Jest w niej około 2500-2600 płyt, prawie wszystko, co mieć chcę. Nie mam w zbiorach ani jednej płyty, która jest tam przypadkowo. Żadnych zapchajdziur, niepotrzebnych płyt z wytwórni etc - zawszę wolę coś takiego komuś oddać. 
Tak właśnie też robię, to da się przeżyćTomek pisze:Natomiast co do pytania Tomka, jeżeli się coś zwiększy np. o jeden tytuł kompozytora X, no to wtedy robię tak że z tej samej półki wyciągam kompozytora Y (który ma np. 5 tytułów) a na jego miejsce wrzucam kompozytora Z, który ma o jeden tytuł mniej (jeżeli takowy będzie). I tego, którego wyciągnąłem (Y) daję na koniec "kolejki" (po tym mam pojedyncze tytuły, kompilacje etc.). To trochę wygodniejsze, niż np. przesuwanie wszystkiego 'o jeden', tak mi się wydaje
DziękiGhostek pisze:Paweł pozamiatał. Gratuluję kolekcji. Ja mam o połowę chudszą, a i nie mogę powiedzieć, że nie ma tam płyt z przypadku. Czasami zalegają jakieś mało chciane promosy i już kiedyś pozbywałem się hurtowo takich zapchajdziur. Na chwilę obecną trzymam, bo nie wiadomo czy kiedyś nie będzie chciał ktoś odkupić
Swoją drogą, wolę nie wiedzieć jak wielki dylemat masz, gdy stoisz przed wyborem "co dzisiaj sobie posłuchać". ;D
A wiesz, że właśnie rzadko mam dylemat? Bo zawsze widzę jakąś płytę, które nie słuchałem na przykład od czterech lat DziękiAlthazan pisze:Pawłowi gratuluję, piękna kolekcja! Zazdroszczę, że masz wszystko co chciałeś, ja się nie mogę oprzeć nowym wydaniom
No i ponad 70 Howardów! To mi się podoba!!!
Napisz może ile czasu trwało dojście do tego etapu?
No Howard jest jednym z moich faworytów Wszystko to może nie, oczywiście jest jeszcze trochę płyt, których mi brakuje. Z Soundtracków choćby z dziesięciu rozszerzonych Goldsmithów. Pierwszą, jaką kupiłem na CD, był "Passion & Warfare" Steve'a Vaia, w 1991 roku, a z soundtracków - "Ostatni Mohikanin" w 1992 lub w 1993 roku (Obie mam do dziś). Trochę więc to trwało.Chętnie, tylko zaprosimy do niego kilka uroczych dziewczyn z filmu Ameryka 3000Althazan pisze:P.S.
Może założymy klub 2000+?
"Tańczącego" też kupiłem dosyć szybko, chyba w 1993. A słyszałeś zapewne, że to była ulubiona płyta... Jana Pawła IIAlthazan pisze:Moim pierwszym soundtrackiem był "Tańczący z Wilkami" (1990), potem "Podwójne Życie Weroniki" (1991).
Dziękigalljaronim pisze:No ja również jestem pod wrażeniem. Gratuluję wspaniałej kolekcji, Paweł. Nic tylko dążyć do takiego efektu. Zastanawiam się tylko na jakich kołkach rozporowych masz zawieszone te półki[WHITE SMILING FACE]
Nie mam pojęcia, stolarz zawieszał, ale chyba solidnie. A wcześniej przerobił mi stare półki z ikei, tak by w jednej były trzy rzędy, a nie dwa (bardziej wydajnie), do tego dorobił podobne półki na lewą ścianę. Wcześniej, w innym mieszkaniu, przez kilka lat borykałem się z tym samym problemem, który mają niektórzy z Was - brakiem miejsca na półkach...Myślałem kiedyś o tym, faktycznie niegłupi pomysłGhostek pisze:Jak się zawali, to pół biedy. Gorzej jak ktoś zawali. Warto takie zbiory ubezpieczyć
Trochę ich na pewno jest, ale bardziej z "zasiedzenia" niż specjalnego poszukiwania. W każdej kolekcji po nawet już paru latach takie kruki się pojawiają. I dobrzeWhiteHussar pisze:Paweł rozwalił system! Ciekawe jaka wartość tego. Założę się, że znajduje się tam sporo białych kruków
