Re: Geneza muzyki rozrywkowej
: pt wrz 19, 2014 18:53 pm
Jak Hornera albo Goldsmitha, to pewnie, że Żydowskiej
muzyka filmowa i nie tylko...
https://forum.filmmusic.pl/
DanielosVK pisze:Szczególnie "Amistad"...?Mystery pisze:Lisie, a co Twoja mama mówi jak słuchasz Williamsa albo Hornera?
Też za głośne, tylko muza z Winetou może grać na cały regulatorMystery pisze:Lisie, a co Twoja mama mówi jak słuchasz Williamsa albo Hornera?