Rain Man, ... - niewydane płyty Hansa Zimmer

[bladerunner]

Aż mi się łezka w oku zakręciła Rubik w tych bojowym stroju i okularach wygląda jak Charlie Sheen w Plutonie

[Bucholc Krok]

Ja tych programów z Rubikiem nie oglądałem. Ale podobał mi się program na TVP, w którym K. Kaczor pokazywał gry strategiczne.

[Wawrzyniec]

Jeszcze kilka wizyt na tym forum i jeszcze bardziej podskoczy mi ciśnienie Nie wiem jak tego dokonaliście Ale od muzyki do Hansa Zimmera do "Rain Mana" przeszliście do Rubika...

[Mefisto]

skoro bootleg z tego dało się zrobić, to w sumie czemu by nie wydać całego score'u?

bo nie ma po co - mam ten bootleg Rain Mana (a w ogóle to spotkałem się z trzema różnymi) i za każdym razem to samo: fajny temat główny (który masz na oficjalnym soundtracku) i może ze dwa niezłe fragmenty poboczne, a poza tym niesamowita nuda, bo w tej muzyce się po prostu nic nie dzieje.

Za to bootleg Króla Lwa polecam, bo jest tam sporo świetnej muzyki, ktorej próżno szukać na oficjalce (choćby motyw ze spotkania Simby z hienami) - dźwięk co prawda nie powala, ale da się wytrzymać

[Wawrzyniec]

Za to bootleg Króla Lwa polecam, bo jest tam sporo świetnej muzyki, ktorej próżno szukać na oficjalce (choćby motyw ze spotkania Simby z hienami) - dźwięk co prawda nie powala, ale da się wytrzymać

Coś tam chyba kiedyś słyszałem. Szczególnie podobały mi się momenty z końcowej, bitwy/walki w filmie. Tylko rzeczywiście jakość nie powalała. Ja się zawsze gubię z tymi bootlegami i wydaniami oficjalnymi Dlatego też dla pewności pytam: "Jak "Król Lew" to nie ma oficjalnego wydania samej muzyki z filmu? Tak?"

A to co ja słuchałem to jest chyba to:

http://www.hans-zimmer.com/fr/newsite.p ... ail&id=534

[Adam]

Na tej nieoficjalnej stronie RCP masz wszelkie możliwe ich płody muzyczne - i przy każdym jest zaznaczone czy to oficjalne czy nie:
[Unofficial Release]
[Promotional Release]

Wydanie z Twego linka to bootleg - zresztą jest napisane wyraźnie.

I Król Lew nie ma oficjalnego wydania samej muzyki z filmu. Wydano songtrack z częścią scoru i paroma piosenkami, a w 2003 roku wzbogacono go o 2 piosenki E.Johna dodatkowe i zmieniono okładki.

[Wawrzyniec]

Wydanie z Twego linka to bootleg - zresztą jest napisane wyraźnie.

Dziękuję uprzejmie, ale mimo, że krótkowzroczny to tyle umiem czytać Pytam się tylko gdyż jestem ostrożny z korzystania z tej strony, po tym jak mnie kiedyś dość mocno i ostro skrytykowałeś za powoływanie sie na nią.

Ale w takim razie rozumiem, że o ile co do "Rain Mana" to chętnych na normalny score nie ma, to przynajmniej co do "Króla Lwa" kilku chętnych by się znalazło?

[Bucholc Krok]

Ale w takim razie rozumiem, że o ile co do "Rain Mana" to chętnych na normalny score nie ma, to przynajmniej co do "Króla Lwa" kilku chętnych by się znalazło?

Ale przeciez nikt nie wyda płyty tylko dla Ciebie i Mefisto, z całym szacunkiem.

[Adam]

Pytam się tylko gdyż jestem ostrożny z korzystania z tej strony, po tym jak mnie kiedyś dość mocno i ostro skrytykowałeś za powoływanie sie na nią.

No bo jak Ktoś usilnie starał się wmawiać, że to oficjalna strona Hansa, to się nie dziw

[Wawrzyniec]

No bo jak Ktoś usilnie starał się wmawiać, że to oficjalna strona Hansa, to się nie dziw

"Usilnie" Hej, to już jest naprawdę insynuacja, ja bardziej tonem upewniającym zastanawiałem się, czy nie jest oficjalna strona Hansa. A Ty od razu wyleciałeś na mnie jak lew na swą ofiarę

Ale przeciez nikt nie wyda płyty tylko dla Ciebie i Mefisto, z całym szacunkiem.

O już tak nie przesadzaj z całym szacunkiem. Ale oprócz mnie i Mefisto to z pewnością i Bladrerunner i Ele pewnie by chcieli ten score, Mystery chyba zresztą też. A więc zbiera się już grupka

Każda z wymienionych przeze mnie z osób, która jednak nie chcę się do tej grupy zaliczać, niechaj przyjmie ode mnie me najszczersze przeprosiny.

[Bucholc Krok]

Ale oprócz mnie i Mefisto to z pewnością i Bladrerunner i Ele pewnie by chcieli ten score, Mystery chyba zresztą też. A więc zbiera się już grupka

Zbierzcie jeszcze jakieś 9995 osób to może i coś z tego wyjdzie.

[bladerunner]

hmm z kolei bezsensowne jest reklamowanie ścieżki z rain mana pod szyldem Hans Zimmer- Rain Man mówię o tym wydaniu;], bo kompozycje są dwie czyli tyle co kot napłakał (a sklepy taki chwytami chcą przyciągnąć klientów), ale czasem jest tak, że kupię płytę po mimo niewielkiego wkładu kompozytora bo piosenki mi się podobają.
Już taką płytę z Backdraftu zdecydowanie warto kupić.(kocham te płytę)

Co nie zmienia faktu, że przydało by się ,,normalne wydanie'' Rain Mana, albo chociaż black rain:(

Może kiedyś dostaniemy jakiś Mega Pak, ze wszystkimi płytami Hansa w pozłacanym pudełku w co wątpię:)

[Wawrzyniec]

hmm z kolei bezsensowne jest reklamowanie ścieżki z rain mana pod szyldem Hans Zimmer- Rain Man mówię o tym wydaniu;], bo kompozycje są dwie czyli tyle co kot napłakał (a sklepy taki chwytami chcą przyciągnąć klientów), ale czasem jest tak, że kupię płytę po mimo niewielkiego wkładu kompozytora bo piosenki mi się podobają.
Już taką płytę z Backdraftu zdecydowanie warto kupić.(kocham te płytę)

Tylko, że na soundtracku do "Backdraft" jednak trochę utworów Zimmera się znajduje, bardzo fajnych zresztą. Podobnie zresztą jest w przypadku "Driving Miss Daisy". Nie to co "Rain Man", gdzie mamy dwa, naprawdę genialne, świetne utwory Zimmera i reszta piosenek, które już mnie za bardzo nie interesują. A kupować płytę dla dwóch świetnych utworów chyba mija się z celem.

[Bucholc Krok]

Nie to co "Rain Man", gdzie mamy dwa, naprawdę genialne, świetne utwory Zimmera

Nie no.. trzymajcie mnie... jakieś plumkanie na syntezatorze genialne? Co tu jest genialnego

[Wawrzyniec]

Nie no.. trzymajcie mnie... jakieś plumkanie na syntezatorze genialne? Co tu jest genialnego

Nie wiem, mam po prostu taki gust i taki słuch jaki mam i nic na to nie poradzę. Dlatego też jestem w stanie odpowiedzieć na Twe pytanie. Dla mnie genialne i choćby mieli wszyscy mówić, że tak nie jest i mieszać mnie z błotem, szydzić itd. ja swego zdania nie zmienię.
A po za tym to nie sam syntezator.