INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#331 Post autor: Jedi-Master » pt cze 15, 2018 21:56 pm

Będzie na bank Willow, z Hornera po cichu liczę na Apollo 13, może będzie Maska Zorro też bym chciał, z Alan Silvestriego to bym chciał Powrot Mumii, The Abyss choć przy tym tytule to raczej Townson i prawa więc.... ale pomarzyc można. Z Contiego to bym chciał Karate Kidd, może będzie The Right Stuff chciałbym bardzo, oby nie dali muzyki z serialu TV Dynastia :mrgreen: . Jeżeli chodzi o Goldsmitha to Air Force One, wznowienie Congo, bym preferował. Takie tam moje domysły i marzenia.

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#332 Post autor: Althazan » pt cze 15, 2018 22:50 pm

Jedi-Master pisze:
pt cze 15, 2018 21:56 pm
z Alan Silvestriego to bym chciał The Abyss choć przy tym tytule to raczej Townson i prawa więc...
A co temu brakuje?:
Obrazek

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#333 Post autor: Jedi-Master » sob cze 16, 2018 04:04 am

A co temu brakuje?:
Raczej już ciężko dostępny.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#334 Post autor: Adam » sob cze 16, 2018 06:54 am

Townson trzyma prawa przez lata więc można zapomnieć. Przecież to dopiero co wyszło praktycznie :)
#FUCKVINYL

Jedi-Master
Spec od additional music
Posty: 668
Rejestracja: pn lut 13, 2017 13:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#335 Post autor: Jedi-Master » sob cze 16, 2018 09:58 am

Przecież to dopiero co wyszło praktycznie :)
Gdzie mozna zakupić ?

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#336 Post autor: Ghostek » sob cze 16, 2018 11:16 am

U spekulantów za majątek :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#337 Post autor: Althazan » sob cze 16, 2018 11:49 am

Ghostek pisze:
sob cze 16, 2018 11:16 am
U spekulantów za majątek :D
Bez przesady, standardowo kosztowało $25, a można wciągnąć za nieco mniej niż trzy razy tyle. To chyba nie tak źle... :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#338 Post autor: Ghostek » sob cze 16, 2018 11:54 am

No jeżeli uważasz cenę wyjściową x3 za "nie tak źle" to spoko. :P
Ja tam jak się zgapię z jakimś tytułem, to nie lecę jak świnia w kartofle, tylko czekam cierpliwie na:
-okazję (lub)
-reedycję

;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3635
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#339 Post autor: Althazan » sob cze 16, 2018 22:01 pm

Oczywiście najbardziej się opłaca cierpliwość - druga natura kolekcjonera ;)
Ale znam takich, którzy muszą mieć natychmiast, już! :mrgreen: Wtedy 3x to jeszcze nie tak źle :twisted:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#340 Post autor: Ghostek » sob cze 16, 2018 22:16 pm

No kilku tutaj na forum nawet się z tym obnosi. Wydają fortunę, a później płacz. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Michal
Kserujący nuty
Posty: 329
Rejestracja: pn kwie 07, 2014 19:33 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#341 Post autor: Michal » czw lip 05, 2018 20:53 pm

Or maybe a few days later, but it's a 2-CD set from a late 90s action/adventure/thriller/horror/comedy...frankly I'm exactly sure how to classify the film. Massive epic score though and finally due its expansion.
The Mummy !!! :) :D Fuck Yeah , to będzie Epicki i gorrący Tribute :) !!!

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#342 Post autor: Adam » czw lip 05, 2018 21:00 pm

i jak zwykle o wiele za długi :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10200
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#343 Post autor: Ghostek » czw lip 05, 2018 22:52 pm

Albo Sleepy Hollow :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#344 Post autor: Kaonashi » czw lip 05, 2018 22:58 pm

"Adventure" i "Comedy" to tam za dużo nie było.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#345 Post autor: Michał Turkowski » pt lip 06, 2018 13:47 pm

Jeśli rzeczywiście będzie to „Mumia” rozszerzona – niby ok, ale mam spore obawy o to, jaki będzie odbiór tej ścieżki w kompletnej wersji. Album Decci, bardzo lubię, bo to 58 minut high-lightów, odpowiednio przez Goldsmitha przygotowanych. Wszystkie najważniejsze, najdłuższe sekwencje akcji są na albumie zawarte, jest też nieco „podziemnego” underscoru, a to wszystko naprawdę w dobrych proporcjach, co zapewnia przyjemny odsłuch. W filmie z kolei, wraz z napisami końcowymi (które są „kopiuj-wklej” innych tracków), muzyki jest około 90 minut.

Problem polega na tym że większa część muzyki, którą Goldsmith pominął na albumie to ilustracja ze środka filmu, opisująca sceny gdy bohaterowie trafiają do podziemnych krypt, a ilustracja tych scen, pełna jest napisanego na jedną modłę, nużącego underscoru – „zawieszone w powietrzu” smyczki, przeciągłe frazy na dęte i chór – jest tego za dużo i za długo, podejrzewam więc że środek kompletnego wydania może być nie do przejścia. Owszem, jest w filmie kilka pomniejszych fragmentów, które nadają się na album, jednak lwia część muzyki to jednak nudna ilustracja i zwyczajnie nieciekawa muzyka (mickey-mousing z żałosnej sceny, w której Evy demoluje bibliotekę + kilka krótkich utworów opartych o uderzenia blachy i w pewnym momencie męczącej perkusji).

Z pewnością posłucham i obadam jak to się sprawdzi na poszerzonym albumie, ale już teraz mam spore obawy o odbiór tej ścieżki. Bez względu jednak na to jak wypadnie wersja kompletna, to album Decci z pewnością sobie zostawię, bo to znakomicie przygotowana przez samego Goldsmitha prezentacja jego muzyki, co już samo w sobie ma ogromną wartość.

ODPOWIEDZ