MATRIX RELOADED (2CD EXPANDED) - LA-LA LAND - 08.2013

[Tomek]

Utwór "Furious Angels" w wersji instrumentalnej pochodzi z płyty Roba Dougana o tym samym tytule (jest tam też wersja wokalna).

[Mefisto]

OK, dzięki. W sumie odsłuch zakończony. Jest ok, jakość w porządku, parę dobrych, nowych tracków, ale i parę kiepskich (Niaiserie brzmi, jak z innej bajki i jeszcze wersję instrumentalną dowalili - WTF?). Generalnie pozycja tylko dla wielkich fanów raczej.

[Tomek]

To Niaiserie to faktycznie jedyny zonk, bo nie pasuje zupełnie stylistycznie do reszty, ale pewnie jest tam, bo Davis pewnie przy tym palce maczał. Poza tym to w sekcji bonusów/alternate'ów jest umieszczone, więc z definicji może sobie tam być, nie przeszkadza ogólnie w samym odsłuchu partytury jako całości.

[Marcin]

No, mam to wspaniałe, jedyne i niepowtarzalne i długo przeze mnie wyczekiwane kompletne wydanie - wczoraj przyszło. W całości przesłuchane już trzy razy . W sumie to nie spodziewałem się jakiegoś nowego muzycznego materiału względem bootlega, które jednak kompletne nie jest jak się okazuje: Free Flight z syntezatorami na początku, nie było tego w wersji bootlegowej, rozbudowana wersja utworu The Bane Transformation. Z nowych utworów mamy Zion Drum Source i Bone Voyage (chociaż na niektórych bootlegach można było spotkać ten utwór). Niektóre krótsze utwory zostały połączone w dłuższe fragmenty co również cieszy (no może trochę przesadzili z tymi długimi finałowymi utworami akcji z cd2). Choć nie jestem pewien czy to wydanie jest kompletne. Film oglądałem dość dawno ale wydaje mi się, że brakuje jakiegoś krótkiego fragmentu z początku filmu (chyba przed Furious Angel się w filmie pojawił). Nie ma to jednak większego znaczenia gdyż to wydanie jest i tak wspaniałe. No to teraz jeszcze pozostaje poczekać za kompletnym wydaniem Rewolucji (mam nadzieję, że wyjdzie to to jeszcze w tym roku) chociaż raczej nie należy się spodziewać żadnego nowego materiału względem bootlega (może w alternatach coś dorzucą). Za Matrixem jedynką też czekam, gdyż, podobnie jak Tomek Ghoska, nie mogę zdzierżyć poszatkowanego Trinity Infinity .

A co do Niaiserie to nie rozumiem tych narzekań. Mnie ten utwór bardzo przypadł do gustu .