kiedyśgrześ - dziękuję za informacje odnośnie SACD Wojny Światów. Będę omijał to wydanie
Ja na przykład jestem przeciwnikiem bujania się po salonach i odsłuchiwania, jaki to ma sens
Ma sens o ile spędzisz tam więcej niż godzinę i przy jednych klockach podłączą kilka różnych głośników. Może za bardzo uogulniłem, ponieważ nie chodziło mi o przesłuchiwanie płyt w salonach a bardziej o to by je słuchając w takich miejscach, wybrać sprzęt który by nam najbardziej odpowiadał. A inaczej tego się nie da zrobić jak sluchając. I całkowicie się zgadzam, że akustyka większości temu podobnych sal odsłuchowych jest inna niż naszego domu, ale.... można bez problemu znaleźć takie w których będzie bardzo dobra i da się coś w spokoju delektując się posłuchać. I nikt nie będzie może namawiał do kupna tego co mamy przed sobą. Ale tez zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że jeśli kiedyś będzie Cię na taki sprzęt (+ oczywiście warunki lokalowe) stać to go kupisz. A nie musisz mieć powieżchni 100m2. Do dobrego stereo wystarczy 20-30m2 i nie tylko obrazy na ścianach.
Althazan
Tylko do pewnego stopnia. Zgadzam się, że w przypadku początków audiofilizmu, czyli sprzętów za około 10tys. (za komplet), dążymy do pełniejszego odbioru pod względem słyszalności wszystkiego co na płycie zostało nagrane. I zapewniam, że nie jest to łatwe w tej cenie...
Ale ja też nie wyskakuję z
Soulution, darTZeel, dCS, MBL, Krell
Niektórzy za głowę się łąpią w jaki sposób Solution w swoich Cdkach osiąga taki dźwięk (dla niezaznajomionych są tam zainstalowane zwykłe napędy komputerowe). Mi chodziło o to co można uzyskac metodą prób i błędów w względnie przystępnej cenie. A wybór powala ilością. trzeba tylko chcieć a nie negować. Firmy o których wspomina Tomek mają swoją niepowtarzalną wartość i każdy z właścicieli danej, będzie bronił swojego wyboru. To jest właśnie Audiocholizm i to jest piękne. Bo jest o czym pisać, mówić i o co się spierać. Ale płyty są nagrane tak jak są i przynajmniej w sprzęcie o zakreślonych ramach cenowych, powinne grać podobnie.
Tomek kiedyś wspominał o SACD... Tak zgadzam się całkowicie, że do odsłuchu i docenienia tych płyt "potrzebny" jest sprzęt wysokiej klasy. Ale z mojego punktu widzenie, co mi po sprzęcie jak nie będę miał czego słuchać?
Różnice w nowych masteringach są spore. A powyższy opis jak ulał pasuje jako opis odtworzenia zremasterowanego materiału przez zatwardziałego miłośnika dawnych rozwiązań
Też się całkowicie zgadzam. I nie twierdzę, że wszystkie SACD są najlepsze. Ale po to jest internet, pasjonaci, by się coś niecoś dowiedzieć i ew. samemu wyrobić sobie zdanie (najlepiej przed zakumem przesłuchać
)
kiedyśgrześ ile razy byłeś w kościele na jakimś koncercie? niekoniecznie organowym.... W Polkowicach w Św. Michale co rok są organizowane przepiękne koncerty muzyki klasycznej. Ostatnio też w moim parafialnym kościele (budowla względnie nowa i nowoczesna) w ramach "krzewenia kultury". DUX wydaje ciekawe płyty apropo akustycznych koncertów w kościołach. A jakby tego było mało, może ktoś z Twoich znajomych posiada jakiś starszy amplituner Yamahy z jej rozbudowanymi układami DSP, gdzie były zapisane różne charakterystyki akustyczne z autentycznych miejsc..... Wtedy jest się i czym pobawić i posłuchac jakie i gdzie są różnice - nawet jeśli to leci z dwóch głośników.
Bucholc Krok
....i jak słucham na czytniku komputerowym to wydaje mi się, że w porównaniu ze "zwykłymi" płytami jakość jest zauważalnie lepsza.
Bez urazy, ale z czytnika komputerowego przy podłaczonych mini Creativach niewiele słyszę. Aczkolwiek nie neguję, że mogę mieć już słabszy słuch - hałas w pracy, który czasem zniechęca do słuchania w domu czegokolwiek.
A jak z podłogą? Lepiej parkiet, deski, gumoleum, panele czy beton? Bo nie wiem czy zostawić, czy zrywać.
beton zostaw
wszak to jest "podbudówka" dalszego spektrum możliwości na rodzaj podłoża. No ew, chyba że na beton położysz dywan
Bucholc Krok napisał(a):
Oldfield to już w ogóle przegina. Jakby policzyć wszystkie wydania TB 1 to by się okazało, ze wielu artystów w całej dyskografii tylu płyt nie ma.
kiedyśgrześ
DVD-Audio mam z tego (nowe nagranie bodajże z 2003), w sam raz w temacie wątku
DVD-Audio czy DVD z audio? - bo to różnica. J.M.Jarre też wydaje "DVD-Audio" co nie ma nic z tym formatem wspólnego