HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re-rec

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Krzysiek
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1104
Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
Lokalizacja: Polkowice

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#61 Post autor: Krzysiek » pn gru 03, 2012 17:44 pm

Chodzi o to, że dzieła Mozarta i Bacha nie pełnią żadnych funkcji
:? :evil: :twisted:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26137
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#62 Post autor: Koper » pn gru 03, 2012 17:57 pm

Paweł Stroiński pisze: W muzyce filmowej jest dokładnie na odwrót. Wszystko dostosowane jest do dzieła nadrzędnego, jakim jest film.
Nie zawsze i nie do końca. Nie rzadko twórcy filmowi sięgają po istniejące już utwory i wykorzystują je w filmie nadając im nowe znaczenie. Albo może być tak, że kompozytor przychodzi z czymś do filmowca i mówi, że napisał coś takiego i może by to wstawić, a reżyserowi się podoba i nawet nagina swój koncept danej sceny pod to.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5929
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#63 Post autor: kiedyśgrześ » pn gru 03, 2012 17:57 pm

Paweł Stroiński pisze:
kiedyśgrześ pisze:
Paweł Stroiński pisze:W operze całe wystawienie jest pod muzykę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Libretto
A kto w historii opery wynajmował autorów libretta?
Nie ma pojęcia, trzeba zapytać Gounoda, skąd on wytrzasnął takich zdolnych librecistów, że mu napisali Fausta i Romeo i Julię jak już stworzył tą świetną zupełnie nie programową i nie funkcjonalną muzę :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#64 Post autor: Bucholc Krok » pn gru 03, 2012 18:03 pm

kiedyśgrześ pisze:Nie ma cukierków Bucholc,
Trudno, najwyżej dzieci nie zjedzą obiadu. ;)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#65 Post autor: Tomek » wt gru 04, 2012 16:17 pm

Marek Łach pisze:Jak mi się wezmą za re-reca The Wind and the Lion to przecież najadę Czechów i spalę Hradczany...
Marek, już się częściowo wzięli - na "Jerry G.: 40 Years of Film Music" jest 10-minutowa suita. Ale moim skromny zdaniem zagrali nieźle (na tyle, na ile nie da się podrobić tamtego brzmienia, choć ja akurat nie jestem wielkim fanem tego score'u ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#66 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 04, 2012 16:20 pm

Marek Łach pisze:Jak mi się wezmą za re-reca The Wind and the Lion to przecież najadę Czechów i spalę Hradczany...
"All animals are equal. But some animals are more equal than others."

:roll: :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#67 Post autor: Tomek » wt gru 04, 2012 16:29 pm

No nie mów Wawrzyniec, że Cię to zbulwersowało i zakorzeniony w Tobie tolerancyjny homo europeanus nie może tego przełknąć? :D Przecież Marek sobie żartuje, to prędzej ja mógłbym Czechów najechać, bo mam od Marka do niech znacznie bliżej :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#68 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 04, 2012 16:35 pm

Nie zrozumiałeś cytatu. Marek sobie może tak żartować i dalej pozostaje wielki autorytetem na forum. A jak ja tak robię, to sieję nienawiścią jestem be, niewychowany itd.
Najwidoczniej, co wolno wojewodzie to nie tobie... :roll: :(

P.S. A ta aranżacja "Memoirs of Geisha" naprawdę jest okropna.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#69 Post autor: Tomek » wt gru 04, 2012 16:38 pm

Ale czy to było czymkolwiek więcej niż żartem? :) Zauważ, że jedynie Ty (i chyba Templar, który coś tam płakał), odebrałeś to jako nie-żart i robisz z tego jakiś problem (którego nie ma) ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#70 Post autor: Marek Łach » wt gru 04, 2012 20:52 pm

Zapomniałem dać na koniec emotki " ;) " i czytelnicy doby internetu uznali że ani chybi już zbieram rycerstwo krakowskie na odsiecz. :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33879
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#71 Post autor: Wawrzyniec » wt gru 04, 2012 20:58 pm

Nie o to chodzi. :roll: :( Ja wiem, że to było żartobliwie. Tylko jak ja sarkastycznie nabijam się z Prażan, żeby sobie nie poradzili z "Powrotem Jedi", po tym jak przerobili motyw z "Memoirs of a Geisha" w marsz żałobny, to od razu oskarża się mnie o szerzenie głosu nienawiści i że moje fanbojstwo Zimmera przysłania mi oczy. :roll:

Ale cóż, na taką pozycję jaką ma Marek też trzeba sobie umieć zapracować. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#72 Post autor: Marek Łach » wt gru 04, 2012 21:01 pm

Oj tam, przecież znasz mieszankę wybuchową pt. Turek-Prażanie-Zimmer. ;)

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5929
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#73 Post autor: kiedyśgrześ » śr lut 06, 2013 09:36 am

W domenie publicznej, skrobnij coś Turek jak przesłuchasz, ja chwilowo ochoty na Goldszmita nie mam :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#74 Post autor: Adam » śr lut 06, 2013 09:46 am

żeś się obudził, 3 dni po wydaniu już było :P beznadziejne nagranie, poligrafia słaba. o tekście się nie wypowiem bo nie czytałem. ogólnie następny w karierze prażan rerec nadający się do spuszczenia w kiblu - filmik z main title wystarczy żeby wiedziec jak to niestety brzmi i zdać sobie sprawe jak brzmieć powinno było.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5929
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#75 Post autor: kiedyśgrześ » śr lut 06, 2013 09:55 am

to było coś skrobnąć dla podsumowania :) a z tych filmików to ja się tylko dowiedziałem, że to beznadziejna muza z westernu jest :)
Obrazek

ODPOWIEDZ