Gracie na jakimś instrumencie?
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Ma ktoś namiary, gdzie można ubezpieczyć instrument muzyczny? Znajoma ma skrzypce za kilka tys. euro i chciałaby je ubezpieczyć na wypadek kradzieży. Ktoś, coś?
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Gdzie się uczyłeś czytać nuty? Z jakichś książek czy stron, może?Kaonashi pisze:ale wynika to tylko z tego, że znam nuty.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9834
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Szczypior - nauka nut to najprostsza rzecz na świecie, ja się sam nauczyłem z jakiegoś podręcznika dla trębaczy. Zajęło mi to może z godzinę czy dwie (oczywiście wiadomo, że trochę zajmie utrwalenie sobie tego, a i do dziś nie znam niektórych oznaczeń artykulacji i dynamiki, ale tak czy siak, jak chcesz się nauczyć, to wystarczy Ci odrobina guglowania. No i oczywiście jakiś instrument, bo nauka muzyki bez praktyki to jak uczenie się matematyki czytając same wzory )
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Ja się nut nauczyłem metodą prób i błędów plumkając na Finale 2005 Ja się generalnie na muzyce nie znam i tak jak Wojtek mówi - znajomość nut to żadna filozofia.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9834
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Spoko, chciałbym się tak nie znać i pisać takie kawałki, jak te z Twojego tematu na forumKaonashi pisze: Ja się generalnie na muzyce nie znam
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Miło mi to słyszeć, ponownie z resztą Ale ostatnio niestety coś mało piszę - chyba się skończyłem
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9834
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26158
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Brawo. Pierwszy kompozytor, który potrafił to u siebie dostrzec. Różnym Zimmerom i Hornerom niestety ciągle musimy to przypominać na forum.Kaonashi pisze:Miło mi to słyszeć, ponownie z resztą Ale ostatnio niestety coś mało piszę - chyba się skończyłem
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Przestańcie kupować ich płyty to zrozumieją.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Jeszcze pytanko do ekspertów. To prawda, że od gry na dęciakach dostaje się rozedmy płuc, czy to mit?
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9834
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
loool pierwsze słyszę - ja gram na dwóch i żyję, mało tego, generalnie gra na dęciakach jest polecana np. przy astmie i innych chorobach płuc. Rozedmy to się od palenia dostaje
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
No mi się wydaje, że przy chorobach płuc albo astmie to już w ogóle powinno się unikać takiego wysiłku. Jakiś czas temu obiło mi się o uszy w radiu, że Wodecki zachorował na rozedmę płuc (zapada się na to raczej w starszym wieku) i, że jest to dosyć częsta choroba u trębaczy i nie tylko. Mało tego, dęciarze (że się tak wyrażę ) mają to nawet wpisane w listę chorób zawodowych. Co prawda, rozedmy głównie od fajek można dostać (choć nigdy o tym wcześniej nie słyszałem). Na jakimś przypadkowym forum wyczytałem kiedyś, że 40% saksofonistów jara szlugi.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9834
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Pierwsze słyszę o takich schorzeniach, a z tego co wiem jak pójdziesz do dowolnego lekarza z bajtlem z astmą to Ci go każe zapisać na trąbkę. No i to bzdura z tym unikaniem wysiłku, bo mam kumpli którzy bardzo aktywnie uprawiają sport mimo astmy.
Że o zawodowcach nie wspomnę.
Że o zawodowcach nie wspomnę.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Templar
- + W.A. Mozart +
- Posty: 9848
- Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
- Lokalizacja: Warsaw City
- Kontakt:
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Wodecki tak powiedział, że to niby choroba typowa dla trębaczy, tylko zapomniał wspomnieć, że pod warunkiem, że trębacz jest nałogowym palaczem tak jak on. Rozedma to właśnie głównie problem palaczy i te ploty, że granie na dęciakach może to powodować wzięły się właśnie z tego, że spora część grajków to nałogowi palacze.Szczypior pisze:Jakiś czas temu obiło mi się o uszy w radiu, że Wodecki zachorował na rozedmę płuc (zapada się na to raczej w starszym wieku) i, że jest to dosyć częsta choroba u trębaczy i nie tylko.
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln
http://www.lastfm.pl/user/iTemplar
-
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 1
- Rejestracja: czw lis 13, 2014 19:47 pm
Re: Gracie na jakimś instrumencie?
Witam, dziękuję za aktywowanie konta.
Bodajże na szesnaste urodziny dostałam gitarę akustyczną z możliwością podpięcia do pieca. Uczyłam się grać sama. Niestety nie mam w tym kierunku zdolności. Jakieś utwory odegram, ale wiecie czego nie urywa.
Natomiast od dzieciaka grałam na wszystkim co możliwe: piórniku, zeszycie, spodniach, butach, stołach, ciągnęło i ciągnie mnie do perkusji. W pewnym momencie założyłam kapelę, wynajmowaliśmy miejsce przy szkole, w podziemiach, to był pierwszy raz gdy zasiadłam za bębnami. Ale to głośne! Na początku się obawiałam, ale z czasem szło mi coraz lepiej i na luzie.
Kapela się po pewnym czasie rozpadła, ja już do tego nie wróciłam. Może kiedyś? Mam 36 lat a życie zaczyna się po czterdziestce.
Pozdrawiam Was!
Agnieszka
Bodajże na szesnaste urodziny dostałam gitarę akustyczną z możliwością podpięcia do pieca. Uczyłam się grać sama. Niestety nie mam w tym kierunku zdolności. Jakieś utwory odegram, ale wiecie czego nie urywa.
Natomiast od dzieciaka grałam na wszystkim co możliwe: piórniku, zeszycie, spodniach, butach, stołach, ciągnęło i ciągnie mnie do perkusji. W pewnym momencie założyłam kapelę, wynajmowaliśmy miejsce przy szkole, w podziemiach, to był pierwszy raz gdy zasiadłam za bębnami. Ale to głośne! Na początku się obawiałam, ale z czasem szło mi coraz lepiej i na luzie.
Kapela się po pewnym czasie rozpadła, ja już do tego nie wróciłam. Może kiedyś? Mam 36 lat a życie zaczyna się po czterdziestce.
Pozdrawiam Was!
Agnieszka