Czyli Twoi Rodzice w tamtych czasach nie słuchali filmówki..... szkoda.....Paweł Stroiński pisze:Byli sfrustrowani tym, że nie było niczego w sklepach, tym, że mama musiała ubić kurczaka, by dać w środku stanu wojennego bratu coś do jedzenia i do tej pory nie znosi drobiu.
Czego słuchali? Raczej rzeczy z poprzedniej dekady, Abby, Boney M., tata to wielki fan The Beatles, na których się wychował. Modern Talking na przykład oboje po prostu nie tolerują. Lubili bardzo polski rock - Perfect, trochę Lady Pank (choć nie bardzo lubią Panasewicza), generalnie w kierunku rockowym szli. Limahla i takich rzeczy raczej unikali, z tego, co mi wiadomo. Oboje są raczej fanami muzyki rockowej, tata Beatlesów i rocka progresywnego, mama jest wielką fanką Led Zeppelin, Hendrixa, Janis Joplin.
Jak jechałem do Babci na wioskę to "musiałem" tam pomagać i się nauczyć wielu rzeczy. W tym i "ubijania drobiu". Jakoś nie wpłynęło to na moją psychike negatywnie A kurczak (żywy czy martwy) w stanie wojennym był rarytasem, więc nie rozumiem o co halo.
Chwała Twoim Rodzicom a może i Dziadkom, że stworzyli taki dom, w którym było Ich stać w latach 80siątych na płyty wymienionych przez Ciebie zespoów.... Program 1 czy 2 PR nie nadawał Beatlesów co najwyżej kurpiowskie przyśpiewki i Lato z Radiem. Ja też (jak już pisałem) słuchałem innej muzyki - polski pank. Ale by się naprawdę pobawić i zrobić namiastkę dyskoteki trzeba było lepszej organizacji sprzętowo muzycznej.
Cóż, śmieszą mnie te piski i egzaltacje na koncertach The Beatles Dawno nie słyszałem ich w radiu.... czy to znaczy że ta muzyka jest do dupytata to wielki fan The Beatles, na których się wychował