skąd ja to znamPaweł Stroiński pisze:To, że kończy mi się miejsce na półce i nie mam nawet miejsca na dodatkową półkę, to już inna sprawa
Wszystko się zgadza. Wydanie Hollywood Rec było z piosenkami. Nie mam "japończyka" więc nie orientuję się jak wygląda na tym wydaniu. Tak czy inaczej starego nie ma sensu się pozbywać (bonus w postaci piosenek) a nowe Intrady warte jest nawet zastawienia samochoduPaweł Stroiński pisze:Moim zdaniem sprawa wygląda tak, jak Turek ją opisał, zwłaszcza, że moja "kopia" Ghost in the Darkness pozbawiona jest kawałków Worldbeaters, więc mam tylko score Jerry'ego. Mam zamiar zakupić ten album w sytuacji, w której nie będzie się to wiązało z zaciąganiem hipoteki na przykład
Też się zgadza. Tylko jakoś inaczej też liczą wydania wielopłytowe i w tym momencie trzeba by się było pytać Wurgera co faktycznie bardziej sie opłaca. Wiem, że przy zamówieniach (SAE) na ok 8-10 tytułów, rozłożone koszty wysyłki pojedynczych płyt były bardzo niskie.Paweł Stroiński pisze:Przede wszystkim jedna rzecz, nie kupuj bezpośrednio z Intrady. SAE też to ma i ma tańsze koszty wysyłki.