HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re-rec

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#76 Post autor: Adam » śr lut 06, 2013 09:56 am

zresztą o czym tu gadać jak to tylko słaby rerec jednego z najsłabszych scorów Jerryego ever :roll:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#77 Post autor: Marek Łach » śr lut 06, 2013 11:13 am

Najsłabszych? Ile ty Goldsmithów w życiu słuchałeś, z dziesięć?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#78 Post autor: Adam » śr lut 06, 2013 11:16 am

wystarczająco dużo bo jakieś 3/4, żeby wiedzieć że to słaby score a w kategorii ogólnie westernów jako gatunku to mega słaby.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#79 Post autor: Marek Łach » śr lut 06, 2013 11:23 am

:lol:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#80 Post autor: Adam » śr lut 06, 2013 11:25 am

Lol to taki niedawny film z Miley Cyrus, całkiem przyjemny nawet w swoim gatunku 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5933
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#81 Post autor: kiedyśgrześ » śr lut 06, 2013 11:55 am

eee :!: Oszust z ciebie Adam, nie taki zły ten Goldszmit, nagranie zwyczajowo klinicznie czyste, kotły nagrane w kÓrniku brzmią nienajgorzej, stricte westernowego grania mniej niż się spodziewałem, ot typowy leniwy Jerry rozgrywający całą ścieżkę na jeden temat, ale w swoim dorobku miał tonę gorszych robót :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#82 Post autor: Adam » śr lut 06, 2013 11:57 am

w westernie? niespecjalnie sobie przypominam :P (i mówiłem o brzmieniu a nie jakości nagrania)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5933
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#83 Post autor: kiedyśgrześ » śr lut 06, 2013 12:25 pm

Ja się na westernach nie znam, mam skazę Bernsztajna i z dzikiego zachodu to tylko Enrike mi wchodzi, nieważne, pytanie do profesjonalistów, czy oryginalne nagranie jest stereofoniczne?
Obrazek

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#84 Post autor: muaddib_dw » śr lut 06, 2013 14:56 pm

kiedyśgrześ pisze:Ja się na westernach nie znam, mam skazę Bernsztajna i z dzikiego zachodu to tylko Enrike mi wchodzi, nieważne, pytanie do profesjonalistów, czy oryginalne nagranie jest stereofoniczne?
W stereo i jak na tamte czasy w całkiem niezłej jakości. Album jest dobrze, treściwie skrojony i naprawdę fajnie się go słucha :!:

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5933
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re

#85 Post autor: kiedyśgrześ » śr lut 06, 2013 15:36 pm

Dzięki :P
Obrazek

ODPOWIEDZ