CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#16 Post autor: Tomek » śr lis 14, 2012 22:06 pm

Szczypior pisze:Oczywiście. Willow to moja ulubiona ścieżka. Dla mnie wydanie jest przygotowane idealnie. Jest zdecydowanie lepsze od innych 70 minutowych wydań posiekanych na 40 utworów, co jest (przynajmniej dla mnie) katastrofalne. Dlatego zasłużona piąteczka za płytę pod recenzją na filmmusic (świetna recenzja).
Wczoraj i dziś słuchałem nomen omen Willowa (bo ostatnio film odświeżyłem sobie) :) Horner coraz bardziej imponuje mi w "Bavmorda's Spell is Cast", a w ogóle rozmachem i koncepcją całej ściezki ;-) Współczesny klasyk. Również uważam, że nagranie, które jest na albumie Virgin jest zrealizowane świetnie, wspaniale prezentują się shakuhachi, piszczałki, kotły i eksperymentatorskie użycie dętych, brzmienie LSO ma sporą przestrzeń. Nie mam zastrzeżeń (ale wg Adama ja się nie znam :) ). Nie zapominajmy, że realizatorem był sam Shawn Murphy. Re-master pewnie mógłby być połączony tylko z jakimś komplitem nowym, a to moim zdaniem by zabiło moc oryginalnej prezentacji Hornera, posiekanie na krótkie utwory i chronologiczna prezentacja.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#17 Post autor: Adam » śr lis 14, 2012 22:11 pm

ehh znów ja winny :P - poczytajcie może tylną okładkę na dole małym drukiem? :)

Obrazek

o to mi chodziło z tym dźwiękiem. (japońskiego wydania nie znam więc nie wiem jak tam było)
#FUCKVINYL

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#18 Post autor: Szczypior » śr lis 14, 2012 22:21 pm

Tomek pisze:
Szczypior pisze:Oczywiście. Willow to moja ulubiona ścieżka. Dla mnie wydanie jest przygotowane idealnie. Jest zdecydowanie lepsze od innych 70 minutowych wydań posiekanych na 40 utworów, co jest (przynajmniej dla mnie) katastrofalne. Dlatego zasłużona piąteczka za płytę pod recenzją na filmmusic (świetna recenzja).
Wczoraj i dziś słuchałem nomen omen Willowa (bo ostatnio film odświeżyłem sobie) :) Horner coraz bardziej imponuje mi w "Bavmorda's Spell is Cast", a w ogóle rozmachem i koncepcją całej ściezki ;-) Współczesny klasyk. Również uważam, że nagranie, które jest na albumie Virgin jest zrealizowane świetnie, wspaniale prezentują się shakuhachi, piszczałki, kotły i eksperymentatorskie użycie dętych, brzmienie LSO ma sporą przestrzeń. Nie mam zastrzeżeń (ale wg Adama ja się nie znam :) ). Nie zapominajmy, że realizatorem był sam Shawn Murphy. Re-master pewnie mógłby być połączony tylko z jakimś komplitem nowym, a to moim zdaniem by zabiło moc oryginalnej prezentacji Hornera, posiekanie na krótkie utwory i chronologiczna prezentacja.
O tak. Bavmorda's Spell is Cast robi ogromne wrażenie. Szczególnie ostatnie 2-3 minuty - istny majstersztyk, a zwłaszcza moment w którym Val Kilmer zabija generała Kaela (i te talerze) - genialne.
Uwielbiam tą ścieżkę właśnie też za takie szerokie użycie shakuhachi, które zdecydowanie najlepiej brzmi w 'Elora Danan' - te wejście są po prostu świetne.

'Elora Danan', a sweeping piece of beauty and with the shakuhachi in the biggest performance ever. - cytat z recenzji Thomasa Glorieuxa.

http://users.telenet.be/soundtrack-fm/R ... willow.htm
Aż pięciu utworom dał Excellent Track !

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#19 Post autor: Tomek » śr lis 14, 2012 22:31 pm

Szczypior pisze: http://users.telenet.be/soundtrack-fm/R ... willow.htm
Aż pięciu utworom dał Excellent Track !
Dlatego, że dzięki temu montażowi, te długie "suity" mają kapitalny flow, nieustanne przejścia, kompozycyjnie znakomicie zaplanowane między tematami, muzyką heroiczną, emocjonalną, dysonującą, klimatyczą itd. Uwielbiam takie rzeczy u starego Hornera, nawet u Zimmera w tych jego kobyłach :)
Adam pisze:o to mi chodziło z tym dźwiękiem. (japońskiego wydania nie znam więc nie wiem jak tam było)
Kapujemy, potrzebny jest cyfrowy remaster z taśm-matek. Jednak na ten dany moment, chyba jakieś wydanie kompliotowo-kolekcjonerskie ma mizerne szanse?
Obrazek

Awatar użytkownika
Templar
+ W.A. Mozart +
Posty: 9848
Rejestracja: wt sie 02, 2011 19:48 pm
Lokalizacja: Warsaw City
Kontakt:

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#20 Post autor: Templar » śr lis 14, 2012 22:35 pm

O właśnie, a jak Disney teraz kupił LucasFilm to uzyskał też prawa do soundtracku z Willow?
Obrazek

"Problem z cytatami w internecie jest taki, że ludzie natychmiast wierzą w ich prawdę" - Abraham Lincoln

http://www.lastfm.pl/user/iTemplar

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#21 Post autor: Adam » śr lis 14, 2012 22:37 pm

o ile miało je Lucasfilm.. a może mieć je równie dobrze np sam Horner, Virgin Records, albo ktokolwiek z produkcji filmu :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#22 Post autor: Tomek » śr lis 14, 2012 22:40 pm

Templar pisze:O właśnie, a jak Disney teraz kupił LucasFilm to uzyskał też prawa do soundtracku z Willow?
Aha, że co, Lucasfilm --> Disney --> Intrada? Dobre rozumowanie :) Kto to wie, być może :)
Obrazek

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#23 Post autor: Szczypior » śr lis 14, 2012 22:47 pm

Mi się tam do żadnego wznowienia czy rozszerzenia nie spieszy. Wystarczy mi to jedyne wydanie, które słucha mi się wybornie

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#24 Post autor: Tomek » czw lis 15, 2012 08:00 am

Ale Adam chce remasterować dźwięk :idea: :!: :D
Obrazek

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#25 Post autor: Szczypior » czw lis 15, 2012 08:03 am

Tomek pisze:eksperymentatorskie użycie dętych
O które fragmenty ci konkretnie chodzi?
Tomek pisze:Ale Adam chce remasterować dźwięk :idea: :!: :D
To niech se w domu zremasteruje :D

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#26 Post autor: Tomek » czw lis 15, 2012 14:48 pm

Szczypior pisze:O które fragmenty ci konkretnie chodzi?
Trudno mi teraz pamiętać z pamięci konkretne fragmenty przy tak długich utworach, ale na przykład takie "wybuchy" dęciaków, które mogą nieźle wystraszyć jak się słucha np. na słuchawkach :) I inne, nieco atonalne/dysonujące frazy na dęte. Oczywiście w kontekście muzyki klasycznej to żaden eksperyment, ale w kontekście filmówki to co innego. Horner wraca tutaj do rozwiązań podobnych jak w "Brainstorm" (też mega-score).

Mały offtop jest, ale przynajmniej dyskusja jest o czymś ;)
Obrazek

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#27 Post autor: Szczypior » czw lis 15, 2012 15:51 pm

Wybuchy to co róż jakieś były. Najbardziej pamiętne fragmenty to właśnie utwory 5 i 7. Warto też wspomnieć o ostatnim utworze na płycie Willow the Sorcerer, gdzie (nawet w recenzji na kmf było wspomniane) Horner rzeczywiście lubi eksperymentować. Najpierw mamy ten fragment grozy i niepokoju na początku, później te potężne kotły (w tle to chyba syntezator jest), a najlepszy to jest ten fragment spod napisów końcowych z tymi wszystkimi "egzotycznymi" instrumentami.

Ostatnio oglądałem sobie te wasze stare topki i zauważyłem że Elora Danan jest na 4 miejscu. Brawo. Był jeszcze jakiś utwór brany pod uwagę, ale oficjalnie nie wszedł?
Ostatnio zmieniony czw lis 15, 2012 16:46 pm przez Szczypior, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5932
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#28 Post autor: kiedyśgrześ » czw lis 15, 2012 16:04 pm

Tomek pisze:Ale Adam chce remasterować dźwięk :idea: :!: :D
ruscy mawiają, że jak coś działa to nie naprawiać :P zresztą zawsze ktoś to może obrobić tak jak swego czasu załatwiono star wars i będzie śmiesznie :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#29 Post autor: Tomek » czw lis 15, 2012 18:00 pm

Szczypior pisze:Wybuchy to co róż jakieś były. Najbardziej pamiętne fragmenty to właśnie utwory 5 i 7. Warto też wspomnieć o ostatnim utworze na płycie Willow the Sorcerer, gdzie (nawet w recenzji na kmf było wspomniane) Horner rzeczywiście lubi eksperymentować. Najpierw mamy ten fragment grozy i niepokoju na początku, później te potężne kotły (w tle to chyba syntezator jest), a najlepszy to jest ten fragment spod napisów końcowych z tymi wszystkimi "egzotycznymi" instrumentami.

Ostatnio oglądałem sobie te wasze stare topki i zauważyłem że Elora Danan jest na 4 miejscu. Brawo. Był jeszcze jakiś utwór brany pod uwagę, ale oficjalnie nie wszedł?
Tak, te kotły na początku finałowego utworu są imponujące, Hornera zawiera w tym i grozę i epę, że tak powiem :) Co do topu, to było dość dawno, więc raczej nikt nie pamięta. Jeżeli coś było brane jeszcze pod uwagę, to raczej tylko "Willow's Theme".
Obrazek

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1239
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: CHRISTOPHER YOUNG - HUSH (INTRADA - 13.11.2012)

#30 Post autor: Michał Turkowski » czw lis 15, 2012 18:34 pm

Panowie, moje zdanie co do Willowa :wink:

Jest to znakomity score, nie mam co do tego żadnych wątpliwości :wink: Tych suit nie lubię zbyt, i trudno mi się doń przyzwyczaić. Trudno o selekcję ulubionych fragmentów, ciężej je przez to wyłapać wg mnie. Jestem jak najbardziej za Adamem mówiąc że remaster jest potrzebny – jest i owszem, jestem pewien że można z taśm-matek wyciągnąć znacznie więcej. Mi w Vigrin wydaniu wydaje się że dźwięk jest nieco zamglony, trochę jakby zza ściany. Mnie troszkę przeszkadza też w nagraniu Virgin fakt, że dość duże są przebicia (i tu podobnie drażni mnie pod tym względem płytka z „Merliem” Trevora Jonesa od Varese) między cichymi fragmentami a głośnymi. Są momenty w jednym utworzę, że dany fragment grany spokojnie i powoli brzmi bardzo cicho, przez co aż się prosi o podgłośnienie a następnie przychodzi wielkie bum, od którego można ogłuchnąć. To bym nieco zniwelował, rozumiem że to pewnie miało być i fajnie jest dynamika oddana ale różnice między „cichymi” a „głośnymi” fragmentami nie powinny być wg mnie tak duże. Zobaczcie jak super brzmi „Krull” od La-La Land – i ja chcę tak samo brzmiącego Willowa 8)

ODPOWIEDZ