Słuchałem kiedyś jego score'u (albo nawet dwóch) do jakiegoś Van Damme'a, ale dupska to delikatnie mówiąc nie urywało.Adam pisze:Terry Plumeri zamordowany Zabili chłopa w jego własnym domu http://www.abcactionnews.com/news/regio ... ome-friday
In Memoriam
Re: In Memoriam
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: In Memoriam
znów pewnie zażywasz-przegrywasz.. szkoda gościa, obok Jacksona jedyny jego konkurent - oni byli muzyką, a nie tworzyli jej..
<3
<3
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26137
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: In Memoriam
Czego nikt nie wspomniał, że Anton Yelchin nie żyje?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: In Memoriam
Normalnie legenda kina, kultowy aktor.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: In Memoriam
No jakby nie patrzeć, kolejny w do klubu 27. A szkoda, bo jak obejrzałem Star Treka Abramsa i zorientowałem się, że wiedziałem gościa jeszcze w innych rolach, to pomyślałem, że ma zadatki na bardzo ciekawą karierę. Tym bardziej zginął w bardzo głupich i nieprzyjemnych okolicznościach - pod tym względem, to chyba lepiej zginąć jak Paul Walker, który po pierwsze zginął w ułamku sekundy, a po drugie do końca nie miał wpływu na swoją śmierć, ze względu na awarię hamulców, niż przez tak błahy powód, jak zapomnienie o zaciągnięciu ręcznego. Bezbolesna śmierć też to pewnie nie byłą, więc tak jak mówię, szkoda, bo wydawał się być naprawdę obiecującym aktorem.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26137
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: In Memoriam
A po co ten sarkazm? Aktor, patrząc po rolach, bardziej "kultowy" niż niejedna stara aktorska wyga, a przy tym bardzo charakterystyczny. Lubiłem jego role w małym kinie, w kręconych poza głównym nurtem kinie z szeroko rozumianego nurtu grozy, także wersji parodystycznej ("Odd Thomas", "Burying the Ex", czy ostatnio poważniejszy już "Green Room", gdzie co ciekawe spotkał się z legendą "Star Treka" Patrickiem Stewartem), grywał i w ambitniejszym kinie ("Tylko kochankowie przeżyją"), i w mainstreamie ("Star Treki" JJ'a czy czwarty "Terminator"), i zawsze gdzieś tam nawet na drugim planie szło go zauważyć. Tak jak Wojtek napisał, szkoda, bo zadatki na ciekawą karierę miał.Kaonashi pisze:Normalnie legenda kina, kultowy aktor.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: In Memoriam
W ostatnich dniach zmarli Michael Cimino, Abbas Kiarostami i Bud Spencer, o nich też tutaj nie wspomniano, więc nie wiem skąd to zdziwienie, że akurat Yelchinem nikt nie podbił tematu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26137
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: In Memoriam
bo miał 27 lat a to taki nietypowy wiek na umieranie...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: In Memoriam
No nietypowy, owszem. Tak czy owak nie zdążył się dorobić sławy, więc niedziwne, że o nikt tu o nim nie pisał.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26137
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: In Memoriam
zważywszy, ze na tym forum mistrzuniami są ludzie pokroju Briana Tylera, a nowe scory jakichś Batesów zasługują na osobne tematy, no to Yelchin przy tym co najmniej na zmiankę po śmierci zasługiwał.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33879
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9827
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: In Memoriam
Ile on miał w końcu lat? Na przemian czytam informacje, że 81 i 83.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: In Memoriam
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.