INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
No i każdy z tych tytułów miał jakieś wały z porysowanymi płytami na standardzie.
Niech zamkną tą fabrykę. Już ruskie bootlegarnie lepiej swoje podróbki produkują.
Niech zamkną tą fabrykę. Już ruskie bootlegarnie lepiej swoje podróbki produkują.
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Wszystko Universalu w USA tłoczą w Mexyku - również niefanowskie.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Ależ czerstwy score. Przez ponad godzinę nic się nie dzieje, a główny temat zarzynany jest do granic możliwości. Świsty, gwizdy, hissy, jakby taśmą przez cztery dekady się podcierano w studiu. A w dodatku połowa albumu w mono. Podziękował.
Jak jeszcze miałem wątpliwości czy kupić, czy nie, to teraz już nie mam.
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Nom, zabawne.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1045
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
W oczekiwaniu na zamowienie z Lali Intrada juz przyslala mi cos na otarcie lez
Dla mnie wszystkie te wydania sa premierowe.
Good Morning Vietnam razem z Dumbo Drop to troche zaskakujaca ale swietnie wpadajaca w ucho mieszanka. Krotki i stonowany, taki troche staroswiecki score Northa na przystawke, a potem juz jazda bez trzymanki od Newmana - melodyjna i porywajaca. Temat glowny troche sie powtarza, ale 45 minut calosci w ogole sie nie dluzy. Nigdy nie posiadalem podstawki, wiec to dla mnie mily powrot do tego co w filmowce podobalo mi sie najbardziej - i North i ten konkretny Newman.
Balto - tez nigdy na podstawke sie nie zalapalem wiec teraz jest jak znalazl. To moze nie jest Horner w najlepszej formie (zgodze sie, ze niektore kawalki brzmia ala Don Davies i Matrix), ale jako calosc dla mnie wypada duzo lepiej niz takie Batteries not Included. A co do zarzutu, ze sporo tu Mickey Mousingu - jak dla mnie to znowu brzmi bardziej jak typowy Horner w wersji lekkiej i zakreconej ale dalej melodyjnej typowej w jego animacjach i filmach dla dzieci.
Living in the Age of Airplanes - lezka sie w oku kreci - slychac, ze pojechal tu Horner na autopilocie i swoim wlasnym temptracku ale za to jak fajnie i emocjonalnie to zrobil i przy okazji dorzucil kilka nowych, fajnych melodii. Kazdy utwor jest troche inny tak jakby kompozytor chcial pokazac co ma najlepszego do zaoferowania.
Cosmosy Silvestriego - to wedlug mnie jako calosc to jeden z najlepszych Silvestrich w 21 wieku. Jest troche dluzyzn w ramach tych 4 plyt - szkoda, ze Intrada po prostu nie wydala tego jako fajnie skrojonego 2 plytowego wydanie - ale jest zajefajna tematyka, emocje, elektronika, epickosc momentami i jego znak rozpoznawczy - perkusja.
Polecam.
Dla mnie wszystkie te wydania sa premierowe.
Good Morning Vietnam razem z Dumbo Drop to troche zaskakujaca ale swietnie wpadajaca w ucho mieszanka. Krotki i stonowany, taki troche staroswiecki score Northa na przystawke, a potem juz jazda bez trzymanki od Newmana - melodyjna i porywajaca. Temat glowny troche sie powtarza, ale 45 minut calosci w ogole sie nie dluzy. Nigdy nie posiadalem podstawki, wiec to dla mnie mily powrot do tego co w filmowce podobalo mi sie najbardziej - i North i ten konkretny Newman.
Balto - tez nigdy na podstawke sie nie zalapalem wiec teraz jest jak znalazl. To moze nie jest Horner w najlepszej formie (zgodze sie, ze niektore kawalki brzmia ala Don Davies i Matrix), ale jako calosc dla mnie wypada duzo lepiej niz takie Batteries not Included. A co do zarzutu, ze sporo tu Mickey Mousingu - jak dla mnie to znowu brzmi bardziej jak typowy Horner w wersji lekkiej i zakreconej ale dalej melodyjnej typowej w jego animacjach i filmach dla dzieci.
Living in the Age of Airplanes - lezka sie w oku kreci - slychac, ze pojechal tu Horner na autopilocie i swoim wlasnym temptracku ale za to jak fajnie i emocjonalnie to zrobil i przy okazji dorzucil kilka nowych, fajnych melodii. Kazdy utwor jest troche inny tak jakby kompozytor chcial pokazac co ma najlepszego do zaoferowania.
Cosmosy Silvestriego - to wedlug mnie jako calosc to jeden z najlepszych Silvestrich w 21 wieku. Jest troche dluzyzn w ramach tych 4 plyt - szkoda, ze Intrada po prostu nie wydala tego jako fajnie skrojonego 2 plytowego wydanie - ale jest zajefajna tematyka, emocje, elektronika, epickosc momentami i jego znak rozpoznawczy - perkusja.
Polecam.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2803
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Wooow , ale słuchania gratulacjeMichalP pisze: ↑pt gru 14, 2018 19:34 pmW oczekiwaniu na zamowienie z Lali Intrada juz przyslala mi cos na otarcie lez
Dla mnie wszystkie te wydania sa premierowe.
Good Morning Vietnam razem z Dumbo Drop to troche zaskakujaca ale swietnie wpadajaca w ucho mieszanka. Krotki i stonowany, taki troche staroswiecki score Northa na przystawke, a potem juz jazda bez trzymanki od Newmana - melodyjna i porywajaca. Temat glowny troche sie powtarza, ale 45 minut calosci w ogole sie nie dluzy. Nigdy nie posiadalem podstawki, wiec to dla mnie mily powrot do tego co w filmowce podobalo mi sie najbardziej - i North i ten konkretny Newman.
Balto - tez nigdy na podstawke sie nie zalapalem wiec teraz jest jak znalazl. To moze nie jest Horner w najlepszej formie (zgodze sie, ze niektore kawalki brzmia ala Don Davies i Matrix), ale jako calosc dla mnie wypada duzo lepiej niz takie Batteries not Included. A co do zarzutu, ze sporo tu Mickey Mousingu - jak dla mnie to znowu brzmi bardziej jak typowy Horner w wersji lekkiej i zakreconej ale dalej melodyjnej typowej w jego animacjach i filmach dla dzieci.
Living in the Age of Airplanes - lezka sie w oku kreci - slychac, ze pojechal tu Horner na autopilocie i swoim wlasnym temptracku ale za to jak fajnie i emocjonalnie to zrobil i przy okazji dorzucil kilka nowych, fajnych melodii. Kazdy utwor jest troche inny tak jakby kompozytor chcial pokazac co ma najlepszego do zaoferowania.
Cosmosy Silvestriego - to wedlug mnie jako calosc to jeden z najlepszych Silvestrich w 21 wieku. Jest troche dluzyzn w ramach tych 4 plyt - szkoda, ze Intrada po prostu nie wydala tego jako fajnie skrojonego 2 plytowego wydanie - ale jest zajefajna tematyka, emocje, elektronika, epickosc momentami i jego znak rozpoznawczy - perkusja.
Polecam.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Pewno na cd 1 folm score, a drugi dysk to reprint soundtracku :d
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Albo 5 CD
CD 1: Film score
CD 2: Soundtrack album
CD 3: Alternates and Unused Cues
CD 4: Academy Promo
CD 5: Demo Sketches
CD 1: Film score
CD 2: Soundtrack album
CD 3: Alternates and Unused Cues
CD 4: Academy Promo
CD 5: Demo Sketches
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
CD 1: Film score
CD 2: Soundtrack album
CD 3: Alternates and Unused Cues
CD 4: Academy Promo
CD 5: Demo Sketches
CD 6: Music inspired by the Mission
CD 7: The Sounds of the Moon
CD 2: Soundtrack album
CD 3: Alternates and Unused Cues
CD 4: Academy Promo
CD 5: Demo Sketches
CD 6: Music inspired by the Mission
CD 7: The Sounds of the Moon
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Ja sobie poczekam na wydanie 25 CD. Niedługo film obchodzi ćwierćwiecze, więc kto wie. :V
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1045
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Bosze tylko nie to. Ludze sie, ze nas czyms zaskocza. Moze skomponowal cos oryginalnego co mu Howard wywalil, bo chcial tylko tapete temptracka, ktora se podlozyl, zreszta z kawalkow Hornera i dlatego mamy tam: Clear and Present Danger, Sneakers itp. Moze dal rade nagrac jakiej pierwotne wersje czy cus.kolejne naciągactwo - Apollo 13 aż na 2 CD
Jak faktycznie bedzie to reprint OSTa to bedzie mega przegiecie. Trzeba pamietac tez, ze USA swego czasu mialo OST z dwoma CD - druga plytka to bylo jeszcze wiecej piosenek z "epoki". Moze to takie 2CD bedzie
- MichalP
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1045
- Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
- Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie
Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE
Jedno mi sie skojarzylo po przesluchaniu Balto kilkanascie razy.Wooow , ale słuchania gratulacje
Zarzuca sie Hornerowi, ze mu score Davis pisal i fakt momenty sa troche jakby wyjete z Matrixa. Ale czym wiecej tego sluchalem to bardzie mi sie to kojarzylo z Krullem na sterydach - rytmicznie i strukturalnie bardzo podobne. A sam score jest mega fajny - czuc w nim taka troche ewolucje pomiedzy starym Hornerem tym z poznych lat 80 i wczesnych 90 - Krull, Willow, American Tail - a tym z poznych lat 90 i poczatku 21 wieku.