Np. "The Swarm", "Amerika", "Escape To Victory" (i tu mam egzemplarz nr 356, więc poniżej 1000 i także jest maszynowo ("pieczątkowo") nadrukowane "0356".Bucholc Krok pisze:Które?Althazan pisze: Tak, część wydań nie była "numerowana ręcznie", tylko właśnie maszynowo.
Nie, nie mają tylko liczby egzemplarzy. Mają wydrukowane (czcionką taką samą jak reszta literek na tylnej okładce) ogólna liczbę egzemplarzy. Sprawdziłem swoje płyty - mam taką "The Package" Howarda. Mogę sobie wpisać nr 1Bez numeru płyty i bez ogólnej ilości?...te właśnie egzemplarze nie mają ŻADNEGO NADRUKU.
Nie ma reguły. Jak pisał Feigelson z Intrady przykładowo wydając tytuł 1200 egz. tłoczy się "około" 1200 sztuk - czasem nieco mniej, czasem nieco więcej. Do tego dochodzi 10% margines na wymiany, płyty "lost in the post", reklamacje.Nie pasują mi tu 2 rzeczy.
1. Ile może być dodatkowych kopii? Chyba nie 500? Jeśli wierzyć numeracji to mój egzemplarz jest 106 (licząc od 2500 oczywiście).
Chyba się nie rozumiemy. Dlatego lepszym wyjściem jest zdjęcie, bo nie trzeba tyle tłumaczyć - wszystko od razu widać... Postaram się zrobić fotkę i dać linka.2. Ty masz nadruk 2500 ja mam 3000. Gdyby to były egzemplarze, których ileś tam było +/- (nawet kilkaset) to też by był nadruk 2500 lub w ogóle by go nie było? Dlaczego jest wydrukowane 3000 (zwykłą czcionką, jak na wszystkich pozostałych)? Najprostsze wytłumacznie jest takie, że zrobili dodruk 500 sztuk, ale zmienili 2500 na 3000 (bo nie może być 2606/2500, to jasne) i pojechali numerację maszynowo.
Jeszcze raz pytam - czy Twoje "wydrukowane 3000" jest wydrukowane czcionką taką samą jak cała reszta literek na tylnej okładce?