Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Moge wreszcie oficjalnie juz przylaczyc sie do pochwalnych peanow na czesc tego wydania. Pare dni temu otrzymalem paczke z Polski wyslana jeszcze w Pazdzierniku przez moja mame - mial byc prezent swiateczny (poszlo jako przesylka ladowa z paroma innymi rzeczami dla dzieciakow) ale doszlo juz po Nowym Roku. Taka troche muzyczna wyprawa nostalgiczna dla mnie. Muzyka generalnie znana i rozpoznawalna ale poza Janosikiem do tej pory nie slyszana w oderwaniu od filmu. Pomijam fakt niektorych piosenek z pierwszej plyty - ehhh, ta propaganda. Rozbawil mnie tekst o tym jak przy pierwszym podejsciu pocieli mu motyw muzyczny z czolowki Janosika pod obraz a nie odwrotnie. He, he dobrze, ze nigdy nie mial okazji wspolpracowac z Cameronem.

No i widze, ze mozna zapakowac 7 plyt w kartoniki i zadna z nich nie jest porysowana przy otwarciu - generalnie wydanie na wysokim poziomie. Dzwiek tak jak wszyscy wspominali bardzo dobry i czy ja tam czasem nie slyszalem momentami muzy ala James Bond - materialu tyle, ze nie moge z pamieci przywolac konkretnego utworu/piosenki ale wiem, ze nie byla to Stawka Wieksza niz Zycie.

W ogole podsumowujac koncowke poprzedniego roku to Dudus i Shogun to moje dwa odkrycia roku, ktore strasznie duzo frajdy mi sprawily i do tej pory wracam do nich non stop, smakujac jak dobre winko (o Shogunie troche wiecej w watku Intrady).

MichalP pisze:czy ja tam czasem nie slyszalem momentami muzy ala James Bond - materialu tyle, ze nie moge z pamieci przywolac konkretnego utworu/piosenki ale wiem, ze nie byla to Stawka Wieksza niz Zycie

Matuszkiewicz lecący Barrym to "Życie na gorąco". Zapewne producenci serialu powiedzieli Dudusiowi "dawaj nam tu Bonda".

Ha, dzieki wielkie Normalnie jakby to dac do posluchania komus bez obycia to by powiedzial, ze to jakis wczesny Bond.

aż godzinny audio wywiad w Polskim Radiu o boxie i karierze - facet ma 90 lat a jaka energia, siła głosu, szczegółowa pamięć https://www.polskieradio.pl/8/4342/Artykul/1954830

dzięki !

Coś tam skrobnąłem o Dudusiu przy okazji jego dzisiejszych 90. urodzin

https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomos ... za/ewm8r54

Mam pytanie do posiadaczy Antologii. Płyta 4, Alternatywy 4, utwór 26 "Życie w luksusie". Mniej więcej od 20 sekundy słychać ciche tyknięcia, które towarzyszą utworowi do końca jego trwania. Czy u Was jest tak samo? Moja Antologia jest drugą którą mam, bo pierwszą reklamowałem ze względu na naciek na jednej z płyt. Wtedy jakoś nie zwróciło to mojej uwagi (pewnie tam było ok). Ten drugi rzut z reklamacji pewnie jest z jakimś błędem w tłoczeniu. Szlag Świat książki już pewnie po raz drugi nie rozpatrzy mojej reklamacji i to jeszcze po 5 miesiącach.

sprawdze wieczorem.

Mniej więcej od 20 sekundy słychać ciche tyknięcia, które towarzyszą utworowi do końca jego trwania. Czy u Was jest tak samo?

Hej właśnie sprawdziłem i mam to samo, więc nie przejmuj się taka była widać taśma matka.

Jedi-Master pisze:

Mniej więcej od 20 sekundy słychać ciche tyknięcia, które towarzyszą utworowi do końca jego trwania. Czy u Was jest tak samo?

Hej właśnie sprawdziłem i mam to samo, więc nie przejmuj się taka była widać taśma matka.

Najwyraźniej tak. Ja jeszcze teraz sprawdziłem mp3, które zrobiłem sobie jeszcze z wersji z przed reklamacji i tam jest to samo. Chociaż powtarzalność u nas tego tykania nie wyklucza błędu podczas tłoczenia. Zobaczymy jak u reszty forumowiczów. Dzięki.

też to mam, to brzmi jak typowy winylowy defekt taśma taka była, i w sumie w drugiej połowie jak już pełna orkiestra wchodzi to trzeba się wsłuchać by to chcieć usłyszeć.

Udało mi się to własnie wciągnąć za 127 zł ze Świata Książki (cena od razu po zakupie podskoczyła do 165). Piękne wydanie, książeczka znakomita, muzyka wiadomo, a po peanach na temat jakości spodziewam się wyjątkowych wrażeń.

Jedyny zarzut mam do tych nieszczęsnych kopert - płyty chyba trzeba będzie wyciągnąć i trzymać osobno, bo koperty są strasznie ciasne i szorstkie, jak w większości takich wydań niestety. We wspomnianym tu wcześniej boxie Spielberg/Williams z Sony nie trzeba płyt wyciągać, bo wnętrza tamtych kopert są odpowiednio miękkie i nic się nie rysuje - niedoścignionym ideałem pod tym względem był wydany kiedyś również przez Sony BOX 4CD Barry'ego "Themependium". A tu jak papier ścierny. Ale mimo wszystko, nie ma co narzekać, bo poza tym to wydanie to perła.