IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Jest tam wywiad z Lisbeth Scott. Nie miałem pojęcia, że "wokalizowała" w Avatarze i Spide-Manie. Natomiast sam wywiad to czysta sacharyna - wszystko i cały James są cacy i wonderful Ciekawa jest anegdota o "Monachium", gdzie Williams poprosił aby swoje wokalizy wykonywała przy orkiestrze.
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Jest tam parę innych ciekawych wywiadów
A w TASM słychać ją tu:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... PT8#t=117s
A w TASM słychać ją tu:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... PT8#t=117s
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33785
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Bo może tak właśnie jest.Tomek pisze:wszystko i cały James są cacy i wonderful
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Tak, dla nich wszystko jest wonderful i no big deal. A jutro news, że w kolejnej szkole zabito n uczniów...
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
to akurat bynajmniej nie jest wina optymistycznej maski, jaką Amerykanie noszą - ale to nie miejsce na takie dywagacje
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33785
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Ja w sumie sam jestem trochę skołowany i nie za bardzo wiem, co ma mieć lukrzenie o Hornerze wspólnego ze strzelaninami w szkołach Znaleźli u tych szaleńców dyskografię Hornera.
Znam paru Amerykanów i taka serdeczność, to po prostu trochę styl życia. Mnie to nie przeszkadza. Milej słuchać komplementy, niż krytykę, szyderstwa itp.
Znam paru Amerykanów i taka serdeczność, to po prostu trochę styl życia. Mnie to nie przeszkadza. Milej słuchać komplementy, niż krytykę, szyderstwa itp.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7851
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
A najmilej słuchać szczerych wypowiedzi.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33785
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Nie do końca się zgadzam. W ostatnich czasach, "szczerość" za bardzo zmieniła się w bezczelność i chamstwo. Można spokojnie kogoś zmieszać z błotem i powiedzieć, że jest się "szczerym i bezpośrednim". To ja wolę mega słodzenie.
A i tak można długo na ten temat debatować i nie ma co tutaj robić offtopa. Jedynie to tylko chcę bronić Jamesa Hornera i jego ekipę przed zarzutami, że przez ich słodzenie, w amerykańskich szkołach dochodzi do strzelanin. To nie wina Hornera, ani jego muzyki.
A i tak można długo na ten temat debatować i nie ma co tutaj robić offtopa. Jedynie to tylko chcę bronić Jamesa Hornera i jego ekipę przed zarzutami, że przez ich słodzenie, w amerykańskich szkołach dochodzi do strzelanin. To nie wina Hornera, ani jego muzyki.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7851
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Chyba się nie zrozumieliśmy. Mówiłem o szczerości.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10200
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
Płytka Hornera dotarła i była słuchana.
Ładna zgrabnie napisana muzyczna, ale kapci z nóg nie zrywa. W sam raz na zimne wieczory z książka w jednej i herbatką w drugiej ręce.
Btw, częściej katuję Battle: LA, które przyszło mi w tym samym rzucie zza wielkiej wody
Ładna zgrabnie napisana muzyczna, ale kapci z nóg nie zrywa. W sam raz na zimne wieczory z książka w jednej i herbatką w drugiej ręce.
Btw, częściej katuję Battle: LA, które przyszło mi w tym samym rzucie zza wielkiej wody
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
To sam sobie już dopowiedziałeś, bo kompletnie mija się to z tym co napisałem. Albo chcesz znowu na siebie zwrócić uwagę tworząc wyssane z palca teorie To było aż tak trudne do zrozumienia, że chodzi mi o dwulicowość i zewnętrzną fasadę, za którą żyją Amerykanie? Ktoś im wmówił, że ich życie jest wonderfuli tak to powtarzają żyjąc tym snem. I nie, nie był to James H. ani Lisbeth S i nie są winni strzelanin.Wawrzyniec pisze:Jedynie to tylko chcę bronić Jamesa Hornera i jego ekipę przed zarzutami, że przez ich słodzenie, w amerykańskich szkołach dochodzi do strzelanin. To nie wina Hornera, ani jego muzyki.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: IN COUNTRY / GLADIATOR (UNUSED) - Intrada - 19.02.2013
GLADIATOR - trochę nie dziwię się, że zrejectowali tu Jerry'ego Ten score z jednej strony jest bardzo happy-jaskrawy, z drugiej melancholijnie staroświecki (to nie komplement). Nieliczne sekwencje melodyjnej, optymistycznej akcji to właściwie główna atrakcja tego "score'ku". Bo Gladiator w tych momentach brzmi jak zaginiony, młodszy brat "Rudy'ego" - Jerry używa nawet identycznego beatu zrobionego chyba też z odbitej piłki do koszykówki Nie przypominam sobie jednak (choć film widziałem dawno temu), aby to był tak wesoły obraz (min. dzięki świetnemu Brianowi Dehenny w roli bad-guya) i może tu nieco wizja Goldsmitha rozminęła się z wizją twórców filmu? Z drugiej strony mamy liryczny, spokojny materiał underscore'owy, z ładnym, choć nieco wtórnym, bo przypominającym dość mocno Russia House, temacikiem miłosnym, z wydatną rolą fortepianu. Miły w odbiorze, krótki Goldsmith, ale równolegle ukazujące się na rynku pozycje (znakomite Challenge, fajowy Salamander) dużo bardziej warte uwagi (i pieniędzy