John Williams - A.I. Artificial Intelligence - 3CD, La-La Land Records (16 czerwca 2015)

[Tomek]

Przecież te 30-minutowe wydania były głównie podyktowane opłatami dla związku muzyków. Varese ma masę innych 30-minutowych wydań z tamtego okresu (lat 80-90), nie tylko Goldsmitha.

[Pawel P.]

A.I. kupione, bez Bobby'ego Fishera, które mam w starym wydaniu, dającym radę. Fragmenty do odsłuchu brzmią naprawdę wybornie. Ciekawym, jak długo to poleży - i czy w ogóle. Cena ceną, ale to jedno z najbardziej wyśmienitych wydań jednej z najbardziej niesamowitych prac Williamsa.

[Ghostek]

Poleży poleży...

[Tomek]

Też tak myślę. Dziś chyba minęły (na szczęście) już czasy gdy jakieś tam tytuły schodziły w 2 czy 3 doby od premiery.

Cena ceną, ale to jedno z najbardziej wyśmienitych wydań jednej z najbardziej niesamowitych prac Williamsa.

Podpisuję się pod tym

[Mefisto]

Tja, możecie się podpisywać ile chcecie, ale prawda jak zawsze po stronie faktów i jest tak, jak się spodziewałem - idzie zasnąć już przy pierwszym krążku.

[Mystery]

Tja, możecie się podpisywać ile chcecie, ale prawda jak zawsze po stronie faktów i jest tak, jak się spodziewałem - idzie zasnąć już przy pierwszym krążku.

Podpisuję się pod tym

[Szczypior]

Tja, możecie się podpisywać ile chcecie, ale prawda jak zawsze po stronie faktów i jest tak, jak się spodziewałem - idzie zasnąć już przy pierwszym krążku.

Podpisuję się pod tym

Ja też

[Ghostek]

Z całym szacunkiem do muzyki, bo jest ładna, wpasowana w filmowy klimat i w ogóle. Ale to wydanie zmęczyło mnie potwornie.

[Wawrzyniec]

Tja, możecie się podpisywać ile chcecie, ale prawda jak zawsze po stronie faktów i jest tak, jak się spodziewałem - idzie zasnąć już przy pierwszym krążku.

Podpisuję się pod tym

Ja też

I ja jako wielki fan Williamsa też się podpisuję.

[Pawel P.]

Tja, możecie się podpisywać ile chcecie, ale prawda jak zawsze po stronie faktów i jest tak, jak się spodziewałem - idzie zasnąć już przy pierwszym krążku.

Podpisuję się pod tym

I ja jako wielki fan Williamsa też się podpisuję.

Jesteście bardzo zabawni Ale weźcie pod uwagę to, że jak za jakiś czas ktoś mniej nieobeznany z tematem będzie to czytał - a może nawet już teraz, a nie za jakiś czas - to może stwierdzić, że Wy tak naprawdę uważacie i rzeczywiście przy tej płycie idzie zasnąć...

Mój już w drodze, dawno z taką niecierpliwością nie czekałem na paczkę z muzyką filmową!