28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
- Michał Turkowski
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1239
- Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
Może dodali troszkę pogłosu do płaskiego brzmienia MCA ? Whatever, obadam oryginał jak dotrze
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
Szumy są (choć nie we wszystkich utworach), aczkolwiek na Conanie były moim zdaniem o wiele bardziej irytujące - na minus, że jednak Hunt to score o 10 lat młodszy i takie sytuacje nie powinny się zdarzać. Z drugiej strony duża część muzyki brzmi naprawdę o wiele lepiej niż na pierwotnym albumie, w niektórych utworach różnica jest kolosalna. Ja z racji wieloletniego słuchania staroci z GA mam większą tolerancję na szumienie, więc gdybym był fanem Polowania... to nie wahałbym się ani chwili i kupowałbym.
Natomiast co do muzyki, to oprócz Hymnu, który wciąż wywołuje ciarki, i Nuclear Scam, po latach przerwy ścieżka Poledourisa mnie znudziła. Ma dość kiepski flow, dużo nieciekawego - nawet jak na standardy Basila - underscore. Upływ czasu nie zrobił też dobrze elektronicznym fragmentom (Kaboom strasznie trąci myszką, prawie tak mocno jak prace Zimmera z tamtych czasów). Prawdę mówiąc, gdyby ktoś wydał taką ścieżkę współcześnie, to pewnie odsłuchałbym ze 3-4 razy, wystawiłbym tróję i poszedł dalej, zostawiając sobie Hymn na pamiątkę.
Natomiast co do muzyki, to oprócz Hymnu, który wciąż wywołuje ciarki, i Nuclear Scam, po latach przerwy ścieżka Poledourisa mnie znudziła. Ma dość kiepski flow, dużo nieciekawego - nawet jak na standardy Basila - underscore. Upływ czasu nie zrobił też dobrze elektronicznym fragmentom (Kaboom strasznie trąci myszką, prawie tak mocno jak prace Zimmera z tamtych czasów). Prawdę mówiąc, gdyby ktoś wydał taką ścieżkę współcześnie, to pewnie odsłuchałbym ze 3-4 razy, wystawiłbym tróję i poszedł dalej, zostawiając sobie Hymn na pamiątkę.
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1104
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Polkowice
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
Przestańcie być malkontentami i nie oceniajcie wydania po plikach MP3 z internetu
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5933
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
Odświeżyłem sobie film (Cocoon), przesłuchałem score, taki hornergasm, że mogę już umierać w spokoju...
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5933
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
łoł full of magia trochę to inaczej zapamiętałem z filmu, szukam kolejnej świnki skarbonki
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1104
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Polkowice
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
To że plik końcowy jest Flackiem lub APE czy inna inszość to nic nie znaczy. Rip divx nagrany na płycie DVD nie będzie jakości nośnika - tłumacząc łopatologicznie.....Adam pisze:a kto mówi o mp3?
Skoro wszyscy słuchali tej samej "kopii" (choćby z różnych źródeł) to nie oznacza, iż żródło było czyste
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
nikt nie mówił o nagrywaniu ripu na audio. to czy to mp3, czy flak, nie ma znaczenia jeśli płyta z której się to zgrywa ma miejscami spartolony dźwięk. a ta ma - i b.delikatnie dają to do zrozumienia w książeczce, choć nie piszą wprost tego słynnego cytatu z płyt z oznaczeniem DAD
#FUCKVINYL
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1104
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Polkowice
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
Rozumiem ale wg mnie nie ma co kruszyć kopii przed przesłuchaniem bezpośrednio z CDka i ew. porównaniem do poprzedniego wydania. Pewnie lepiej się nie da, więc co mieli napisać? Jest więcej świetnej muzyki i cieszmy się z tego co jest (będzie). Nie powinni spartolić jak Perseverance w Rain Manie
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
nie, no takiego blamażu to nie ma na Huncie tylko kilka traków daje znaki ale nie aż takie
#FUCKVINYL
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
Proponuję poczekać, aż Michał dostanie płytę i napisze jak jest
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
dżizas, kokon ma koszmarną jakość fotek w booklecie pikseloza aż razi po oczach... za to October zajebisty design.
#FUCKVINYL
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1104
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Polkowice
Re: 28.10 - Intrada - COCOON, THE HUNT FOR RED OCTOBER
Ajtam ajtam. Przyczepiłeś się kilku fotek, które stanowią tło dla innych wklejonych (kilka fotek w Październiku tez jest kiepskich). Samo wydanie bezapelacyjnie lepsze i wartościowsze niż z P.E.G. Rec. Dźwiękowo chyba wspięli się na własny szczyt masteringu z materiału filmowego (lub innego). Ogromna różnica w stosunku do poprzedniego wydania. Czuć i słychać dużą przestrzeń.Adam pisze:dżizas, kokon ma koszmarną jakość fotek w booklecie pikseloza aż razi po oczach... za to October zajebisty design.
Natomiast w "The Hunt For Red October" muszę się zgodzić co do jakości i zawartości wkładki. Dźwiękowo dużo słabiej ale i tak lepiej niż z regularnego wydania MCA. Muzyczne "extrasy" są świetnym dodatkiem. Ja ze swojej strony, po tym tytule oczekuję już tylko jakiegoś rereca w którym chór z płyty zostanie zastapiony chórem Aleksandrova