Desplat widać był w okresie buntu młodzieżowego, nice.Mystery pisze:Szkoda, że taki krótki. Olo ładnie wytłumaczył tabliczkę o której była mowa powyżej, m.in. mieszka trzy ulice dalej od miejsca zamachu i jako nastolatek czytał to pismo.
A i naturalnie bardzo dobrze to tłumaczy. Przy czym nawet gdyby takich powiązań nie było, a i tak by Desplat chodził z tą plakietką to ja bym to zrozumiał. I nie chodzi tutaj wyłącznie o obronę jednej gazety, ale o wolność wypowiadania. Wiadomo pojawia się wtedy odwieczne pytanie, odnośnie pewnych granic. I ja uważam, że choć może to niektórych boleć to lepiej, aby nie było żadnych granic. Gdyż każde jedno ustępstwo niesie za sobą kolejne.
Weźmy dla przykładu, że np. doszlibyśmy do wniosku, że nabijanie się z Desplata jest na forum zakazane, gdyż może obrażać czyjeś uczucia. Wiadomo z jednej strony hp_gof nie musiałby słuchać ciągłych docinek odnośnie "Godzilli". Ale właśnie to prawo pozwala mu np. dosrać Zimmerowi, czy Brianowi. Czy te wszystkie dosrywania prezentują wysoki poziom? Bardziej przypominają piaskownicę. Ale moim zdaniem lepiej mieć piaskownice niż pole minowe.