowie.
Może być ciężko, gdyż go nie ma na Instagramie, ani Tina Guo nie jest w jego ekipie, aby co minutę wiedzieć, gdzie się znajduje.
Ja wierzę w stalkerowe siły moich forumowych kolegów, ale tutaj może być ciężko. A nawet jak go znajdziecie, to nie możecie wykluczyć, że powie "Vaffanculo!"
Wczoraj Ennio wziął udział w evencie poświęconemu Bertolucciemu. Poza nim byli również Richard Gere, Jim Jarmush, Sharon Stone, Wim Wenders, Volker Schlöndorff i parę innych osobistości.
Tutaj kilkuminutowa przemowa Ennia (niestety na razie tylko po włosku, może ktoś to przetłumaczy, to podrzucę)
Tylko, jak już, to niech ktoś to DOBRZE przetłumaczy.
Re: Ennio Morricone
: pn gru 10, 2018 18:44 pm
autor: Adam
Re: Ennio Morricone
: czw lut 07, 2019 22:13 pm
autor: Adam
Czy słuchał ktoś tego?
Znów to wydano, limit tylko 500 szt zszedł w jeden dzień. Tym razem jest 2,5 min więcej muzy w stosunku do tego najciekawszego do tej pory expanda od GDM z 2005 r.. Interesuje mnie tylko jakość dźwięku, bo to co mnie zawsze wkurwiało w starych scorach Ennia, to prawie zawsze parszywe audio.