Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Serio ten Szlak Nadziei dobry ? Nie lubię sposobu pisania Daviesa

Ja zacząłem kupować serię Karola Maya - książki nie są skrócone, jak te Verne'a i normalnie ciężko je dostać, ale zapewne nie kupię wszystkich osiemdziesięciu powieści

Obecnie czytam to :
Jest ciekawie choć dopiero doszedłem do momentu wybuchu wojny


A ostatnio zakończyłem :

Bardzo przyjemnie się czytało



Ale najlepsze co ostatni czytałem to ;
Dawno nie miałem w rękach tak świetnie napisanej biografii
Nie wspominając o postaci ( każdy POLAK powinien znać )

Tzn. biografii?

WhiteHussar pisze: ↑

ndz mar 05, 2017 21:13 pm

Serio ten Szlak Nadziei dobry ? Nie lubię sposobu pisania Daviesa

Napisałem, że dopiero zacznę ją czytać. Natomiast "Czerwony Blitzkrieg" w ciemno możesz kupić http://aros.pl/ksiazka/czerwony-blitzkrieg-1939-1940
Jak przeczytasz "Ostatnich gryzą psy" napisz czy warto ją mieć w swojej biblioteczce

Paweł Stroiński pisze:Tzn. biografii?

Fakt , mój błąd [emoji18]

Krzysiek pisze: Jak przeczytasz "Ostatnich gryzą psy" napisz czy warto ją mieć w swojej biblioteczce

Polecam! Czyta się diabelnie szybko ( zwłaszcza druga część książki ) a i okropnie wciąga.
W książce "Naval..." masz tylko szkolenie no i jakoś jest to tak opisane, że ta selekcja do GROMu wydaje się "słaba/łatwa", ale to chyba wina ( wizji przedstawienia ) autora lub mojej interpretacji. Sporo czytałem o selekcji do GROMu i choćby z tych materiałów można było dojść do wniosku, że to najwyższy poziom szkolenia "specjalsów".
Możesz spokojnie kupować, bo warto

Podobały mi się opisy jak GROMowcow nie szanowano, chciano zniszczyć itp. ( nie jestem w stanie tego zrozumieć , jak można było w chcieć pozbyć i się z takich z perełek )
gdyby nie 11 września zostali by włącznie do Formozy czy coś innego ...

Kiedyś czytałem "Snajper, powieść komandosa Seal Team Six " Wasdina i nie czytało mi sie tego tak dobrze, ale historia była bardziej wciągając, bo były świetne opisy z akcji na "froncie " a i było to bardziej "żywe "

A ja polecam ponownie coś z historii. Czyli "jak zdobywano Dziki Wschód..." Obie czyta się jednym tchem

Ostatnio szerzej zainteresowałam się tematyką II wojny światowej. Obecnie kończe czytać "Upadek Berlina 1945 "- Antoniego Beevora księgowa Kraków

Polecam! Najlepsza książka tego autora po Stalingradzie

Właśnie skończyłem czytać Gajusza Juliusza Cezara. Czyta się to jednym tchem, bo nie ma w niej masy dat czy utrudniających na dłuższą metę dogłębnych analiz.
Jestem trochę zdziwiony, bo Cezara raczej kojarzyłem jako polityka niż jako świetnego dowódcę i oddanego Rzeczypospolitej ponad wszystko. Już wiem skąd takie zamiłowanie Żółkiewskiego do tej postaci.


A obecnie jestem w trakcie Wojny Peloponeskiej. Na początku świetne przedstawienie wojen przed 431 r p.n.e (np. wojny z Persami), które swymi rozmiarami i wagą są marne w porównaniu do tytułowego konfilktu.
Za swą bezstronność Tukidydes zasłużenie jest uważany za najlepszego historyka i prekursora tej nauki!

Jeżeli do książek zaliczamy komiksy to ja zacząłem się interesować kosmicznym Marvelem i zakupiłem dwa pierwsze tomy "Anihilacji" w dużej mierze stworzonej przez Dana Abnetta i Andego Lanninga. Niestety, całość tej historii zajmie polskiemu wydawcy (Egmont) ok. trzech lat, gdyż w jej ramach mieści się: "Anihilation", "Anihilation: Conquest", "Guardians of the Galaxy" vol 2 1-25, "Thanos Imperative: Ignition" 1 1-6, "Devastation", "Anihilators" 1-4, "Anihilators: Earthfall" 1-4.
W Polsce mamy obecnie tylko dwa tomy "Anihilacji', sześć pierwszych zeszytów "Guardians of the Galaxy" w ramach "Kolekcji Superbohaterów Marvela" oraz niepełny "Imperatyw Thanosa" z Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela, więc mamy początek, środek i koniec, wydane przez trzech różnych wydawców

Trochę czasu zajęło przeczytanie tego tomiska. Ogrom faktów popartych dowodami i wywiadami. Praca iście profesorska. Troszkę trudno się czyta, ponieważ książka jest jakby pewnym zbiorem do cyklu sympozjów lub połączeniem (syntezą?) innych prac Pana profesora Musiała (pozostałych jeszcze nie czytałem). Ale to moje osobiste zdanie, które jednak nie ma wpływu na niezaprzeczalną wartość merytoryczną i wiedz w niej zawartą.

Niedawno skończyłem. Sporo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć zwłaszcza o losach wojennych Halika. Ale mimo wszystko nie czuję się roczarowany.

Dowiedziałem się o tej książce dopiero wtedy kiedy wyszedł pierwszy trailer filmu. Wcześniej w ogóle o niej nie słyszałem. I od razu mnie zaciekawiła. Musiałem niestety sięgać do amazona, bo w Polsce nie mogłem jej znaleźć, ale zapewne pojawi się jakaś Polska edycja w związku z premierą filmu.

Jest to zdecydowanie jedna z ciekawszych pozycji science-fiction ostatnich lat. Książka jest pewnym hołdem dla popkultury powstałej przez ostatnie 40 lat. Podwójną przyjemność powinno sprawić czytanie jej osobom, którzy urodzili się w latach 80/90. Oczywiście jeżeli mieli styczność ze starymi konsolami(Commodore, Atari) i słuchali muzyki z tamtego okresu. Oprócz tego pojawia się także kilka odniesień do filmów, ale nie tak dużo jak do gier. Ja niestety nie miałem, ale w ogóle mi to nie przeszkadzało ponieważ mogłem się bardzo dużo dowiedzieć o tym co było modne w tamtych latach.

W książce wspomniani są nawet dwaj kompozytorzy: Williams i Poledouris. A i można zaliczyć też Elfmana gdyż jest wzmianka o Oingo Boingo

Mam nadzieję, że Spielberg wyniesie z tej książki wszystko co najlepsze, bo wirtualny świat przestawiony daję naprawdę duże pole do popisu, ale jak patrzę na trailery to wygląda na bardzo dobre odwzorowanie.