John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#1 Post autor: Adam » ndz paź 30, 2016 22:12 pm

Polecam gorąco nowiutką świetną składankę od Sony Legacy z oryginalnymi wykonaniami. Są to 3 płyty wypełnione po same brzegi, gruby digipack, i tylko... 39 zł :shock: :!: Jako fan Barryego, miałem kiedyś jakieś 95% jego wydanych płyt na CD. Po latach gdy zmieniłem zasady kolekcjonowania, pozbyłem się niejednej. Dotknęło to szczególnie płyt z lat 60 i 70, które niejednokrotnie trzymałem np dla samego tematu tytułowego czy jednego lub dwóch traków. Tutaj dostałem to ponownie - jest w zasadzie wszystko - a najlepsze są dyski 2 i 3. Kopalnia oryginalnych utworów i suit, a cena jak marzenie. Idealna rzecz dla wszystkich żyjących w niewiedzy, na rozpoczęcie przygody z legendą Barry'ego, a dla mnie jako fana - wreszcie mogę mieć te pojedyńcze utwory czy suity z mniej waznych dla mnie albumów na składance w jednym miejscu..

To jedna z najlepszych obszernych składanek wielopłytowych z oryginalnymi nagraniami, jaka ukazała się od wielu lat w ogóle w muzyce filmowej :)

To ma być początek serii "The Real..." kilku innych legendarnych kompozytorów. Na razie jest jeszcze jeden album z tej serii - Henry Mancini 3CD, ale nie w PL.. Czekam na dalszy rozwój tej serii 8)

Odsłuch całości tutaj - http://www.deezer.com/album/14288860 :!:

Obrazek

CD 1
1. The James Bond Theme
2. 007
3. From Russia With Love
4. Goldfinger
5. Thunderball
6. Mister Kiss Kiss Bang Bang
7. Vendetta
8. The Danny Scipio Theme
9. Wednesday's Child (From The Picture 'The Quiller Memorandum')
10. Sleep Well My Darling
11. You Only Live Twice
12. Space March (Capsule In Space)
13. On Her Majesty's Secret Service
14. Try
15. Who Will Buy My Yesterdays
16. The More Things Change
17. Diamonds Are Forever
18. All Time High From "Octopussy"

CD 2
1. The Ipcress File
2. A Man Alone (Theme From The Film "The Ipcress File")
3. Barbra's Theme
4. The Syndicate
5. What A Question
6. Zulu
7. Seance On A Wet Afternoon
8. The Knack
9. King Rat March
10. The Wrong Box
11. Main Title: The Chase
12. Born Free
13. The Whisperers
14. Dutchman
15. Theme From "Romance For Guitar And Orchestra"
16. The Lion In Winter
17. Theme From "The Appointment"
18. The Girl With The Sun In Her Hair

CD 3
1. Midnight Cowboy
2. Fun City
3. Walkabout
4. Afternoon
5. Mary, Queen Of Scots
6. Body Heat
7. Frances
8. Until September
9. The Cotton Club
10. Out Of Africa
11. The John Dunbar Theme
12. Journey To The Buffalo Killing Ground
13. Chaplin-Main Theme
14. Moviola
15. The Specialist
16. Coney Island
17. Cry, Cry The Beloved Country
18. End Title To "The Scarlet Letter"
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#2 Post autor: Tomek » pn paź 31, 2016 09:10 am

Adam pisze:To jedna z najlepszych obszernych składanek wielopłytowych z oryginalnymi nagraniami, jaka ukazała się od wielu lat w ogóle w muzyce filmowej :)


Tak, tak, oczywiście, od wielu, wielu lat a może i dekad 8) .
Oczywiście, gdyby innemu kompozytorowi (nie po Twojej linii ideowej) poświęcono podobne wydawnictwo, zlol-owałbyś to, zbekował, zlał i wyśmiał, że odgrzewane kotlety, że pińcet raz to samo, że to wszystko już było, że po co, że tylko dla hambitnych hipsterów itd.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#3 Post autor: Adam » pn paź 31, 2016 09:15 am

ostatnią taką składanką było 5CD Williamsa wydane rok temu, tyle że w kartonikach..

a tutaj są rzeczy, które nawet fan nie potrzebuje mieć w innej formie.. Bo np. co takiego świetnego było na scoru z Deadfall poza własnie tym jednym epickim długim trakiem "Romance For Guitar And Orchestra" ? Nic. Co było świetnego na Królu Szczurów, poza marszem? Nic. Co było poza samymi kotletami na Szkarłatnej Literze, poza świetnym Love Theme/End Credits. Nic.

rynek składanek cierpi, ponieważ w większości są to badziewia nagrywane na nowo, a nie oryginalne wersje, i psujące rynek, jak podróby wypuszczane masowo przez Silvę lata temu, które wypaczały sens danej muzyki. I dlatego je lolowałem i takie będę lolował.

a album Real Mancini 3CD jak tylko wyjdzie w PL też kupię, bo mam jego tylko Różową Panterę.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#4 Post autor: Kaonashi » pn paź 31, 2016 13:23 pm

Tomek pisze: Oczywiście, gdyby innemu kompozytorowi (nie po Twojej linii ideowej) poświęcono podobne wydawnictwo, zlol-owałbyś to, zbekował, zlał i wyśmiał, że odgrzewane kotlety, że pińcet raz to samo, że to wszystko już było, że po co, że tylko dla hambitnych hipsterów itd.
:mrgreen:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#5 Post autor: Adam » pn paź 31, 2016 13:50 pm

tego nawet nie ma co komentować, no chyba że on uważa że Mancini to niby mój ulubienieć.... A do tego, jak przystało na zagorzałego wyborcę PIS-Maryjnych, wyciąga moje dawne czepialstwo i lolowanie, do którego się przyznaję i nie wypieram, tylko przeinaczając fakty i podając to w zupełnie innym kontekście i sytuacji. Bo poprawnych składanek z oryginalnymi utworami praktycznie się nie wydaje, więc nie miałem co lol-ować. Lolowane były parszywe wydania silvy z przełomu lat 80 i początków 90, które swoim nieudolnym rerecem wypaczały muzykę filmową, oraz składanki gdy "Grupa X, wykonuje repertuar kompozytora Y", albo 15 z rzędu wznowienia tych samych scorów.. Przy ostatniej składance Sakamoto nic nie komentowałem, poza tym, że ponieważ to nie są oryginalne wykoaniania, to mnie to nie interesuje. Żadnego złośliwego komentarza nie było, bo nie mogło być. A składanek z oryginalnymi trakami praktycznie nie ma na rynku od lat!

A tu taki fajny cytat:
Tomek pisze:PS. Widziałeś w jakichś ostatnich 10 latach jakieś kompilacje, które zawierały oryginalne nagrania? Bo ja nie. Ostatnia rzecz jaka mi przychodzi do głowy to album Silvestrigo z Varese.
:lol:

No więc o co te pretensje do mnie? Śmiać mi się chce ale fajnie, przynajmniej temat jest podbijany do góry 8)

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#6 Post autor: Tomek » pn paź 31, 2016 16:13 pm

Adam pisze:A do tego, jak przystało na zagorzałego wyborcę PIS-Maryjnych, wyciąga moje dawne czepialstwo i lolowanie, do którego się przyznaję i nie wypieram
Adam, mam prośbę, nie rób wycieczek osobistych w stosunku do moich światopoglądów ani tego, na czym opieram swoje wartości, bo raz, że kompletnie mnie nie znasz, a dwa jeżeli komuś brakuje argumentów, no to właśnie ostatnią deską ratunku są wycieczki osobiste. Ja Ci wycieczek osobistych na temat Twoich światopoglądów nigdy nie robiłem, bo totalnie mnie to nie interesuje. Rozmawiajmy w ramach muzyki filmowej, a jak chcesz ponownie wyciągać na światło dzienne tematy polityczne i religijne (co stało się niestety zmorą tego forum w ostatnich czasach), to od tego jest dział offtop. Ale mnie tam i tak nie znajdziesz :)

I nie podaję faktów w zupełnie innym kontekście (?) - napisałem tylko to, co robisz na tym forum od lat - jeżeli coś nie jest po Twojej ideowej (związanej z muzyką filmową, ok?) myśli, to lol-ujesz, bek-ujesz i wyśmiewasz. I to jest fakt i wielu kolegów się ze mną zgodzi.

Ja tam się cieszę z tej kompilacji Barry'ego, tylko nie róbmy wrzawy wokół tego, że to jest cacy i potrzebne, a inne rzeczy nie są, bo nagrała je inna orkiestra.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#7 Post autor: Adam » pn paź 31, 2016 16:24 pm

Nie manipuluj wypowiedzi, tylko pisz fakty. Bo ja nigdy nie lolowałem składanki z oryginalnymi wykonaniami, nieważne jakiego nazwiska X by ona była.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Krzysiek
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1100
Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
Lokalizacja: Polkowice

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#8 Post autor: Krzysiek » pn paź 31, 2016 20:18 pm

Adam pisze:Są to 3 płyty wypełnione po same brzegi, gruby digipack, i tylko... 39 zł
może nie doczytałem, ale gdzie to w takiej cenie wygrzebałeś?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#9 Post autor: Adam » pn paź 31, 2016 21:20 pm

zalega media markty i saturny.. empik ma za 42.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13081
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#10 Post autor: lis23 » wt lis 01, 2016 10:30 am

No proszę - mam parę płyt z tej serii, ale przede wszystkim jazzowych, a ostatnio zakupiłem Dylana.
Co do Barrego, to ostatnio słuchałem czegoś takiego: "John Barry - The Collection - 40 Yers of Film Music" - 4CD, ale i taka składanka ujdzie, zwłaszcza, że fizyczna, a nie na mp3 ;)
Tracklista tego, co słuchałem:

CD1
01. Zulu (07:43)
02. From Russia with Love (02:15)
03. From Russia with Love - 007 (03:09)
04. Goldfinger (02:29)
05. The Ipcress File (04:02)
06. The Knack (01:47)
07. Mister Moses (07:52)
08. Thunderball (02:17)
09. The Wrong Box (02:46)
10. Born Free (05:50)
11. The Quiller Memorandum (02:30)
12. You only Live Twice (06:14)
13. The Girl with the Sun in her Hair (02:42)
14. Deadfall (10:54)

CD2
01. The Lion in Winter : Suite (1968) (08:14)
02. One Her Majesty's Secret Service : We Have All the Time In The World (1969) (03:29)
03. One Her Majesty's Secret Service : Ski Chase (1969) (04:20)
04. Midnight Cowboy : Main Theme (1969) (03:59)
05. Midnight Cowboy : Florida Fantasy (1969) (02:04)
06. The Appointment : Theme (1969) (02:19)
07. The Last Valley : Suite (1970) (08:37)
08. Walkabout : Back to Nature (1970) (03:55)
09. Monte Walsh : Suite (1970) (11:12)
10. Diamonds Are Forever : Main Theme (1971) (03:05)
11. The Persuaders : TV Series (1971) (02:10)
12. Mary, Queen of Scots : Vivre et Mourir (1971) (02:14)
13. The Man with the Golden Gun : Slow Boat From China/The Man with the Golden Gu... (02:59)
14. The Dove - Main Themes (1974) (06:32)

CD3
01. The Tamarind Seed (02:29)
02. King Kong (04:53)
03. Eleanor and Franklin (01:28)
04. Robin and Marian (07:38)
05. The Deep (04:01)
06. Hanover Street (04:51)
07. The Black Hole (04:57)
08. Moonraker (03:25)
09. Somewhere in time (06:13)
10. Raise the Titanic (09:28)
11. Body Heat (04:34)
12. Frances (04:13)
13. Octopussy (04:09)
14. The Cotton Club (06:34)

CD4
01. High Road to China (08:13)
02. A View to a Kill (04:46)
03. Out of Africa (04:28)
04. The Living Daylights (03:02)
05. Dances with Wolves: The John Dunbar Theme (02:30)
06. Dances with Wolves: The Buffalo Hunt (04:15)
07. Chaplin (02:57)
08. Moviola (04:08)
09. Indecent Proposal (04:43)
10. The Specialist (06:29)
11. The Scarlet Letter (03:04)
12. Cry the Beloved Country (04:36)
13. Mercury Rising (05:57)
14. The James Bond Theme: Symphonic Version (03:03)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#11 Post autor: Tomek » wt lis 01, 2016 11:46 am

Lisu, lepiej się nie przyznawaj. To re-rec Silvy/Prażan, puryści spalą Cię za to na stosie ;-) Ale po prawdzie, ten 4-płytowiec jest taki sobie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#12 Post autor: Adam » wt lis 01, 2016 13:47 pm

Lisu, to są wszystko nowe aranżacje a nie oryginały, nagrane na przestrzeni lat 90-00.. 3/4 wykonań jest słabych, a niektóre jak choćby Living Daylights wypaczają sens muzyki filmowej i obrażają kompozytora.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#13 Post autor: Michał Turkowski » wt lis 01, 2016 15:48 pm

Adam pisze:Lisu, to są wszystko nowe aranżacje a nie oryginały, nagrane na przestrzeni lat 90-00.. 3/4 wykonań jest słabych, a niektóre jak choćby Living Daylights wypaczają sens muzyki filmowej i obrażają kompozytora.
Obrażają ? :) Za życia Barry'ego, każdy z re-recow jego partytur, czy to kompletow jak Last Valley i Lion in Winter, czy tez tego typu kompilacji, przed wydaniem był przez Fitzaptricka przesyłany do Barry'ego i dopiero gdy Barry akceptowal, nagrania byly wydawane. A wszelkie nowe aranżacje i rekonstrukcje które przygotowywal Raine byly w calosci konsultowane z Barrym, ktory to aprovoval badz nie. A Raine i John byli dobrymi przyjaciiolmi zreszta.

Dla przykladu - Fitz nagral na Last Valley piosenke, ktora do filmu przygotowal John a ktora ostatecznie nie trafila do filmu. Kompozytor poprosil jednak by tego nie wydawac na plycie, bo nie cierpial tekstu piosenki... I James postapil z wola kompozytora...

Jako fan Barry'ego powinienes to wiedziec a nie gadac takie bzdury jak "obrazanie" ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#14 Post autor: Kaonashi » wt lis 01, 2016 17:15 pm

Ja w ogóle nie rozumiem tego zamiłowania do oryginalnych taśm w przypadku takich kompilacji. Właśnie fajnie jest zobaczyć reinterpretację danego tematu muzycznego. Wiadomo przecież, że nie będą rerecordingować każdego całego scoru, więc takie odświeżone nagranie głównego motywu, czy tam jakiejś suity, wydaje mi się całkiem dobrym pomysłem. Tak jak z tym Sakamoto, jestem cholernie ciekaw jak oni zagrali te tematy. Już pomijając, że taką składankę oryginalnych kawałków to ja sobie zrobić mogę sam w domu :wink:

A to wydanie od Lisa znam, fajna rzecz, dużo dobrej muzyki podanej w ładnej, odrestaurowanej wersji. "Lion in Winter", "Hanover Street", czy "High Road to China" brzmią pięknie. Oczywiście są też minusy: kontrowersyjne "The Living Daylights", czy "Chaplin" na samych smyczkach (bez tego klimatycznego fortepianu z oryginału), ale w przy odświeżaniu takiej pokaźnej liczby tematów zawsze znajdzie się jakieś "ale", niemniej lubię tego składaka.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58191
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Barry - The Real John Barry (3 CD) (2016)

#15 Post autor: Adam » wt lis 01, 2016 17:40 pm

Michał Turkowski pisze:Obrażają ? :) Za życia Barry'ego, każdy z re-recow jego partytur, czy to kompletow jak Last Valley i Lion in Winter, czy tez tego typu kompilacji, przed wydaniem był przez Fitzaptricka przesyłany do Barry'ego i dopiero gdy Barry akceptowal, nagrania byly wydawane. A wszelkie nowe aranżacje i rekonstrukcje które przygotowywal Raine byly w calosci konsultowane z Barrym, ktory to aprovoval badz nie. A Raine i John byli dobrymi przyjaciiolmi zreszta.

Dla przykladu - Fitz nagral na Last Valley piosenke, ktora do filmu przygotowal John a ktora ostatecznie nie trafila do filmu. Kompozytor poprosil jednak by tego nie wydawac na plycie, bo nie cierpial tekstu piosenki... I James postapil z wola kompozytora...

Jako fan Barry'ego powinienes to wiedziec a nie gadac takie bzdury jak "obrazanie" ;)
Turek, chyba nie rozumiesz rozgraniczenia kompletnych re-reców, a składankowych aranżacji.. Do tego zmieniasz w ogóle temat pisząc o kompletnych rerecach, i przykład postepowania wydawniczego jaki dałeś, dotyczył własnie ich, a nie robionych 10 lat wcześniej składanek, które akceptu mieć nie mogły, no chyba że Barry akceptował przerabianie swoich utworów akcji na utwory disco polo. :mrgreen: Wyraźnie zaznaczali że kompozytor akceptował dopiero przy kompletnych rekonstrukcjach, nigdy wcześniej nie chwalili się czymś takim. Cóż, może Barry mając w pamięci jak mu maścili suity 10 lat wcześniej postanowił nastepnych razem się zainteresować tematem :P I ja do kompletnych re-reców nie mam nic... A słuchałeś kiedyś starych składanek i oryginałów? No właśnie..... Więc zapoznaj się z oryginalnymi scorami, a potem odpal sobie składanki (nie, nie kompletne rerece Last Valley i Titanica).. Nawet tutaj jakby porównać je między sobą, to brzmią inaczej. Przykładowo inne wykonania Prażan są na składankach typu "Bond Back In Action" (tu tragedia) a inne na "Essential James Bond" (tu było lepiej), mimo że utwory/suity często były te same. To wo ogóle paranoja że wydawali kasę parę razy by nagrywać te same pojedyncze kawałki...

Także bez obaw, wiem co Barry akceptował, a czego nie. Wiem też przede wszystkim, jak i jakie wytwórnie psuły kiedyś prezentację muzyki Barryego, a jak i jakie nie psuły. I wiem też za co Silva była wiele lat temu mocno krytykowana przez miłośników wielu nazwisk.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ