Piłka nożna
- Thedues
- Site Admin
- Posty: 299
- Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
- Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
- Kontakt:
DZIŚ może rozstrzygnie się sprawa Mistrzowstwa Polskia w pilce nożnej;)
Ze spokojem podchodze do spotkania z Wisły z Arką;) bo raczej o niespodziance nie należy mówić;) co do spotkania z Górnikiem chciąłbym aby zabrzańska drużyna pokazała pazury i zwyciężyła ze stołeczną drużyna=) czy tak się stanie dowiemy się dziś... albo w najbliższy weekend kiedy to wszyscy Warszawiacy będą płakać kiedy mistrzostwo Polski świętować będzie krakowski klub!!!!!
Ze spokojem podchodze do spotkania z Wisły z Arką;) bo raczej o niespodziance nie należy mówić;) co do spotkania z Górnikiem chciąłbym aby zabrzańska drużyna pokazała pazury i zwyciężyła ze stołeczną drużyna=) czy tak się stanie dowiemy się dziś... albo w najbliższy weekend kiedy to wszyscy Warszawiacy będą płakać kiedy mistrzostwo Polski świętować będzie krakowski klub!!!!!
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Szkoda. Liczyłem, że mecz Legia-Wisła to będzie o coś więcej niż prestiż.
No, ale za to Sevilla powiozła drewnianych angoli z Middlesborough 4-0 i pokazała im, gdzie ich miejsce. :) No i ja z chłopakami, żeśmy dzisiaj całkiem nieźle zagrali w naszej amatoskiej lidze i zasłużenie wygrali 6-3. Tak więc piłkarsko to był mimo tej wygranej Legii raczje dobry dzień.
No, ale za to Sevilla powiozła drewnianych angoli z Middlesborough 4-0 i pokazała im, gdzie ich miejsce. :) No i ja z chłopakami, żeśmy dzisiaj całkiem nieźle zagrali w naszej amatoskiej lidze i zasłużenie wygrali 6-3. Tak więc piłkarsko to był mimo tej wygranej Legii raczje dobry dzień.
- Mariusz Tomaszewski
- Szofer w RCP
- Posty: 164
- Rejestracja: sob kwie 30, 2005 21:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nie wiecie co to esencja prawdziwego sportu. Mistrzostwo Polski... Finał Pucharu UEFA... Finał Champions League... World Cup 2006... To wszystko kpina. Wczoraj w moich kochanym mieście było prawdziwe święto sportu. Otóż jak zwykle mecz derbowy pomiędzy ŁKS-em i Widzewem dostarczył niemało wrażeń. Tak los chciał, że z kumplem byliśmy w tym czasie na drugim końcu miasta i przedostając się do domu musieliśmy unikać tych wspaniałych grup kibiców, którzy to rozpierzchli się po całej Łodzi. W takich warunkach powrót może okazać się bardziej emocjonujący niż najlepszy horror Ach, ci kolesie wiedzą jak dopingować swoją drużynę
Seksowny redaktor portalu www.filmmusic.pl
- Thedues
- Site Admin
- Posty: 299
- Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
- Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
- Kontakt:
No i stało się legia miszczem...:/ to sa farciarze:/ Przynajmniej na Wisle bylo ciekawie:D Skopali piłkarzy Arki:] Widać, że chłopaki z małopolski są niewyżyci:D Podobno chcą nas wykopać z Pucharu UEFA;) a jak znam życie to panowie z PZPN mogą sie posunąc o taki czyn:D Chociaż kto by miał nas repreznetować w pucharach?!?! Zagłębie LUBIN:D:D?!?!
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Wolę Zagłębię, niż drużynę, która odpada z przesłabą Valerengą czy jeszcze fatalniejszym Dinamem Tbilisi. :D A na dodatek organizacja meczy stoi w niej na poziomie B-klasy, bo jak zobaczyłem w TV te obrazki, jak to kibice stali w końcówce przy samej lini końcowej boiska, to stwierdzam, ża Arka ma pełne prawo domagać się walkowera.
Swoją drogą Wisła i Śląsk mają najgorszych pseudokibiców w Polsce chyba. Największą chołotę jaka przyjeżdżała na mecze to widziałem właśnie na meczach tych drużyn: Lechia ZG - Śląsk (gdy Wrocław grał w III lidze) i Lech P. - Wisła (był taki mecz ligowy a jednocześnie o superpuchar Polski). No a w środę Krakowianie znowu się popisali. Kulturalna stolica Polski, co? :P
PS: Prezesa też macie (Wisła) fatalnego. Już dawno mógł mieć LM, ale że zna się na piłce tak samo jak pseudomądry pan Ptak, który chciał w Szczecinie zrobić drugie Sao Paolo (tudzież Cruzeiro Rio de Janeiro), to Wisła w Europie się nie liczy.
Swoją drogą Wisła i Śląsk mają najgorszych pseudokibiców w Polsce chyba. Największą chołotę jaka przyjeżdżała na mecze to widziałem właśnie na meczach tych drużyn: Lechia ZG - Śląsk (gdy Wrocław grał w III lidze) i Lech P. - Wisła (był taki mecz ligowy a jednocześnie o superpuchar Polski). No a w środę Krakowianie znowu się popisali. Kulturalna stolica Polski, co? :P
PS: Prezesa też macie (Wisła) fatalnego. Już dawno mógł mieć LM, ale że zna się na piłce tak samo jak pseudomądry pan Ptak, który chciał w Szczecinie zrobić drugie Sao Paolo (tudzież Cruzeiro Rio de Janeiro), to Wisła w Europie się nie liczy.
- Thedues
- Site Admin
- Posty: 299
- Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
- Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
- Kontakt:
Twoj koment mnie uraził Koprze:/ Kiedy Wisła ponosiła te porażki z Valarengą i Dinamem Tibilisii pakowała po 7 bramek Zagłębiu:P i wszyscy w lidze dawali tyłka Wisełce.Wolę Zagłębię, niż drużynę, która odpada z przesłabą Valerengą czy jeszcze fatalniejszym Dinamem Tbilisi
To nie jest wina drużyny tylko organizatora, który dopuścił się wpuszczenia na boisko kibiców. Poza tym sędzia w momencie strzelenia 3 bramki przez Wiślaków zakończył mecz, wieć o żadnych Walkowerze mowy być nie może.A na dodatek organizacja meczy stoi w niej na poziomie B-klasy, bo jak zobaczyłem w TV te obrazki, jak to kibice stali w końcówce przy samej lini końcowej boiska, to stwierdzam, ża Arka ma pełne prawo domagać się walkowera.
Dzisiaj kraków, jutro Poznań za miesiąc Warszawa. To nie jest problem tylko jednego miasta. Z chołotą trzeba walczyć. Niestety pobłażliwość klubów dla takich kibiców jest nieograniczona i mamy taki stan a nie inny.Swoją drogą Wisła i Śląsk mają najgorszych pseudokibiców w Polsce chyba. Największą chołotę jaka przyjeżdżała na mecze to widziałem właśnie na meczach tych drużyn: Lechia ZG - Śląsk (gdy Wrocław grał w III lidze) i Lech P. - Wisła (był taki mecz ligowy a jednocześnie o superpuchar Polski). No a w środę Krakowianie znowu się popisali. Kulturalna stolica Polski, co?
Toś se strzelil samobója;) Gdyby był słaby Wisła nie zdobyłaby z nim tyle tytułów w Polsce. To że pan Prezes Cupiał myśli czasem po fakcie to niestety jego wada. Jednak podsumowując wszystkich prezesów, myśle że jako jedyny potrafił stworzyć w mieście porządna drużyne. Mimo porażek dalej chce inwestować w Krakowie. W końcu żadnych zysków mu ta drużyna nie przynosi. W porównania do Pana Ptaka u nas przynajmniej grają Polacy a nie jacyś podwórkowi brazylijczycy:/PS: Prezesa też macie (Wisła) fatalnego. Już dawno mógł mieć LM, ale że zna się na piłce tak samo jak pseudomądry pan Ptak, który chciał w Szczecinie zrobić drugie Sao Paolo (tudzież Cruzeiro Rio de Janeiro), to Wisła w Europie się nie liczy.
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
I co z tego, skoro w Europie Wisła się błaźniła? Nie sztuka być królem własnego podwórka.Thedues pisze:Twoj koment mnie uraził Koprze:/ Kiedy Wisła ponosiła te porażki z Valarengą i Dinamem Tibilisii pakowała po 7 bramek Zagłębiu:P i wszyscy w lidze dawali tyłka Wisełce.
Ja przecież o organizatorze właśnie pisałem. A organizatorem jest klub.Thedues pisze: To nie jest wina drużyny tylko organizatora, który dopuścił się wpuszczenia na boisko kibiców. Poza tym sędzia w momencie strzelenia 3 bramki przez Wiślaków zakończył mecz, wieć o żadnych Walkowerze mowy być nie może.
A sędzia zakończył mecz, bo kibice wbiegli na boisko i nie chciał wpier... dostać. Podobnie piłkarze Arki. Jak Tobie by się grało przy świadomości, że w każdej chwili banda idiotów moze wbiec na boisko i Cię pobić? A tak blisko linii końcowych jak stali kibole w Krakowie, to nawet trener podejść nie może, więc nie mów, że wszystko było ok.
Owszem, masz sporo racji. Ale, że przytoczę co mi powiedział kolega z Poznania, gdy zobaczył co wyprawiają zaprzyjaźnione bandy z Wrocławia i Krakowa. Mniej więcej coś takiego rzekł: "Przy nich kibole Legii to szczyt kultury".Thedues pisze:Dzisiaj kraków, jutro Poznań za miesiąc Warszawa. To nie jest problem tylko jednego miasta. Z chołotą trzeba walczyć. Niestety pobłażliwość klubów dla takich kibiców jest nieograniczona i mamy taki stan a nie inny.
Oczywiście dopóki kluby, PZPN i rząd nie wezmą i razem czegoś nie zrobią (czy trzeba mieć premier Margaret Thatcher, żeby coś ruszyło?) to dalej na stadion będą wpuszczani bandyci, a nie kibice. I to jest smutne.
Ja sobie strzeliłem kiedyś samobója na meczu, jak piłkę głową podawałem do bramkarza, a on się okazał większą ciapą, niż sądziłem. Teraz o żadnym samobóju nie ma mowy. Jak na zainwestowane środki, to Wisła nic nie osiągnęła. Bo mistrzem Polski to już różne dziwne wynalazki bywały i nic im z tego nie przychodziło. Poza tym Cupiał nie ma żadnej koncepcji budowy drużyny, a już szczytem bezmyślności było zatrudnienie Liczki, po pół roku wymienienie go na Engela, a po kilku miesiącach tego drugiego zastąpienie Petrescu. Nieistotne, który trener lepszy. Jeśli się będzie tak często zmieniać coacha, to się nic nie osiągnie. Po drugie ja w Krakowie nie widzę niczego, co by stawiało ten klub ponad całą szarą resztą. Praca z młodzieżą i wyszukiwanie talentów jest tam taką samą parodią jak właściwie wszędzie indziej. No powiedz mi, ilu przedstawicieli Wisły Kraków było obserwować ostatnie eliminacje ME U-17 w Zielonej Górze? I od razu zgadnij ilu polskich skautów tam było łącznie.Thedues pisze:Toś se strzelil samobója;) Gdyby był słaby Wisła nie zdobyłaby z nim tyle tytułów w Polsce. To że pan Prezes Cupiał myśli czasem po fakcie to niestety jego wada. Jednak podsumowując wszystkich prezesów, myśle że jako jedyny potrafił stworzyć w mieście porządna drużyne. Mimo porażek dalej chce inwestować w Krakowie. W końcu żadnych zysków mu ta drużyna nie przynosi. W porównania do Pana Ptaka u nas przynajmniej grają Polacy a nie jacyś podwórkowi brazylijczycy:/
PS: Żeby nie było. Wolałem, żeby Wisła zdobyłą tytuł, niż CWKS k...a Legia ale jak się zmienia trenerów jak rękawiczki to małe szanse na sukces. No ale teraz chociaż Kraków nie musi się łudzić na LM i może się skoncentrować na walce o awans do fazy grupowej p. UEFA, żeby znów się kompromitacją nie skończyło.
PS2: Żeby też nie było... Kibicuje w europejskich pucharach każdej polskiej drużynie, łącznie z Legią i każdym innym teamem. No może z wyjątkiem Amiki Wronki, bo jej popisy w p. UEFA, gdy najlepszy mecz w całym pucharze rozegrał Marcin Burkhardt grając na bramce, to ... niech oni sobie dadzą spokój z piłką nożną lepiej. No i na szczęście przestaje istnieć ta drużyna. :D
- Mariusz Tomaszewski
- Szofer w RCP
- Posty: 164
- Rejestracja: sob kwie 30, 2005 21:04 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Skoro temat piłki nożnej zszedł w ogóle na nasze podwórko, proponuję przenieść to do działu 'śmieszne', bowiem to by było bardziej adekwatne miejsce dla tego typu dyskusji. Bo niech mi ktoś wskaże ligę, gdzie do samego końca nie wiadomo ile drużyn spada i ile awansuje? Myślałem, że w Holandii play-offy o europejskie puchary są szczytem głupoty, ale to co się u nas dzieje, to już po prostu brak słów. Kwiaty mi opadły z tego wszystkiego
Seksowny redaktor portalu www.filmmusic.pl
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26132
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
BARCELONA! BARCELONA! BARCELONA!
Szkoda trochę Arsenalu, bo Wenger wykonuje tam od lat kapitalną robotę, zwłaszcza świetnie wyłapuje młode talenty, ale cóż... Ktoś musiał przegrać.
Rijkaard fatalnie ustawił zespół, na szczęście w porę się opamiętał i wpuścił Iniestę, którego naprawdę podziwiam, bo postęp jaki zrobił w ciągu ostatniego roku jest spory. Gra już niemal równie dobrze jak Xavi, może słabiej w odbiorze, ale z drugiej strony dynamiczniej w rajdach z piłką.
Ronnie był słabiutki dziś, tylko Oleguer był słabszy, ale po nim nigdy się niczego wielkiego nie spodziewałem. Baszczu to przy nim król prawej obrony.
A Lehman pozostał niepokonany...
Szkoda trochę Arsenalu, bo Wenger wykonuje tam od lat kapitalną robotę, zwłaszcza świetnie wyłapuje młode talenty, ale cóż... Ktoś musiał przegrać.
Rijkaard fatalnie ustawił zespół, na szczęście w porę się opamiętał i wpuścił Iniestę, którego naprawdę podziwiam, bo postęp jaki zrobił w ciągu ostatniego roku jest spory. Gra już niemal równie dobrze jak Xavi, może słabiej w odbiorze, ale z drugiej strony dynamiczniej w rajdach z piłką.
Ronnie był słabiutki dziś, tylko Oleguer był słabszy, ale po nim nigdy się niczego wielkiego nie spodziewałem. Baszczu to przy nim król prawej obrony.
A Lehman pozostał niepokonany...