HD / SA / SHM / DVD-Audio i inne remasteringi

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
bladerunner

#16 Post autor: bladerunner » sob maja 22, 2010 21:33 pm

Bucholc Krok pisze:dupa blada
Wypraszam sobie :)

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#17 Post autor: Bucholc Krok » sob maja 22, 2010 21:37 pm

Eh.. wiedziałem, że tak będzie.. :D Bez obaw, nie jestem zainteresowany. ;)

blackowl
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 3
Rejestracja: pn sty 18, 2010 01:28 am

#18 Post autor: blackowl » czw cze 17, 2010 23:13 pm

http://www.allegro.pl/item1067872049_os ... ml#gallery

czy takie wydanie oferuje wyższą jakość dźwięku, czy to złoto to tylko taki bajer?:]

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#19 Post autor: Adam » pt cze 18, 2010 08:00 am

lepsze - po pierwsze japończyk, po drugie karat gold. megakult.
no i w folii czyli coś dla Bucholca :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#20 Post autor: Althazan » pt cze 18, 2010 09:51 am

Adam Krysiński pisze:lepsze - po pierwsze japończyk, po drugie karat gold. megakult.
Po pierwsze to NIE JEST JAPOŃCZYK tylko MADE IN TAIWAN.
Po drugie nie wiem ile złota mają na Tajwanie, ale jak dla mnie - tajwańskie wydanie na złocie jest podejrzane... ;) W dodatku takie, o którym nigdzie nie ma wiarygodnych informacji...

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#21 Post autor: Adam » pt cze 18, 2010 09:56 am

aaa no to sory, wyglądało po obi jak japończyk :P ale i tak sądzę że jest lepsze niż EU np. :) nie było takiego japońca? jak był to pewnie ten taiwańczyk to jego klon :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#22 Post autor: Althazan » pt cze 18, 2010 10:50 am

Adam Krysiński pisze:nie było takiego japońca?
Nie, nie było, Japońce w ogóle bardzo rzadko bawią się w złoto - jeżeli chodzi o ścieżki filmowe...
Jeżeli chodzi o ten tytuł - to są normalne wydania japońskie: Braveheart i More Braveheart.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#23 Post autor: Bucholc Krok » pt cze 18, 2010 15:08 pm

Althazan pisze:Po drugie nie wiem ile złota mają na Tajwanie, ale jak dla mnie - tajwańskie wydanie na złocie jest podejrzane... ;)
W sensie, że z Tajwanu, czy w sensie, że wcale dzwięk nie musi być lepszy? Jak tak sobie próbuję przypomnieć różne tytuły, to właśnie chyba Tajwańczycy bawią się (bawili?) w "złote" płyty. Blade Runner jest na złocie, pamiętam też jakiegoś Jarre'a i Enye..
Adam Krysiński pisze:aaa no to sory, wyglądało po obi jak japończyk :P
E tam, przecież litery są inne. :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#24 Post autor: Adam » pt cze 18, 2010 15:29 pm

ja sądzę że wzięli japończyka, zgrali do siebie na złoto i tyle.. i tak czy siak audio jest lepsze niż wyd eu/usa ;-) ale kto wie :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#25 Post autor: Althazan » pt cze 18, 2010 16:18 pm

Bucholc Krok pisze:W sensie, że z Tajwanu, czy w sensie, że wcale dzwięk nie musi być lepszy? Jak tak sobie próbuję przypomnieć różne tytuły, to właśnie chyba Tajwańczycy bawią się (bawili?) w "złote" płyty. Blade Runner jest na złocie, pamiętam też jakiegoś Jarre'a i Enye..
W sensie, że z Tajwanu. Ja nie mam żadnej tajwańskiej płyty na złocie. Wy macie?

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#26 Post autor: Bucholc Krok » pt cze 18, 2010 19:15 pm

Ja też nie mam. Jak już się czymś zainteresowałem to tytułu nie było.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#27 Post autor: Bucholc Krok » ndz wrz 26, 2010 16:30 pm

Zainteresowani pewnie wiedzą, że Total Eclipse JAPK-a wyszła u Japończyków z (w?) 20-bitowym masteringiem (super bit mapping). Czy ktoś się spotkał z jakimiś innymi ścieżkami (bądź "zwykłymi" płytami) wydanymi przez Sony, które też miały ulepszony dzwięk? Ciekawi mnie czy to była jakaś seria ścieżek, które tak wydali, czy tylko przypadkowy tytuł.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#28 Post autor: Adam » ndz wrz 26, 2010 20:23 pm

Taro Iwashiro - Agri [1997] [Sony Music Japan SRCR-1868]
Taro Iwashiro - Aoi (Aoi Tokugawa Sandai) [2000] [Sony Music Japan SRCR-2505]
Taro Iwashiro - Planet Of Ocean (Planet Ozean) [1998] [Sony Music Japan SRCR-2226]

Ja mam w kolekcji z takim dźwiękiem takie 3 płyty. Na powyższych trzech jest w książeczce strona z logiem i krzaczkami o jakimś "Super Bit Mapping - Master Sound". Co to jest to nie wiem (chyba jeszcze coś innego niż z tym Kaczmarkiem, bo nie ma nic o jakimś "20-bit", chyba że napisali po krzaczkowemu w tym tekscie..), czy to jakieś mega ulepszenie audio to też nie wiem, bo nie mam sprzętu audiofilskiego. Sony JP wydawało takie cuda regularnie w 2 połowie lat 90 i na przełomie 90/00.

Bucholc to są wszystko pierdoły :) Taka sama bajeczka jak z cudownym HDCD.. (przykładowo przesterowany regularny Eraser, Thin Red Line słaba jakośc..) nadrukować sobie hdcd to ja też moge :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#29 Post autor: Bucholc Krok » ndz wrz 26, 2010 20:59 pm

Adam Krysiński pisze:Ja mam w kolekcji z takim dźwiękiem takie 3 płyty.
I jest na brzegu obi znaczek SBM (nad numerem płyty)?
Bucholc to są wszystko pierdoły :) Taka sama bajeczka jak z cudownym HDCD.. (przykładowo przesterowany regularny Eraser, Thin Red Line słaba jakośc..) nadrukować sobie hdcd to ja też moge :)
Skoro kupujesz fejkowe HDCD to takie masz. :) Ja mam płyty z normalnym HDCD i różnice słychać nawet na odtwarzaczu komputerowym. Nie trzeba mieć super sprzętu, który w pełni czyta takie płyty.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#30 Post autor: Adam » ndz wrz 26, 2010 21:00 pm

masz Erasera z warnera? Linię z rca eu? Eraser przesterowany fabrycznie a Linia szumi jak gladiator :) nie mówię że wszystko, ale często takie nadruczki to zwykłe ściemy i tyle. a i nie, nie mają na obi znaczka.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ