Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#16
Post
autor: Wawrzyniec » wt sty 25, 2011 23:13 pm
DanielosVK pisze:Niemniej chyba co poniektóre udowodniły Ci, że ten artysta nie ogranicza się do jakiejś popowej indie-disco muzyki?
Raczej nie. Sporo było tam "umca-umca" i hinduskiego brzmienia, za czym nie przepadam. A zresztą mnie i to całe "127 Hours" się nie podoba.
P.S. W sumie to całkiem merytoryczna dyskusja
Czemu to jest w offtopie
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#17
Post
autor: DanielosVK » wt sty 25, 2011 23:19 pm
Bo zaczęło się od zwykłej fotki i mojego zaciekawienia, w jakim to celu Ci dwaj panowie mogli się spotkać.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#18
Post
autor: Bucholc Krok » wt sty 25, 2011 23:24 pm
DanielosVK pisze:
Vangelis to człowiek, który zazwyczaj sam sobie współpracowników dobiera. Nie da sobie w kaszę pluć (dmuchać?), więc jakby brał się za współpracę z Rahmanem to by raczej wiedział co robi. Mógłby przecież jakiś ciekawy miks wyjść.
Albo sraka. Słabo musi być z Vangelisem, skoro próbuje się zakolegować z Rahmanem.. To chyba przez ten kryzys w Grecji..
A jak na razie to żadnych wieści o nowej muzyce Vangelisa nie ma...
Chwalmy Pana...
Niczyja. Ma partnerkę, ale bez ślubu.
Ciekawe kto odziedziczy prawa po jego śmierci.
Ostatnio zmieniony wt sty 25, 2011 23:28 pm przez
Bucholc Krok, łącznie zmieniany 1 raz.
-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#19
Post
autor: DanielosVK » wt sty 25, 2011 23:27 pm
Bucholc pisze:Albo sraka. Słabo musi być z Vangelisem, skoro próbuje sie zakolegować z Rahmanem..
No ale nadal nie wiem czemu.
j.w. pisze:Chwalmy Pana...
To sarkazm, czy z Tobą coś nie tak? :P
j.w. pisze:Ciekawe kto odziedziczy prawa po jego śmierci.
Ja. :]
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#20
Post
autor: Bucholc Krok » wt sty 25, 2011 23:31 pm
DanielosVK pisze:No ale nadal nie wiem czemu.
I obyśmy się nie dowiedzieli.
To sarkazm, czy z Tobą coś nie tak?
Po prostu, chwalmy.
Ciekawe kto odziedziczy prawa po jego śmierci.
Ja. :]
Prędzej jego pies..
-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#21
Post
autor: DanielosVK » wt sty 25, 2011 23:35 pm
Bucholc pisze:Po prostu, chwalmy.
Za to, że Vangelis niczego nowego nie robi? Dla mnie kiepski powód.
j.w. pisze:Ciekawe kto odziedziczy prawa po jego śmierci.
Ja. :]
Prędzej jego pies.. :D
Na to samo wychodzi. ;)
Ostatnio zmieniony wt sty 25, 2011 23:38 pm przez
DanielosVK, łącznie zmieniany 1 raz.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33874
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#22
Post
autor: Wawrzyniec » wt sty 25, 2011 23:38 pm
Bucholcowi chyba chodziło, aby się cieszyć, że Vangelis nic z Rahmanem nie zrobi.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#23
Post
autor: Bucholc Krok » wt sty 25, 2011 23:41 pm
DanielosVK pisze:Za to, że Vangelisa niczego nowego nie robi? Dla mnie kiepski powód.
A skąd wiesz, że nie robi?
Niech robi sam i już..
Prędzej jego pies..
Na to samo wychodzi.
Jakbyś miał je na papierze to chyba byś ich nie zniszczył tak jak jego pieszczoch?
-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#24
Post
autor: DanielosVK » wt sty 25, 2011 23:46 pm
Bucholc pisze:A skąd wiesz, że nie robi? :) Niech robi sam i już..
Robić sam to na pewno robi. Ale gdyby chociaż czasami coś publikował... ;)
Jakbyś miał je na papierze to chyba byś ich nie zniszczył tak jak jego pieszczoch?
Nie. Nie wiadomo też, czy jego pupilek by to w ogóle zniszczył. ;)
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Mefisto
#25
Post
autor: Mefisto » śr sty 26, 2011 04:12 am
Chryste, spotkali się na piwie i już rumor - dajcie żyć!
-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#26
Post
autor: DanielosVK » śr sty 26, 2011 14:04 pm
To niebieskie coś do piwa niepodobne. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#27
Post
autor: Bucholc Krok » śr sty 26, 2011 14:58 pm
To jest dolna część plastykowej butelki Żywiec Zdrój niegazowanej litrowej. Stąd to złudzenie, że płyn jest niebieski.
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26136
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#28
Post
autor: Koper » śr sty 26, 2011 17:08 pm
Wawrzyniec pisze:A zresztą mnie i to całe "127 Hours" się nie podoba.
Gitary elektryczne, elektronika...
Zmień sobie podpis z "Rahman" na "Zimmer" i od razu uznasz za dzieło doskonałe.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
#29
Post
autor: Arthur » czw sty 27, 2011 20:14 pm
chyba coś z tym jest, że Rahman=Slumdog. W ty,m wypadku wpadłem na genialny pomysł dwutygodniowych sesji w pogłębianiu wiedzy o kompozytorach. Są wąty, więc zacznę od tegoż ziomka.
2 tygodnie, więc z pięcioma(albo więcej) soundtackami spokojnie zdążę się zapoznać.
Zapodawać co tam wartego odsłuchania i charakterystycznego.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#30
Post
autor: Bucholc Krok » czw sty 27, 2011 20:28 pm
Akurat musisz zaczynać od Rahmana? Spieprzone ferie..